środa, kwiecień 24, 2024
Follow Us
sobota, 06 styczeń 2018 17:33

Czechy: Synagoga Szacha w Holeszowie

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Czechy: Synagoga Szacha w Holeszowie Cezary Rudziński

Duży, wczesnobarokowy pałac z rozległym parkiem oraz osobno stojącą dawną pałacową kuźnią, obecnie muzeum kowalstwa.

Dwa kościoły katolickie – w parafialnym p.w. Wniebowzięcia NMP działał późniejszy święty Jan Sarkander. A przede wszystkim Stara synagoga ŠaCHa, to zabytki 12 – tysięcznego miasta Holeszow (Holešov) swe wschodnich Morawach. Dlaczego „przede wszystkim” synagoga? Bo zamków i pałaców są w Czechach setki. Kościołów, również zabytkowych, jeszcze więcej. A taka synagoga, tzw. polskiego typu, zachowała się tylko jedna i stanowi unikat na skalę światową.

 

OD 1454 ROKU

 

Pierwsi Żydzi osiedlili się tu w roku 1454, gdy wypędzono ich z morawskich miast królewskich decyzją króla Władysława Pogrobowca (Ladislav Pohrobek). Liczba ich stopniowo rosła, dochodząc w połowie XIX do około 1700 – 32% ogółu mieszkańców. Stanowiąc czwartą pod względem liczby żydowską społeczność na Morawach. Z materiałów, jakie tu znajduję wynika, że wzajemne stosunki ludności rdzennej i starozakonnej były na ogół poprawne, chociaż kilkakrotnie miały miejsce pogromy tych drugich. Po raz pierwszy w roku 1774, gdy w dzielnicy żydowskiej znaleziono zamordowaną dziewczynkę chrześcijańską.

Drugi pogrom, w roku 1850, spowodowało nie tyle zezwolenie, aby Żydzi osiedlali się także poza ich dzielnicą, ale ambicje niektórych starozakonnych zamieszkania przy głównym placu miasta. Przygotowywany pogrom w 1899 r. udaremniła policja. Największy i najtragiczniejszy, z dwiema żydowskimi ofiarami śmiertelnymi oraz znacznymi stratami materialnymi, miał miejsce w grudniu 1918 roku. Był to ostatni żydowski pogrom na ziemiach czeskich. Likwidacji tutejszej społeczności żydowskiej dokonali w ramach holokaustu Niemcy.

 

DZIEJE STAREJ SYNAGOGI

 

Zamordowali 253 miejscowych Żydów, których nazwiska umieszczono później na tablicy pamiątkowej w domu przedpogrzebowym miejscowego kirkutu. Ale z dawnej tutejszej gminy żydowskiej II wojnę światową przeżyło zaledwie około 15 osób. Dziś nie mieszka w Holeszowie ani jedna. Według źródeł zaledwie kilku potomków żydowskich ojców. Ale według religii mojżeszowej nie są to Żydzi, gdyż żydostwo dziedziczy się tylko po matce. Tutejsza gmina żydowska miała, oczywiście, od XV wieku swoją świątynię, synagogę. A koło niej kirkut – cmentarz. Pierwsza, drewniana, spłonęła podczas pożaru w 1560 roku.

I natychmiast wybudowano na jej miejscu kamienną, renesansową, na planie prostokąta. W 1615 roku dobudowano do niej przedsionek, a wnętrze przebudowano w 1717 roku. W ramach tamtej przebudowy pojawiły się elementy i zdobnictwo barokowe, a synagoga przybrała postać tzw. polskiego typu. Obecnie jest to czwarta najstarsza synagoga w Czechach, a zarazem druga, która przetrwała do naszych czasów w niezmienionym kształcie. Gdy w roku 1893 miejscowa gmina zbudowała nową, reformowaną, spaloną później przez Niemców 12 sierpnia 1941 r., a jej ruiny rozebrano, tę pierwszą zaczęto nazywać Starą, a przede wszystkim Synagogą Szacha.

 

WYBITNY RABIN I CADYK

 

A ściślej ŠaCHa. Tak nazywano bowiem wybitnego rabina i cadyka (Sprawiedliwego), Šabbataja Ben Meria ha-Kohena (1621-1663), który w niej działał. Urodził się on w Wilnie, mieszkał na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego, ale uciekając przed Kozakami Bohdana Chmielnickiego najpierw osiadł w mieście Strażnica, również na Morawach, a następnie tutaj, w Holeszowie. Gdzie zmarł w wieku 42 lat i został pochowany. Wcześniej jednak zasłynął mądrością i opublikowanymi książkami oraz pracami. Od dzieciństwa uczył się, stając autorytetem w dziedzinie prawa i autorem, napisanej w wieku 24 lat, księgi „Siftej Cohen”.

Od pierwszych liter jej nazwy powstało słowo SzaCH (ŠaCH), którym określano go, a następnie synagogę, w której był rabinem. Nazwa ta nie ma więc nic wspólnego z tytułem perskich, a następnie irańskich władców. Książki SzaCHa należą nadal do kanonu żydowskiego prawa – halahy, a on sam zaliczany jest, według czeskiego folderu muzeum tej synagogi,  do dwudziestu największych uczonych narodu żydowskiego. Zaś Holeszów, synagoga Szacha (Šacha) – bo tak jednak jej nazwa pisana jest potocznie, a zwłaszcza jego grobowiec na tutejszym cmentarzu, są celem licznych pielgrzymek ortodoksyjnych Żydów, zwłaszcza  z USA i Izraela.

 

JAK PRZETRWAŁA ?

 

To zresztą dzięki ortodoksom synagoga ta przetrwała holokaust. Po wybudowaniu nowej, która stała się główną tutejszej gminy żydowskiej, starą odwiedzali, do lat 20-tych XX wieku, tylko oni. Na ortodoksyjne modły. Później zamieniono ją na magazyn, a na piętrze mieszkali ludzie, zresztą aż do roku 1955. Prosty, nie rzucający się w oczy wygląd tej budowli, też chyba miał wpływ na nie zauważenie go przez Niemców. W roku 1964 tę synagogę, po jej zrekonstruowaniu i rewaloryzacji, udostępniono zwiedzającym jako muzeum, w którym umieszczono ekspozycję „Żydzi na Morawach”.

Po kolejnym odnowieniu zabytku w połowie lat 90-tych, ekspozycję zmieniono na „Żydzi i Morawy”. Jest to jednak nie tylko muzeum, ale i cel pielgrzymek ortodoksyjnych Żydów, podczas których w synagodze odbywają się ich modły. Na parterze znajduje się duża, główna sala modlitewna. Jej głównym elementem jest, stojąca po środku, kuta żelazna, bogato zdobiona, w kształcie altany, bima, w której czytano Torę, ogłaszano zarządzenia i wyroki sądowe. Bima ta, z połowiy XVIII wieku,  przeniesiona została do tutejszej Starej synagogi, z innej, w pobliskich Dřevohosticach, po likwidacji tamtejszej gminy żydowskiej.

 

MUZEUM, ALE I CEL PIELGRZYMEK

 

Tora przechowywana jest w specjalnej skrytce w renesansowym, kutym w kamieniu i bogato ozdobionym Aron hakodeszu ozdobionym koroną. Zasłoniętej dużą, wiśniową, haftowaną złotymi nićmi zasłoną. Zachowało się również kilka innych elementów zabytkowego wnętrza, m.in. kran z wodą, a także malowidła sufitowe i ścienne. Na piętrach, na które obecnie wchodzi się nie wewnętrznymi schodami, lecz klatką schodową z zewnątrz, jest ekspozycja muzealna i czytelnia. W dawnym babińcu – części synagogi przeznaczonej dla kobiet, a także dawnej jesziwie – szkole, znajduje się wystawa prezentująca osadnictwo żydowskie na Morawach oraz jego zabytki.

Także makiety zniszczonych: Nowej Synagogi i fragmentu dzielnicy żydowskiej z bramą do niej. Ponadto piękny drewniany strop z XVIII w. W gablotach zaś obejrzeć można przedmioty kultu religijnego oraz stare użytku codziennego. Biblioteka – czytelnia odnowiona w 2016 roku, służy także studiom talmudycznym. Żydowscy pątnicy mogą na miejscu zapoznać się z księgami rabina Šabbataja Ben Meira ha-Kohena. Modły w synagodze odbywają się podczas pielgrzymek oraz w Tygodniu Kultury Żydowskiej. Jak już wspomniałem, obok tej synagogi, po przeciwnej stronie ulicy jest stary kirkut.

 

HISTORYCZNY KIRKUT

 

Przed wejściem do niego stoi, zbudowany w roku 1903 budynek przedpogrzebowy. Na jego ścianach wewnętrznych jest tablica z imionami i nazwiskami członków tutejszej gminy żydowskiej zamordowanych podczas holocaustu. A także tablice przeniesione ze spalonej i zburzonej Nowej synagogi. Stoi też stary wóz konny i parę innych pamiątek.  Kirkut (cmentarz) założony został tu w II połowie XV wieku, gdy w mieście zaczęła tworzyć się społeczność, później gmina żydowska. Pierwsza pisana wzmianka o nim pochodzi z 1606 roku, ale najstarszy zachowany nagrobek dopiero z 1647. W sumie różnych jest ponad 1500. W tym najczęściej odwiedzany, duży kamienny grobowiec Szacha, odnowiony w 2005 roku.

Ponadto wielu innych tutejszych rabinów oraz wybitniejszych żydowskich mieszkańców. M.in. rodziców Rudolfa Jelinka, założyciela w niedalekich Vizovicach słynnej destylarni śliwowicy. Położony trochę na uboczu kirkut, też nie wpadł jakoś w oko niemieckim okupantom (formalnie był to ich Protektorat Czech i Moraw z czeskim kolaboracyjnym prezydentem, rządem, policją itp. ) i przetrwał holokaust oraz wojnę. A obecnie jest dobrze utrzymany. Właścicielem Starej synagogi jest gmina żydowska w Brnie, a jej użytkownikiem jako zabytku i muzeum, Miejskie Centrum Kultury w Holeszowie.

 

Cezary Rudziński

Zdjęcia autora

Autor uczestniczył w wyjeździe studyjnym zorganizowanym przez warszawskie biuro Czech Tourismu i Centralę Ruchu Turystycznego Moraw Wschodnich.

a