wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
środa, 27 grudzień 2017 11:22

Boom w mieszkaniówce Wyróżniony

Napisane przez MP
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Boom w mieszkaniówce pexels.com

Kiepska opłacalność lokowania oszczędności na - od miesięcy - kiepsko oprocentowanych lokatach sprawia, że nowo budowane mieszkania, zwłaszcza deweloperskie idą, jak świeże bułeczki.

Tylko część nabywców lokali z rynku pierwotnego kupuje je, by zaspokoić własne potrzeby mieszkaniowe.

Pozostali to inwestorzy, lokujący swe środki na rynku nieruchomości. Dzieje się tak bowiem wskutek utrzymywanych przez Radę Polityki Pieniężnej bliskich zeru stóp procentowych, nie ma, i jeszcze stosunkowo długo nie będzie miało, większego sensu inwestowanie w lokaty. W opinii firmy doradczej Open Finance (OF) taka sytuacja może potrwać jeszcze nawet dwa lata. „Wszystko przez to, że dziś przeciętna nowo założona lokata roczna jest oprocentowana na niewiele ponad 1,6% (…), a od tego wyniku należy odjąć podatek (19%). Efekt jest taki, że inflacja będzie pochłaniać wartość oszczędności dwa razy szybciej niż banki dopisywać będą do nich odsetki.

Według OF „efekt jest taki, że inflacja będzie pochłaniać wartość oszczędności dwa razy szybciej niż banki dopisywać będą do nich odsetki”. Doradcy firmy proponują osobom chcących inwestować jako alternatywę szukanie na rynku lokat promocyjnych, ewentualnie umieszczanie wolnych środków w np. obligacje korporacyjne, fundusze, akcje, surowce czy – właśnie – nieruchomości.

To jedna z głównych przyczyn boomu na rynku mieszkaniowym. Z danych GUS wynika, że od stycznia do listopada br. deweloperzy wybudowali 79,2 tys. mieszkań, tj. o 13 proc. więcej niż w styczniu-listopadzie 2016 r. W tym samym okresie liczba rozpoczętych budów wzrosła do 97,6 tys (o 25 proc.), zaś liczba uzyskanych pozwoleń na budowę do 118,1 tys. (o 26 proc.). W opinii innej firmy doradczej (HomeBroker) dane te są jednoznaczne: „deweloperzy budują na potęgę (dwa razy więcej niż cztery lata temu) i ani myślą zwalniać tempa”.

Firma REAS już w październiku prognozowała: „patrząc na wyniki sprzedaży, jakie osiągają deweloperzy realizujący swoje projekty w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście Poznaniu i Łodzi, trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z boomem mieszkaniowym. 17,5 tys. mieszkań sprzedanych kolejny kwartał z rzędu i najlepszy wynik w historii branży liczony dla kolejnych 12 miesięcy (blisko 72 tys.) pozwala sądzić, że 2017 r. nie będzie gorszy od poprzedniego a bariera 70 tys. sprzedanych mieszkań zostanie złamana”.

W swoim nowym raporcie REAS informował, że w od IV kw. 2016 r. do końca III kw. 2017 r., na sześciu, wymienionych wcześniej największych rynkach w naszym kraju, sprzedano 72 tys. mieszkań, „co jest najwyższym wynikiem w historii i oznacza wzrost rok do roku o ponad 23 proc.” – skomentował Home Broker.

Według firm doradczych w nadchodzącym, 2018 r. może (pod jego koniec) dojść do stopniowego podwyższania stóp procentowych. Jednocześnie nic nie wskazuje, by boom na rynku sprzedaży nowych mieszkań (deweloperskich) miał się zakończyć. W najbliższych miesiącach dojdzie również do ostatecznego zakończenia programu Mieszkanie dla Młodych. Tymczasem wpływ na rynek mieszkaniowy powinny zacząć wywierać pierwsze oddawane do użytku lokale w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus (realizowane na wynajem z opcją dojścia do uzyskania pełnej własności). Firmy doradcze przewidują w związku z tym, że coraz większego znaczenia w naszym kraju nabierze rynek mieszkań na wynajem – w przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich znajduje się on u nas wciąż w powijakach.

a