Wydrukuj tę stronę
wtorek, 06 grudzień 2016 09:02

Ajman: Atrakcje najmniejszego Emiratu (2) Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Ajman: Atrakcje najmniejszego Emiratu (2) Fot. Cezary Rudziński

Adżman, w powszechnie tu stosowanej, obok arabskiej, pisowni angielskiej Ajman, jest najmniejszym emiratem wchodzącym od 2 grudnia 1971 roku w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zakupy na miejscu lub w Szardży albo Dubaju

I muszę stwierdzić, że zapewniają one znakomity wypoczynek na wysokim, bo nie lubię określenia „najwyższym”, poziomie. Oraz możliwość zwiedzania i robienia zakupów zarówno na miejscu, jak i w Szardży oraz Dubaju. Po 2-3 razy dziennie jeżdżą bowiem z nich bezpłatne dla gości autobusy lub mikrobusy do dwu największych centrów handlowych obu tych stolic. Centrów, o których skali – zwłaszcza w przypadku dubajskich, mieszkańcy Polski nie mają nawet pojęcia. Bo różne, przykładowo warszawskie „Panoramy”, „Reduty” i „Arkadie” to w porównaniu z nimi sklepiki „po sąsiedzku”. Niewiele przesadzam.
Ale „Dubai Mall” z wielkim akwarium morskim i lodowiskiem jako dodatkowymi atrakcjami, jest największym tego rodzaju obiektem handlowym na świecie. A i „Mall of the Emirates” z całorocznym sztucznym stokiem narciarskim (przy temperaturach zewnętrznych przekraczających niekiedy w lecie 60ºC !), kolejką linową i innymi dodatkowymi, obok zakupów, atrakcjami, też jest gigantem, którego już tylko zwiedzanie wymaga niezłej kondycji fizycznej ze względu na odległości do pokonania. Można zresztą poruszać się, zwłaszcza w pierwszym, elektryczną kolejką lub samochodzikami. O obu – i nie tylko – wkrótce napiszę osobno.

Polecane hotele: Ajman Saray, Kempiński i inne

Wróćmy jednak do adżmańskich hoteli. Podręczny, 100-stronicowy, bezpłatny przewodnik po tym mieście i emiracie wydany – każdy osobno – co najmniej w trzech europejskich językach: angielskim, niemieckim i rosyjskim, szczególnie poleca obok wymienionych również 5*„Ajman Palace” i „Fairmont Ajman”. Ponadto dwa 4* „Ramada Beach” i „Ramada Hotels &Suites Ajman”. Ale również 3-2*, z basenami, a nawet kilka 1* oraz hotele – apartamentowce. Wszystkie znakomicie zlokalizowane, z dostępem do Wi-Fi, licznymi usługami itp. Oczywiście ceny w nich, zwłaszcza tych najbardziej luksusowych, nie są egipskimi, tunezyjskimi czy tureckimi. Ale to przecież inny świat i standard.

Osobiście do głównych atrakcji Adżmanu zaliczam jego kameralność. Oprócz, podkreślę to jeszcze raz, znakomitych warunków wypoczynku nad zawsze ciepłym w tym rejonie oceanem, i to za w miarę rozsądne pieniądze. Bo żywić można się w tańszych restauracjach i barach z kuchnią chińską, indyjską, arabską, indonezyjską, pakistańską, filipińską i dziesiątkami innych, głównie azjatyckich. Wszystkie warte uwagi atrakcje miasta, oprócz wspomnianego już muzeum – a są tu również inne, można spokojnie obejrzeć w ciągu dwu, a nawet jednego dnia. Oczywiście pieszo, chociaż można korzystać z autobusów i taksówek.

Bazary, meczety, parki, nadmorska promenada

Warto zobaczyć także, chociażby z zewnątrz, kilka najciekawszych architektonicznie, bo wszystkie są praktycznie nowe, spośród kilkunastu czy kilkudziesięciu jakie już tu zbudowano meczetów. Zwłaszcza Szejka Raszida bin Humaida, Szejka Zayeda, Al-Hasawiego czy Al-Zahra. Nie omijając również rynku rybnego, suków, Bazaru Złota i centrów handlowych, czy nie rezygnując ze spacerów w tutejszych parkach. A zwłaszcza nadmorską promenadą, aby z bliska obejrzeć kilkadziesiąt różnej wysokości, ale tylko nieliczne mają powyżej 40 pięter, ciekawych budynków. I wznoszonych nowych, chociaż miejsca na kolejne bezpośrednio nad zatoką pozostało już niewiele.
Wystarczy cały czas iść wzdłuż plaży. Dojście niemal do granicy z emiratem Szardża i z powrotem zajęło nam, z fotografowaniem, około dwu godzin. Przy czym wielkim zaskoczeniem okazały się niemal zupełne pustki na plaży, mimo iż szczyt turystyczny w Emiratach rozpoczyna się 1 listopada i trwa do marca – kwietnia. W lecie dla Europejczyków jest tu na plażowanie w ciągu dnia, zwłaszcza w godzinach 10.00 – 15.00, stanowczo za gorąco. Adżman, jako miejsce doskonałego wypoczynku oraz niezbyt męczącego zwiedzania, polecam z przyjemnością.

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL