Klinika powstała 15 lat temu, początkowo jako poradnia, później szpital, w miejscowości Dubie, gmina Szczerców w woj. łódzkim, w pobliżu Bełchatowa. Była pierwszym w Polsce i jest nadal największym prywatnym szpitalem psychiatrycznym. W kilkudziesięcioosobowym zespole pracuje 10 lekarzy, w tym specjalistów psychiatrów i terapii uzależnień.
A także psycholodzy, muzykolog, pedagog, fizjoterapeuta oraz, oczywiście, pielęgniarki. Korzystają oni z najnowszych zdobyczy technik diagnostycznych i terapeutycznych, łącznie z technologią cyfrową. Stosowane tam programy komputerowe do obrazowania emocji pomagają pacjentom rozpoznawać własny stan psychiczny, redukować napięcia i kontrolować reakcje fizjologiczne. Prowadzone zajęcia relaksacyjne – muzykoterapia, aromatoterapia, masaże, wypoczynek w SPA, aerobik, ćwiczenia ruchowe i kondycyjne dają poczucie komfortu i wskazują życiowe alternatywy. Klinika, której działalność przedstawił dr Wolniak, pomogła już 15 tysiącom pacjentów.
– Naszym zadaniem – powiedział Gość Globtrotera – jest skuteczne leczenie i łagodzenie skutków schorzeń psychicznych: nerwic, depresji, schizofrenii, otępień i uzależnień. Każdy pacjent poddawany jest dokładnej diagnostyce neuropsychologicznej oraz laboratoryjnej. Specjalistyczna pomoc psychologiczna i psychoterapeutyczna odbywa się z wykorzystaniem najnowocześniejszych narzędzi i technik leczenia, m.in. biofeedbeku – programu obrazowania emocji, muzykoterapii, aromatoterapii, leczenia światłem, terapii indywidualnej i grupowej, masaży leczniczych i SPA.
A w trakcie pobytu u nas pacjenci mają zapewnioną całodobową opiekę lekarsko – pielęgniarską. Klinika Wolmed stale rozwija się, realizując z sukcesem także liczne projekty współfinansowane przez Unię Europejską. M.in. w ramach projektu „Na Zdrowie” 50 osób niesamodzielnych umysłowo i psychicznie objętych jest świadczeniami pielęgnacyjnymi i opiekuńczymi. W ramach projektu „Pasja” utworzono dwa Centra Zdrowia Psychicznego w Bełchatowie i Piotrkowie Trybunalskim dla 150 osób chorujących psychicznie. Kompleksową diagnostykę otrzymują pacjenci z zaburzeniami psychicznymi – depresyjnymi, lękowymi oraz osobowości.
Bardzo poważny problem w naszym kraju stanowią uzależnienia, zwłaszcza od alkoholu i narkotyków. – Żyjemy coraz szybciej, bardziej intensywnie – powiedział dr Wolniak. Pragniemy sprostać wymaganiom stawianym przez szefa, rodzinę i społeczeństwo. Życie wywiera na nas presję, a my w wieloraki sposób próbujemy sobie z tym poradzić. Pojawiają się: stres, uzależnienia, wypalenie zawodowe. Przy czym dotykają one ludzi bez względu na ich status społeczny. Po nerwowym dniu każdy chce się zrelaksować, odpocząć, ale nie każdy wie, jak to zrobić. Pomaga drink czy lampka wina, ale nierzadko prowadzi to do uzależnień.
Po pewnym czasie bowiem jeden drink już nie wystarcza. Według WHO – Światowej Organizacji Zdrowia, w piciu alkoholu powinno się robić przerwy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Przy czym nie mowa w tym przypadku o „piciu na umór”. W Polsce jest około 800 tysięcy alkoholików i około 4 miliony osób, które maja problem z alkoholem. A alkoholizm jest chorobą społeczną. „Bezpieczne” picie określane jest w przypadku kobiet jako nie więcej niż 1-2 dawki (10 g!!!) czystego alkoholu dziennie, czyli 3-4 lampki wina tygodniowo. Dla mężczyzn dwa razy więcej. Oczywiście teoretycznie, bo każdy człowiek ma inna tolerancję na alkohol.
Szybciej od niego uzależniają się kobiety. Wypicie przez nie jednego piwa wukazuje w alkomacie dwukrotnie wyższy poziom alkoholu w organizmie, niż taka sama ilość u mężczyzn. Znacznie szybciej też pod wpływem alkoholu degraduje się organizm kobiet. Ich organizm już po 5 latach picia zniszczony jest w takim stopniu, jak mężczyzny po 20 latach. A od alkoholu uzależniają się młode kobiety, w wieku 20-30 lat, a także po 40 roku życia. Jeszcze większy problem i zagrożenie dla organizmu człowieka stanowią substancje psychoaktywne: narkotyki i tzw. dopalacze. Tempo degradacji organizmu zależy od rodzaju narkotyków, wielkości dawek i częstotliwości ich brania.
Bardzo niebezpieczne są dopalacze, gdyż są łatwiej dostępne i tańsze. Kilka miesięcy temu na rynku amerykańskim pojawił się, powiedział Gość Globtrotera, nowy rodzaj dopalacza, tysiąc razy bardziej toksyczny od marihuany. Tylko w USA po jego zażyciu zmarło 30 tys. ludzi. Substancja ta powoduje silne uzależnienie lub wręcz śmierć. Doprowadza bowiem do rozpadu komórek nerwowych, co powoduje, że mózg traci niejako połączenie z narządami wewnętrznymi – układem oddechowym i sercem. Zanikają ich czynności, co w konsekwencji powoduje śmierć. Podstawą leczenia w klinice Wolmed jest 4- lub 6-tygodniowa terapia behawioralno-poznawcza.
I to zarówno w uzależnieniu od substancji psychoaktywnych jaki behawioralnym. Pacjenci poddawani są leczeniu farmakologicznemu dostosowanemu indywidualnie, w zależności od skuteczności i reagowania na poszczególne środki. Ponadto korzystają ze wspomnianych już, metod relaksacyjnych. Klinika, kilkakrotnie nagradzana już za osiągnięcia w leczeniu uzależnień i chorób psychicznych, organizuje również, i to już od 10 lat, Ogólnopolskie Konferencje Naukowe. A także 6 – tygodniowe, bezpłatne terapie dla hazardzistów. Po prezentacji kliniki oraz jej działalności, dr Wolniak odpowiadał na liczne pytania uczestników spotkania. Więcej o niej można dowiedzieć ze stron: www.wolmed.pl.
Cezary Rudziński
Zdjęcia autora
