środa, kwiecień 24, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/18543.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/18543
piątek, 22 sierpień 2014 00:00

Meksyk: Mérida, stolica Jukatanu Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Meksyk: Mérida, stolica Jukatanu Fot.: Cezary Rudziński

Duży kwadratowy plac pełny zieleni, porośnięty m.in. drzewami laurowymi, stanowi centrum niespełna 800-tysięcznego miasta Mérida (aglomeracja około 1,2 miliona), stolicy meksykańskiego stanu Jukatan. Jest w nim prawdziwym centrum i to od czasów najdawniejszych.

Również przed najazdem hiszpańskich konkwistadorów stała w tym miejscu piramida świątynna i pałac władcy jednego ze szczepów Majów w ich stolicy Ti'ho'. Podbił ją w 1542 roku na czele swoich oddziałów major Francisco de Montejo zwany „el Mozo" i założył kolonialną Méridę. Upamiętniając w ten sposób hiszpańskie miasto o tej nazwie, gdyż zastane w Ti'ho' zabytki skojarzyły mu się z rzymskimi w ojczyźnie.
Były to gmachy zbudowane z kamieni łączonych zaprawą, opisane przez franciszkanina Diego di Landa, późniejszego tutejszego biskupa, który wykonał także ich rysunki. Największym z nich była piramida świątynna Baklu'mchan o bokach po 120 m długości i szerokości, wysoka na 10 m. Przebudowana później na klasztor franciszkanów oraz twierdzę San Benito. Na terenie tym stoi obecnie centralny rynek miasta – Mercado Municipal Lucas de Gálvez. Odległy o dwie przecznice na wschód i jedną na południe od Plaza Mayor, jak najczęściej nazywany jest centralny plac Méridy.

Katedra św. Ildefonsa

W przeszłości Zócalo, obecnie oficjalnie Plac Niepodległości – Plaza de Independencia, lub krótko Plaza Grande – Wielki Plac. Przy jego pierzejach, a ściślej przy otaczających go ulicach Cale 61 i 63 biegnących ze wschodu na zachód oraz Cale 60 i 62 z północy na południe, stoją najważniejsze zabytkowe budowle. Miasto ma bowiem, z niewielkimi wyjątkami, siatkę ulic przecinających się pod kątem prostym i numerowanych. I tak po wschodniej stronie placu, w miejscu w którym w przeszłości była świątynia Majów, stoi katolicka katedra p.w. św. Ildefonsa – Catedral de San Ildefonso.
Uchodzi za najstarszą w całej Ameryce, zbudowana została w latach 1561 – 1598 przez setki robotników majskich. A budulcem były przede wszystkim kamienie ze zburzonej przez najeźdźców świątyni Majów. Jest masywna, ma dwie wieże z dwupoziomowymi nadbudowami na planach kwadratu oraz dosyć chropowaty fronton. Całość w kolorze różowym, chociaż zmienia się on trochę w zależności od pory dnia. Bo niekiedy wydaje się biały, podobnie zresztą jak stojący po przeciwnej stronie placu ratusz. Do katedry są trzy wejścia. Główne w centralnym portalu i dwa po obu jego stronach.
W końcu nawy głównej, a więc w jej wschodniej części, znajduje się wielki krucyfiks Cristo de la Unidad – Chrystusa Jedności. Symbolizuje on pojednanie potomków Majów i wiernych będących potomkami ich hiszpańskich najeźdźców. Drugim ważnym detalem katedry jest malowidło przedstawiające władcę miasta Mani – Tutul Xiú, składającego hołd Francisowi de Montejo w Ti'ho'. Historycy wyjaśniają, że obaj wspólnymi siłami, gdyż Xiú przyjął nową wiarę – chrześcijaństwo, pokonali indiańskie plemię Cocomów. Natomiast w kaplicy po lewej stronie katedry koniecznie trzeba zobaczyć sławną figurę Chrystusa.

Pałace i muzea

Nosi ona dosyć niezwykłą nazwę Cristo de las Ampollas – Chrystusa z Pęcherzami. Według legendy figurę tę wyrzeźbiono w mieście Ichmul, z drewna drzewa w które uderzył piorun, spalił je, ale nie uległo ono zwęgleniu. Podczas pożaru w tamtejszym kościele, w którym ją początkowo umieszczono, jako jedyny przedmiot nie została pochłonięta przez ogień, a tylko poczerniała i pokryła się od gorąca pęcherzami. Z Ichmul przeniesiono ją do meridzkiej katedry.
Obok katedry, przy tej samej pierzei Plaza Grande, w jej południowej części, stoi były pałac arcybiskupi. Mieści się w nim obecnie MACAY – Museo de Arte Contemporáneo Ateneo de Yucatan. Muzeum Sztuki Współczesnej Ateneum Jukatanu. Prezentowane są w nim najlepsze dzieła malarzy i rzeźbiarzy półwyspu, a także organizowane wystawy czasowe. Przy sąsiedniej, południowej stronie placu, sporą jej część zajmuje Casa de Montejo z 1549 roku, z portalem ozdobionym rzeźbami i figurami. Dom, nazywany również Pałacem. Krótko był on koszarami, a następnie siedzibą rodu Montejów i to aż do roku 1950. Obecnie mieści się w nim bank Banamex i w godzinach jego otwarcia można zwiedzać wnętrza.
Po zachodniej stronie placu wznosi się kolejna, jedna z najważniejszych w mieście budowli – ratusz, czyli Palacio Municipal zbudowany w roku 1542, a następnie dwukrotnie przebudowywany, m.in. w roku 1735. Ma dwupoziomowy portal arkadowy oraz wysoką czteropiętrową wieżę na planie zmniejszających się ku górze kwadratów. To z jego balkonu na I piętrze proklamowano w 1821 roku niezależny stan Jukatan. Czwartą, czyli północną stronę Plaza Grande, zajmuje najmłodsza z wartych uwagi w tym miejscu budowli.

Freski Fernando Castro Pacheco

To zbudowany w 1892 r. na miejscu dawnego pałacu gubernatorów kolonii, Pałac Rządowy – Palacio de Gobierno. Warto w nim zobaczyć zwłaszcza wielkie freski historyczne przedstawiające historię Jukatanu, Majów i ich relikwie – święty róg oraz promień słońca od bogów. A także sceny spotkania historycznych mieszkańców tej ziemi z Hiszpanami. Artysta, Fernando Castro Pacheco, pracował nad nimi 25 lat i ukończył malowanie w roku 1978. Dodam, że prace archeologiczne pozwoliły odkryć, m.in. vis a vis katedry, ruiny innych prekolumbijskich budowli, a dalsze w innych częściach obecnego centrum.

{gallery}18543{/gallery}
Jedną przecznicę na północny wschód od Plaza Mayor położony jest popularny park – Parque Hidalgo. Obok niego w 1618 roku jezuici, wykorzystując kamienie ze świątyni Majów, zbudowali kościół – Iglesia de Jesús zwany tez Iglesia El Tercer Orden – Świątynią Trzeciego Zakonu. Jak również nie zachowany do naszych czasów kompleks budynków klasztornych. Pozostało z niego tylko parę budowli. M.in. imponująca, z wejściem przez bramę w efektownym narożniku trzypoziomowego wielkiego budynku z fryzem na górze, na dziedziniec obudowany 3 – poziomowymi skrzydłami arkadowymi, obecna siedziba miejscowego uniwersytetu.
Natomiast w północnej części centrum Méridy, w odległości 7 przecznic na północ i 2 na wschód od centralnego placu, znajduje się znacznie młodszy, bo wytyczony w XIX wieku, szeroki dwujezdniowy bulwar w stylu europejskim, z pasem zieleni po środku, Paseo de Montejo. Miał on być, i jest, czymś w rodzaju miejscowej, reprezentacyjnej arterii jak Paseo de Reforma w Ciudad Mexico czy paryskich Champs Elysées. Stoją przy nim domy i rezydencje bogatych meridczyków zbudowane w XIX i na początku XX wieku. Ale również wzniesione po wyburzeniu niektórych z nich nowoczesne banki, hotele i centra biznesu. Jest ich zresztą sporo także w innych punktach centrum.

Inne warte poznania miejsca

Warto wybrać się na Paseo de Montejo także po to, aby obejrzeć zbiory Museo Regonal de Antropologia de Yucatan. Mieści się ono w dawnej rezydencji generała Francisco Cantón Rosados'a, w której mieszkał on tylko przez ostatnie 6 lat życia (1833 – 1917) do śmierci. Pałac ten zbudowany został bowiem wg. projektu arch. Enrico Deserti w latach 1909 – 1911. W muzeum tym eksponowane są dzieje Jukatanu od czasów gdy żyły na nim mastodonty. A także bogate zbiory poświęcone Majom, ich kulturze oraz pozostałym po nich przedmiotom, m.in. biżuterii.
Kogo ta tematyka interesuje bardziej szczegółowo, powinien odwiedzić również Museo Nacional de Arte Popular – Narodowe Sztuki Ludowej, z kolekcjami m.in. sztuki i rzemiosła artystycznego Majów. Znajduje się ono sześć przecznic na wschód od Plaza Mayor. Dysponując czasem warto zajrzeć także do muzeum miejskiego – Museo de la Ciudad w zabytkowym budynku poczty, znajdującym się również na wschód od głównego placu. Warto ponadto poznawać dosyć niezwykłą atmosferę tego miasta nazywanego „Białym". Chociaż, jak już wspomniałem, cześć zabytkowych budowli ma ściany w kolorze różowym lub taki przybiera pod wpływem oświetlenia.
Ale rzeczywiście dominuje tu wapień i biała farba. Miasto ma zresztą bogatą historię kolonialną. Początkowo osiedliła się w nim niewielka grupa rodzin hiszpańskich przybyłych z Europy, ale szybko rozwijało się jako ośrodek rzemieślniczy, handlowy i kulturalny. M.in. już w 1618 roku posiadało pierwszy teatr. Tutejszy Teatro José Peón Contreras zaliczany jest do głównych scen teatralnych Meksyku. Podczas tzw. wojny kast w latach 1847-1855 tylko ono oraz miasto Campeche oparły się na Jukatanie wojskom powstańczym. Wyróżnia się także, co podkreślają znawcy, kulturalną i mentalną odrębnością od reszty kraju.

a