Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 19 kwiecień 2010 20:07

Miasto murem podzielone Wyróżniony

Napisane przez Agnieszka Domańska
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Pod Ścianą Płaczu Pod Ścianą Płaczu Fot.Tomasz Brzozowski
W ciągu jednego tygodnia nagromadzić można wiele. Zobaczyć Świętą Ziemię Proroków i Chrystusa, gdzie od stuleci spotykają się i pozostawiają ślady swej kultury trzy uniwersalne religie: Judaizm, Chrześcijaństwo i Islam. Zachwycić wysuszonym, surowym pięknem jej krajobrazu,
{jumi [*4]}Zwiedzić ruiny miast wybudowanych przez starożytne cywilizacje, przejść ulicami Jerozolimy, obejrzeć jej skarby, święte zabytki.

Ziemia Święta jest jednym z nielicznych na świecie miejsc, gdzie widać naprawdę mieszankę, czy też mozaikę kultur i cywilizacji. Ich zderzenie i ich spotkanie. W jej stolicy – Jerozolimie można na własne oczy przekonać się, że miejsca wyjątkowe dla wyznawców trzech wielkich religii, obejmujących swym zasięgiem w sumie połowę ludzkości, naprawdę są tuż obok siebie. Są sąsiadami z jednej ulicy. Mahomet wstąpił do raju podczas swej Nocnej Podróży w miejscu Jerozolimy nazywanym skałą Moria. Tak mówi Koran. Teraz znajduje się tu słynna Kopuła na Skale z VII w. i wybudowany w VIII w. dla upamiętnienia tego wydarzenia przez kalifa Walida z Damaszku Meczet El-Aksa. Na górze Moria również Abraham (powstrzymany później przez Archanioła) przygotowywał się do złożenia Bogu ofiary ze swojego syna, a biblijny żydowski król Salomon wybudował tu pierwszą świątynię. Tak mówi w Starym Testamencie Biblia. Teraz jest tu święta dla wyznawców judaizmu Ściana Płaczu – miejsce modlitwy i pamięci. Niedaleko stąd, na Golgocie, umęczony został na śmierć Jezus Chrystus. Tak mówi Nowy Testament. Teraz jest tu Bazylika Grobu Pańskiego, do której z całego świata pielgrzymują tysiące chrześcijan.

{gallery}1059{/gallery}

Pod panowaniem różnych władców
Jerozolima ma bardzo długą i bogatą historię. Jak policzyli historycy, różne wojska oblegały ją ponad pięćdziesiąt razy, zdobyto ją dwadzieścia sześć razy, a burzona była przynajmniej dziesięciokrotnie. W starożytności była miastem kananejskim. W X w. p.n.e. król żydowski Dawid, po swoim zwycięstwie nad Jebusytami, uczynił Jerozolimę stolicą swojego królestwa, sprowadziwszy do niej Arkę Przymierza. W kolejnych latach miasto było areną działań mądrego króla Salomona, który postawił w nim wiele wspaniałych budowli i dał mu świątynię. W roku 587 p.n.e. stolicę żydowskiego królestwa zdobywa Nabuchodonozor, a lud Izraela zostaje uprowadzony do niewoli babilońskiej. Żydzi powrócą do Jerozolimy kilkadziesiąt lat później. W 332 r. p.n.e. miasto podbija Aleksander Wielki, ale przez kilka kolejnych wieków rozwija się ono i rozkwita pod panowaniem kolejnych dynastii żydowskich. W 70 r.n.e dostaje się pod panowanie Rzymu. Cesarz Hadrian (IIw.) pragnie uczynić z niego miasto rzymskie, a Żydom pod karą śmierci zabrania w nim przebywać. W 330 r. cesarz Konstantyn chce, by Jerozolima stała się miastem chrześcijańskim, a w 614 r. muzułmańscy Persowie przejmują w niej władzę i burzą wszystkie kościoły. Na prawie pół tysiąclecia miasto dostaje się pod panowanie arabskie, z krótkim okresem rządzenia przez krzyżowców. Dopiero w 1948 r. miasto zostaje podzielone na dwie części między Izrael i Jordanię. Ten podział dziś jest szczególnie widoczny – namacalny za sprawą betonowego muru, który odgradza część arabską od żydowskiej. Muru najeżonego zasiekami. Z żołnierzami pilnującymi tego podzielenia. Broniącymi, aby przejść na drugą stronę nie mogli ci niepowołani, ci - z innego narodu. Żołnierzami chroniącymi jednych przed drugimi.

Jest wiele do oglądania
Historia ciekawa, trudna, krwawa, zaś bogactwo zabytków Świętego Miasta jest ogromne. Trudno je wszystkie tu wymienić. Jest kilka, które uważane są za najważniejsze. Są obrazy, które zapadają w pamięć – każdemu do myśli i serca zapadnie coś innego. Dla mnie niezapomniany był widok na Jerozolimę i wzgórza Judei z Góry Oliwnej. Jak na dłoni widać Stare Miasto z murami obronnymi, Ścianą Płaczu i złotą Kopułą na Skale, a tuż pod stopami mamy nieco dziwaczny, najstarszy żydowski cmentarz, gdzie według przepowiedni proroków odbyć ma się Sąd Ostateczny. Według tradycji żydowskiej Góra Oliwna jest miejscem pochówku proroków: Aggeusza, Zachariasza i Malachiasza. Dla Chrześcijan ważna jest z innego powodu. Z jej szczytu Jezus Chrystus wzniósł się do Nieba. Miejsce to znaczy okrągła bazylika (pochodząca z IV w., odbudowana przez krzyżowców po perskim zniszczeniu), kryjąca w swoich murach skałę, na której - jak głosi tradycja - Jezus opierał swoje stopy przez Wniebowstąpieniem. Na zboczach góry znajduje się gaj oliwny, gdzie Jezus modlił się tuż przed śmiercią, prosząc Boga o siłę w znoszeniu cierpienia, które miało nadejść. Przy Ogrójcu znajduje się Kościół Getsemani – Kościół Narodów wzniesiony w latach 1919-1924 na miejscu pierwszej bazyliki z IV w., zburzonej przez Persów. Tutaj też znajduje się kościół (a właściwie klasztor karmelitański) „Ojcze Nasz", upamiętniający miejsce, gdzie Chrystus nauczał po raz pierwszy tej modlitwy swoich uczniów (na murach w krużgankach klasztornych tekst modlitwy wypisano w 62 językach świata). Sama Góra Oliwna kryje jeszcze kilka innych ważnych zabytków (takich jak np. kościół Dominus Flevit przypominający, że Jezus zapłakał nad Jerozolimą i przepowiedział jej upadek). Jednak najświętszym dla Chrześcijan miejscem w Jerozolimie jest niewątpliwie, znajdująca się w innej jej części – Golgota. Golgota to miejsce ukrzyżowania Chrystusa oraz złożenia go do grobu. Na szczyt tego wzgórza prowadzi Via Dolorosa (Droga Krzyżowa) ze swoimi 12 stacjami (dwie pozostałe znajdują się w Bazylice) znaczącymi mękę Chrystusa. Obecnie na Golgocie znajduje się kościół Bożego Grobu. Wybudowany po raz pierwszy w 324 r., został zniszczony w II w. przez rzymskiego cesarza Hadriana, a w 1099 r. odbudowany przez krzyżowców. Bazylika ulegała w swojej historii pożarom i trzęsieniom ziemi, była też przebudowywana – obecnie ma nieco bizantyjski wygląd. Świętym miejscem opiekuje się dziś pięć kościołów: grecki – ortodoksyjny, rzymsko-katolicki, syryjski, koptyjski i jakobitów.

Jeruzalem znaczy Pokój
Cała Jerozolima i otaczające ją tereny obfitują w całą masę jeszcze innych zabytków. Z samych związanych z Chrześcijaństwem wymienić można m.in. Bazylikę Grobu Najświętszej Maryi Panny, Klasztor Ecce Homo, Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem, grotę, gdzie św. Hieronim spisał pierwszą biblię, kościół i grób Łazarza, bazylikę Zaśnięcia N.M.P., miejsce Ostatniej Wieczerzy, czy Kościół Nawiedzenia. Dla Żydów, obok Ściany Płaczu - pozostałości po drugiej, zburzonej świątyni, święte i ważne są m.in. Góra Syjon, gdzie znajduje się grób Dawida, zabytkowe mury miejskie z bramami Złotą, Syjońską i Gnojną, stajnie Salomona, ruiny twierdzy Heroda Wielkiego i Wieża Dawidowa, Grób Raheli, a także sama dzielnica ortodoksyjnych Hassydów – Mea Shearim. Dla muzułmanów szczególne znaczenie mają Kopuła na Skale, Meczet El-Aksa, Meczet Abrahama i inne meczety. Opowiadać można Jerozolimę żydowską, arabską czy chrześcijańską. Wszystkie Jerozolimy – jedną Jerozolimę, gdzie słowami Proroków przemawiał Bóg. Ja polecam wybrać się do niej poza szczytem sezonu – a to dla mniejszych tłumów i mniej upalnej pogody. Jerozolima w moich wspomnieniach z zimy ma kolor stali i jasnego, jakby pylastego kamienia, szaro-zielonych drzew oliwnych, na które od czasu do czasu pada zimne, ale jaskrawe światło słoneczne. Pachnie grudniowym deszczem, który spływa po murach domów, po płaskim, wyślizganym milionami kroków bruku. Wsiąka w powietrze, w ziemię. Na świecie mnóstwo jest miast o wąskich uliczkach, pełnych straganów i sklepików, które wylewają się na zewnątrz setkami kolorowych towarów, różnorodnych pamiątek, pachnących olejków i przypraw z zachęcającymi do kupna nagabywaniami i zagadywaniem ich właścicieli. Miasta mijanych w przejściu twarzy, spojrzeń i uśmiechów. Jerozolima z jej kamiennymi domami „upakowanymi" wzdłuż zaułków niby niczym się od nich nie różni, a jednak – jej atmosfera jest inna. Jest niezwykła. Jest święta. Hebrajska nazwa miasta Yerushalayim tłumaczona jest jako Miasto Pokoju. Szkoda, że mimo bliskości miejsc kultu, ów pokój - wspólna egzystencja wyznawców różnych religii jest tu tak daleka od bożej doskonałości.

{jumi [*6]}

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL