- Obawiam się, że może nie dojść do niej w IV kwartale br. I to częściowo z powodu czynników zewnętrznych. Jeśli chodzi o zagrożenie strajkiem pracowników PKP Cargo, to poczekajmy. Uważam, że tę bombę da się rozbroić. Choć między możliwościami zaspokojenia żądań płacowych pracowników, a możliwościami finansowymi firmy jest duża przepaść, a zatrudnieni chcieliby ją zasypać banknotami. Moim zdaniem żądają oni za dużo. Proszę zwrócić uwagę, że spełnienie ich żądań oznaczałoby przejedzenie niemal całego zysku firmy, który może okazać się niższy niż przewidywane 267 mln zł. Nikt nie będzie taki hojny w tym tak trudnym przecież w całej gospodarce okresie, by się ugiąć pod żądaniami pracowników. Jednak w razie strajku w PKP Cargo nie da się przeprowadzić prywatyzacji tej firmy – przypuszcza Furgalski.
- Jakub Karnowski i obecny zarząd Grupy PKP to ludzie „spoza układu” – ocenia na zakończenie Furgalski.
Całość tekstu: http://biznesalert.pl/furgalski-karnowski-i-zarzad-pkp-to-ludzie-spoza-ukladu/