Wydrukuj tę stronę
piątek, 07 maj 2010 07:22

Kraina turkusowych jezior KARYNTIA Wyróżniony

Napisane przez CR / Kärnten Information
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Karyntia - most nad wodospadem Karyntia - most nad wodospadem Kaernten Information

Latem Karyntia staje się krainą jezior. W tym czasie jeziora lśnią turkusowo, a woda w nich jest ciepła. Dzieci bawią się na plaży, zakochani spacerują brzegiem jeziora, aktywni wyżywają się pływając, jeżdżąc na nartach wodnych lub surfując.

{jumi [*4]}A kto chce zobaczyć jeziora z nieco innej perspektywy, idzie w góry, by podziwiać malowniczy krajobraz Karyntii. Krainy z 1270 zbiornikami wodnymi, 200 kąpieliskami, 8000 kilometrami rzek i licznymi leczniczymi źródełkami. Czynią one z tego południowego kraju związkowego Austrii prawdziwe królestwo wody. Ale czy odwiedzający Karyntię znają całą ofertę wypoczynku nad wodą? Nie, ponieważ przez najnowsze pomysły na to lato nawet osoby dobrze znające Karyntię odkryją ją na nowo.

Przestrzeń natury: tratwa smaków na jeziorze Weissensee

Jezioro Weissensee znane jest w Europie jako jeden z najbardziej przyjaznych środowisku regionów. Na naszej tratwie można odczuć specyficzną atmosferę wynikającą z połączenia natury i rozkoszy kulinarnej na najwyższym poziomie. Burmistrz zaprasza swoich gości, by na tratwie smaków skosztowali najlepsze dania kuchni regionalnej. A jednocześnie daje im okazję spojrzenia na jezioro z całkiem innej perspektywy.

Górna dolina Drawy: spływ kajakowy dziką rzeką

Z zupełnie innej perspektywy postrzegają krajobraz Karyntii uczestnicy spływu Drawą na kanu. Rzeka biegnie na przestrzeni 60 kilometrów między Oberdrauburg i Sachsenburg. To idealna trasa dla doświadczonych kajakarzy. W Dellach nad Drawą, kilka kilometrów na wschód od Oberdrauburg, znajduje się nowy obóz kajakowy. Stanowi on punkt wyjścia dla wielu zorganizowanych grup spływających Drawą wśród dziewiczej przyrody. Na terenach zalewowych i w przybrzeżnych zaroślach rzeki o łącznej długości 720 kilometrów żyje wiele rzadkich gatunków zwierząt i roślin. Dzięki wyróżnieniu „Obszar NATURA-2000" górna dolina Drawy podlega szczególnej ochronie Unii Europejskiej. O tym, jak piękna i wciąż dzika jest tu przyroda, pisał już w 1943 r. niemiecki pisarz-podróżnik i pionier spływu kajakowego Herbert Rittlinger w swojej książce „Das baldverlorene Paradies" [„Raj wkrótce utracony"]. Był jedną z pierwszych osób, jaka spłynęła kajakiem Drawą.

Villach: Niepowtarzalny turkus jeziora Faaker See

Najpiękniejszy widok jeziora Faaker See jest zarezerwowany dla osób wstających o świcie. Podczas wędrówki o wschodzie słońca na położoną na wysokości 2145 m n.p.m. Mittagskogel, można zaobserwować, jak z minuty na minutę kolory wody zmieniają się, aż w końcu jezioro zalśni czystym turkusem. „Radość życia ma kolor turkusowy" zwykło się mawiać w okolicznych miejscowościach. Turkus jest kojarzony raczej z Karaibami, nikt by się go nie spodziewał po karynckim jeziorze. Ten niesamowity kolor wody należy przypisać białemu węglanowi wapnia, który spływa do jeziora z pobliskiego pasma górskiego Karawanken i przy odpowiednim oświetleniu mieni się turkusowo.

Kolejna perspektywa na jezioro otwiera się z nowego parku linowego wybudowanego w okolicach miasta Tabor. Lub z nowo założonej drogi wokół jeziora, oznaczonej szlakiem turkusowym, którą goście mogą tego lata po raz pierwszy przemierzyć.

Szczególnie romantyczna jest wieczorna wyprawa nad jezioro, podczas której można przemierzyć Faaker See na drewnianej łódce.

Jeszcze inny widok jeziora odsłania się podczas jazdy kolejką Gerlitzer Kanzelbahn na szczyt Gerlitze, wznoszący się nad jeziorem Ossiacher See.

Jezioro Wörthersee: z całą rodziną podwodną ścieżką na wodny plac zabaw

Nad jeziorem Wörthersee tego lata zamiast pływać, można chodzić po wodzie: przemierzając boso nowo powstałą drogę wodną w Pörtschach zupełnie inaczej odczuwa się wodę i dno niż podczas zwykłej kąpieli w jeziorze. Nowym zwyczajem stało się też oglądanie filmów na łódkach – właśnie ruszyło jedyne w swoim rodzaju kino. Na pływającym ekranie zostaną pokazane między innymi kultowe filmy o Wörthersee z Royem Black'iem. Dźwięk wydobywa się z głośników na plaży, osoby siedzące w łódkach odbierają dialogi przez radio, które można wypożyczyć na pomoście.

Świetnym sposobem spędzenia czasu dla całej rodziny jest nowoczesny wodny plac zabaw w Velden: rodzice odpoczywają na leżakach, podczas gdy ich pociechy odgrywają legendę o powstaniu jeziora Wörthersee. Plac zabaw położony jest tuż przy drodze spacerowej wokół jeziora, która jest podzielona na kilka odcinków. Bardzo praktycznie: z końca każdego odcinka trasy statki przywożą turystów z powrotem do punktu wyjścia.

W Pörtschach od poniedziałku do piątku program zajęć dla dzieci oferuje: narty wodne, wakeboarding, tenis, siatkówkę plażową oraz żeglowanie. Pozostawiwszy dzieci w dobrych rękach, rodzice mogą zwiedzić okolice jeziora Wörthersee.

Wyjątkowo romantyczna atmosfera towarzyszy programowi „Tęsknota i dobra kuchnia". Podczas rejsu łodzią z kapitanem i załogą można tu w zależności od nastroju: odpocząć, wykąpać się, opalać się czy zjeść romantyczną kolację tylko we dwoje. Kto nie znalazł jeszcze dla siebie odpowiedniego partnera, może spróbować szczęścia na single-cruise. Statek imprezowy MS Klagenfurt w maju i dwukrotnie w sierpniu pływa po nocnym jeziorze. Nie zabraknie tu dobrej muzyki, poza tym na pokładzie można skorzystać z loży dla par i ofert speeddating.

Jezioro Millstätter See: ławka, na której można przeżyć romantyczne chwile

Z półkuli nad jeziorem można patrzeć na góry i zapomnieć o przeszłości – wizyta na „ławce na jeziorze Millstätter See" ma moc przywracania właściwego spojrzenia na życie. Ławka stoi w wodzie nieopodal brzegu, około dwóch kilometrów na zachód od Döbriach. Po kilku dużych kamieniach można dotrzeć do pachnącej sianem półkuli z pleksiglasu. Niczego więcej nie trzeba: można tu siedzieć we dwoje pod rozgwieżdżonym niebem podziwiając górską panoramę i zanurzając stopy w ciepłej wodzie jeziora Millstätter See.

Nad tym drugim co do wielkości i zarazem najgłębszym jeziorem Karyntii (głębokość 141 m) słowo romantyczny pisze się z wielkiej litery. Można tu zamówić „kolację dla dwojga" podawaną na tratwie na środku jeziora przez czterogwiazdkowy hotel Koller. Romantyczna jest także wędrówka alpejskim pasmem górskim Millstätter Alpe. Jeszcze 100 lat temu wydobywano tu granaty, „ogniste kamienie miłości". Punktem kulminacyjnym wędrówki jest spojrzenie przez „granatową bramę": stąd rozpościera się widok na całe jezioro Millstätter See.

Rosental: dolina stromych wąwozów i dziur wodnych pochodzących z epoki lodowcowej

Wodne przeżycia w dolinie Rosental są strome i skaliste. Potok Loiblbach spada z pierwotną siłą wodospadu Tschauko w głębię i okrywa jar Tscheppaschlucht delikatną mgiełką. Podczas canyoningu można zwiedzić wąwóz z drugiej strony – od dołu, z samego środka rwącego nurtu. Droga do huczącego wodospadu prowadzi po drabinach, mostach i ciekach wodnych, przez szkliste dziury wodne, w dół i w górę stromymi zboczami wąwozu, aż do skalnej bramy.

Szczególnym przeżyciem w Rosental jest zwiedzenie tak zwanego "oka morza" w Bodental, reliktu z epoki lodowcowej w kolorze głębokiego błękitu. Od dobrych dwóch lat do "oka morza" można bez trudu dotrzeć po pomoście, nawet z wózkiem dziecięcym czy na wózku inwalidzkim. Owiane legendami jeziorko jest według ludowych wierzeń połączone pod ziemią z morzem. Jak głosi legenda, niegdyś załadowany wóz ciągnięty przez muła, wpadł do „oka morza" i kilka tygodni później został znaleziony po drugiej stronie łańcucha górskiego Karawanken w słoweńskim jeziorze.

Bad Kleinkirchheim: śladami rzymian i górników

Jezioro Friesenhalssee jest całkowicie różne od innych jezior Karyntii, mianowicie lodowato zimne. Położone na wysokości 2160 m n.p.m. zaprasza na odświeżającą kąpiel, szczególnie po długiej wędrówce przez góry Nockberge. Okolica zachwyca wspaniałą panoramą gór i dolin. Znacznie cieplejsze są źródła w dwóch kąpieliskach termalnych w Bad Kleinkirchheim: tutejsza łaźnia rzymska zalicza się dzięki swoim wielorakim saunom do najpiękniejszych term tego typu w Alpach.

Dawne tradycje kąpieli są pielęgnowane w starej łaźni Karlbad prowadzonej od ośmiu pokoleń przez rodzinę Aschbacher. Można tu zaznać relaksu podobnego do tego, jakim cieszyli się niegdyś rolnicy z terenów górskich: w zmineralizowanej wodzie o temperaturze ok. 40 stopni, bez prądu i bez zasięgu na komórce. Osoba, która wykupi pakiet „Wellness & wildlife", może wędrować ze strażnikiem przez park narodowy i spędzić noc w starej Karlsbad, spędziwszy cztery doby w pięciogwiazdkowym hotelu.

Na terenie gór Nockberge występuje rzadko spotykana roślina valeriana celtica, rodzaj kozłka lekarskiego, który rośnie tylko na pagórkach nad Bad Kleinkirchheim. Po wymoczeniu stóp w „wodnym uzdrowisku", które stoi przy szlaku kozłka, stopy będą nawilżone olejkiem walerianowym.

Park narodowy Nationalpark Hohe Tauern: wędrówki wśród nieokiełznanych strumieni

Od milionów lat woda kształtowała krajobraz górski Wysokich Taurów. Utworzono w sumie dziewięć tras spacerowych pod wspólnym hasłem „żywioł wody": można je przejść suchą stopą, podziwiając spektakularne widoki - ścieżki wiodą wędrowców przez głębokie wąwozy i obok wysokich wodospadów, np. Jungfernsprung spadający z niezwykłą siłą. Powietrze nad wodospadem Gartl-Wasserfall ma, jak wykazały badania, szczególnie korzystne właściwości. A w wąwozach Groppensteinschlucht i Rabischlucht można wstąpić do gospody. Osoby szukające bardziej dzikich przygód mogą spłynąć kajakiem między wąwozami. Nowością w tym sezonie jest autobus turystyczny jeżdżący po parku narodowym. Wygodnie i niedrogo, a przy tym bez szkody dla środowiska, dowozi on turystów na początek wybranego szlaku.

Region jeziora Klopeiner See: pływanie i rower

Najcieplejsze kąpieliska Europy znajdują się w Karyntii. Nic dziwnego, przecież 2000 godzin słońca w roku solidnie nagrzewa Klopeiner See i sześć innych jezior w tym regionie. W wodzie o temperaturze sięgającej 28 stopni Celsjusza można się do woli pluskać. Ponieważ do jezior nie wpływają zimne górskie rzeki, ani nie wieje nad nimi chłodny wiatr, latem tworzy się tu szeroka na 5 do 8 metrów warstwa ciepłej wody, która jest w stanie przetrwać kilka chłodniejszych dni bez spadku temperatury. Poza tym jeziora w Karyntii są tak czyste, że posiadają świadectwo jakości wody pitnej.

Obok relaksu nad wodą i w wodzie, nad jeziorami regionu Klopein warto skorzystać z bogatej oferty sportów: można tu surfować, a morsy mogą nurkować w chłodniejszych warstwach wody. Na niezliczonych szlakach i drogach rowerowych między jeziorami i wokół nich przed turystami wciąż odsłaniają się wspaniałe widoki.

Ci, dla których wędrówki są zbyt uciążliwe, mogą w Globasnitz, Gallizien lub Bad Eisenkappel wypożyczyć rower z napędem elektrycznym, ładowany prądem pozyskiwanym z odnawialnych źródeł energii. Najpiękniejsze trasy dla rowerów elektrycznych prowadzą do wodospadu Wildensteiner Wasserfall o wysokości 54 metrów, w świat ptaków nad jeziorem zaporowym Völkermarkter Stausee lub na zamek Neudenstein i otaczający go biotop powstały w płytkich wodach.

Jezioro Klopeiner See będzie mieniło się wszystkimi kolorami tęczy 9. lipca 2010, kiedy około godziny 22.45 największy pokaz sztucznych ogni w Austrii zostanie jednocześnie odpalony z trzech stanowisk przy brzegu. Spektakl nazwano „Jezioro w płomieniach", bo faktycznie „bomby wodne" zamieniają jezioro w kolorowe morze ognia.

Region dolin Liesertal i Maltatal: posłuchać, co w wodzie piszczy

Wrażenia, jakie zapewnia woda w dolinach Liesertal i Maltatal, są kształtowane przez górski krajobraz otaczających je Wysokich Taurów i gór Nockberge. Spotkanie z wodą w „Wassererlebnis Graggltümpfe" to doskonała okazja, by zaczerpnąć głęboki oddech. Tu można posłuchać szumu rzeki Lieser, zanurzyć stopy w chłodnej wodzie, a przy okazji upiec na grillu kilka kiełbasek. Dzika Malta czerpie wodę z lodowców Wysokich Taurów, przez głębokie jary toruje sobie drogę do doliny i spada w kaskadach i wodospadach. Odcinek biegu Malty można śledzić na ścieżce „Naturerlebnisweg Malteiner Wasserspiele". Trasa nie jest trudna, dlatego świetnie nadaje się na wycieczkę rodzinną. Punktem kulminacyjnym wyprawy jest „Blaue Tumpf", kocioł skalny, w którym wody Malty tworzą lśniące turkusowo jeziorko.

{jumi [*6]}

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL