wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
piątek, 30 grudzień 2016 10:35

Francja zbroi Australię Wyróżniony

Napisane przez Informacja prasowa
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Okręt podwodny typu Scorpène Okręt podwodny typu Scorpène https://upload.wikimedia.org

Flota wojenna Australii w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat powiększy się o dwanaście nowych okrętów podwodnych dalekiego zasięgu. Australijski premier Malcolm Turnbull i francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian podpisali właśnie kontrakt na budowę statków. Producentem będzie koncern DCNS, ten sam, który zaproponował Polsce zakup okrętów typu Scorpène, w ramach programu „Orka”.


Dwanaście nowych jednostek zastąpi w australijskiej służbie okręty typu Collins, które będą wycofywane ze służby od połowy lat dwudziestych obecnego wieku. Okręty zostaną zbudowane w australijskich stoczniach przy wykorzystaniu produkowanej w tym kraju stali, dzięki czemu powstaną tysiące nowych miejsc pracy.
– To historyczne porozumienie umacnia i pogłębia wojskową współpracę Francji i Australii i jest kolejnym znaczącym krokiem w australijskim programie pozyskania nowych okrętów podwodnych. Porozumienie umożliwi Francji transfer kluczowych technologii i know-how rządowi australijskiemu w celu uzyskania operacyjnej i technicznej niezależności australijskiej marynarki – powiedział australijski minister obrony Marise Payne.
Podobne plany ma także polski rząd, który planuje zakup trzech nowych okrętów, mających zastąpić wysłużone jednostki podwodne, z których część powstała jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Jak przekonuje Ministerstwo Obrony program „Orka” jest jednym z priorytetów. Zgodnie z założeniem nowe okręty mają być gotowe między 2024 a 2026 rokiem, a jednym z oferentów jest właśnie francuski DCNS. Koncern proponuje okręty typu Scorpène uzbrojone w rakiety manewrujące i strategiczną niezależność dla Polski w ich wykorzystaniu. Przedstawiciele koncernu zapewniają też, że współpraca obejmować będzie transfer nowoczesnych technologii do polskiego przemysłu oraz utworzenie w kraju przeszło tysiąca nowych miejsc pracy.
Ten ostatni argument, w obliczu zamierzeń polskiego rządu, w tym m.in. Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, zdaje się być jednym z kluczowych warunków polskiego przetargu, którego wartość szacuje się na 1,5 mld euro.

a