Najgłośniej oczywiście było ostatnio w mediach o wieżowcu Burdż Khalifa, który zdetronizował dotychczasowego rekordzistę z Tajwanu, czyli budynek znany jako Tajpej 101 (wysokość 508 m). Nowy lider ma aż 828 m. wysokości, 334 tys. m kw. powierzchni użytkowej budynku i 160 pięter, które są obsługiwane przez system najszybszych na świecie 57 dwupoziomowych wind o łącznym udźwigu 55.000 kg, Jeśli dołożymy do tego najwyżej położony taras obserwacyjny, meczet i basen nie będziemy mieli wątpliwości, że turyści z całego świata będą tłumnie odwiedzać ten współczesny cud zaawansowanej cywilizacji.
A tak na marginesie, nasza rodzima metropolia - Warszawa nigdy drugim Dubajem nie będzie – i być nim nie musi. Warto jednak, by nasi samorządowcy przyjrzeli się, jak miasto o liczbie ludności porównywalnej z Warszawą radzi sobie z komunikacją. Do roku 2012 ma zostać ukończone metro o długości 70 km, na trasie którego pociągi mają jeździć co półtorej minuty. Do tego dochodzi system tras szybkiego ruchu, dzięki którym pokonanie wielkich odległości zajmuje bardzo niewiele czasu. Takie rozwiązania, w przeciwieństwie do kryzysu, akurat warto naśladować.