wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/24007.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/24007
piątek, 17 czerwiec 2016 00:00

Łotwa: Ryga z lotu ptaka i z ziemi Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Łotwa: Ryga z lotu ptaka i z ziemi Fot.: Cezary Rudziński

Z kawiarni na górze kilkunastopiętrowego hotelu Radisson Blu stojącego w centrum Rygi w pobliżu jej umownej granicy z Vecrīga – tutejszą Starówką, którą stanowi kanał Pilsětas, roztacza się najładniejszy widok „z lotu ptaka" na łotewską stolicę i jej okolice.

Patrząc na północny wschód widzę na horyzoncie wody Zatoki Ryskiej Bałtyku i pływające po niej statki. Miasto leży przecież w pobliżu ujścia do niego Dźwiny, po łotewsku Daugavy. Na bliższym planie dostrzegam jednak tylko tradycyjną miejską zabudowę, głównie XIX i XX wieków. Wśród niej jedną, oddaloną wieżą gotyckiego kościoła św. Gertrudy oraz nieco bliżej zieloną kopułę, wieżę i dach klasycystycznej świątyni wciśniętej między kilkupiętrowe kamienice.
Widok od strony południowej jest jeszcze mniej ciekawy. W panoramie wyróżnia się tylko, tuż za dworcem kolejowym, sylwetka tutejszego po radzieckiego wieżowca wzorowanego na moskiewskich i podobnego do warszawskiego PKiN, ale mniejszego oraz mniej zdobionego. Za wstęgą rzeki zaś strzelista wieża TV wzorowana trochę na paryskiej Eiffla. Najpiękniejsza panorama: zachodnia – Starówki niestety jest słabo widoczna. Oglądana pod popołudniowe słońce przez grube, dające odblaski szyby, nie robi na mnie oczekiwanego wrażenia.

Sobór prawosławny, Pomnik Wolności i zabytki Starówki

Na pierwszym planie widzę, stojący jak gdyby tuż pod hotelem, w rzeczywistości kilkadziesiąt metrów dalej, prawosławny sobór p.w. Narodzenia Chrystusa. Trochę dalej, po lewej stronie również Pomnik Wolności oraz oddalone sylwetki staromiejskich gotyckich kościołów. Dźwinę z mostem Akmens i na drugim brzegu rzeki, już tylko majaczące w oddali nowoczesne gmachy Biblioteki Narodowej i wieżowca Hansabankas – Banku Hanzy, tuż obok kolejnego mostu – Vanšu. W sumie spotyka mnie więc rozczarowanie. Nie są to bowiem, głównie ze względu porę dnia, oświetlenie i szyby, widoki miasta, które raz zobaczone, zapamiętuje się na długo. I przy każdej następnej okazji wraca w to samo miejsce, aby je ponownie podziwiać.

{gallery}24007{/gallery}
Ryga oglądana po wielu latach w niej nieobecności z poziomu ulic, jest dla mnie o wiele bardziej ciekawa. To około 700–tysięczne obecnie miasto – w ostatnich latach zmniejsza się liczba jego mieszkańców, podobnie jak w większości innych łotewskich, dosyć rozległe, oferuje bowiem gościom mnóstwo wspaniałych zabytków i miejsc wartych poznania. Przede wszystkim na Starówce wpisanej na Listę Dziedzictwa UNESCO, a także w rejonie architektury Art Noveau, czy jak go nazywają Niemcy, Jugendstil – secesji w północno-wschodniej części miasta.

Perły secesji

Chociaż przepiękne budynki w tym stylu stoją również w innych jego częściach.
To tutaj przecież znajduje się podobno ich największe skupisko – około 800 zachowanych, wiele z nich już wspaniale zrewaloryzowanych – secesyjnych budowli w Europie. Ale to już odrębne tematy, na które napiszę wkrótce. Na razie zaś tylko parę słów o nowym i nowoczesnym centrum łotewskiej stolicy w pobliżu hotelu, z którego patrzyłem na nią z góry. Między nim i kanałem Pilšetas na obu brzegach otulonym terenami zielonymi z wieloma atrakcjami, znajduje się dawny plac wojskowy Esplanade, zamieniony w 1901 roku w park.
Stoi w nim wspomniany już monumentalny prawosławny sobór (katedra).
Zbudowany w latach 1876-1884 przez architekta Roberta Pfluga, ma centralną, złoconą kopułę i cztery mniejsze w kolorze granatowym ze złotymi zdobieniami. Przylega do niego dzwonnica, również ze złoconą kopułą. W latach komunistycznych sobór zamieniono w planetarium, ale po zwróceniu go wiernym i rewaloryzacji w 2006 roku, ponownie czynny jako świątynia. Mając jednak niezbyt wiele czasu można darować sobie oglądanie jej wnętrza. W parku tym, naprzeciw hotelu, warto zobaczyć jeszcze pomnik rosyjskiego marszałka, ks. Michaela Barclaya de Tolly (1761-1818), dzieło berlińskiego rzeźbiarza Wilhelma Wandschneidera z 1913 roku.

Dla Ojczyzny i Wolności

A w drugiej części tego parku warto zobaczyć dwa zabytkowe gmachy, w jednym z których mieści się Łotewskie Narodowe Muzeum Sztuki. Natomiast obok hotelu wąski budynek handlowy ze szkła i metalu, nieźle wpisujący się w sąsiadująca z nim starszą architekturę. Jednym z najważniejszych miejsc w mieście jest skwer nad kanałem, w ciągu przecinających Starówkę, a następnie Nowe Miasto ulic Kaļķu – Brīvības, pośrodku którego stoi Pomnik Wolności (Brīvības piemineklis) wzniesiony w 1935 r. według projektu Kārlisa Zāle i Ernesta Štālberga, symbolizujący niepodległość Łotwy.
Zamieszczona na nim inskrypcja: „Tēvzernei un Brivibai" znaczy Dla Ojczyzny i Wolności. Przed pomnikiem tym stoi warta honorowa, a jej zmiany stanowią atrakcję przyciągającą nie tylko turystów. W jego pobliżu, ale już po staromiejskiej stronie kanału, w innym parku, uwagę przyciąga klasycystyczny gmach Łotewskiej Opery Narodowej. Wśród tysięcy gmachów publicznych, biznesowych i domów mieszkalnych poza obszarem Starówki, chociaż również i na niej, bo przecież średniowieczna zabudowa zachowała się tylko fragmentarycznie, wiele, z różnych względów, wartych jest uwagi.

Biskup Albert – Założyciel

Ale zainteresowanych nimi odsyłam do przewodników po mieście i kraju, których w języku polskim jest już sporo. Ryga jest bowiem jednym z najładniejszych miast w państwach nadbałtyckich, z ponad 800-letnią, nieprzerwaną historią. W której były również okresy polskie. Już w X wieku u ujścia Dźwiny do Bałtyku istniała osada plemienia Liwów. Poczynając od połowy XII w. wieku kupcy gotlandzcy wpływali w ujście rzeki, nazywanej po niemiecku Dűna, aż do wpadającej do niej rzeczki Ryga (niem. Riege). Tworzyła ona naturalną zatokę, określaną w kronikach Henryka Łotewskiego jako jezioro – lacus Riga.
Później została ona zasypana, jej dawny nurt wskazuje tylko linia domów niektórych staromiejskich uliczek. W końcu XII w. w stronach tych coraz liczniej zaczęli pojawiać się też, a nawet osiedlać, kupcy niemieccy. W 1200 roku papież Innocenty III (był nim w latach 1198-1216) wydał postanowienie, że jedynym tutejszym legalnym miejscem handlu ma być ujście Rygi do Dźwiny. Nazwa Ryga po raz pierwszy pojawiła się w źródłach pisanych w 1198 roku. Ale miasto liczy swoją historię dopiero od 1201 roku, gdy biskup Albert von Buxhővden skierowany nad Dźwinę z Bremy, wypełniając wolę papieża, założył je na średniowiecznym prawie miejskim.

Pod władzą polskich królów

Już w 1207 roku rozpoczęto budowę murów miejskich, a w 1211 r. katedry. To, a następnie przyjęcie miasta do Ligi Hanzeatyckiej w 1282 roku oraz działalność Zakonu Rycerzy Mieczowych, później Krzyżackiego, zdecydowały o kilkuwiekowych, silnych wpływach niemieckich w Inflantach. Chociaż stosunki między miastem i zakonnikami nie zawsze układały się przyjaźnie. Wręcz przeciwnie. W latach 1297-1330 – czytam w oficjalnym kalendarium miasta – trwała między nimi wojna. Zaczęła się od zburzenia przez mieszczan siedziby zakonu, który próbował przejąć władzę w mieście, i wymordowania jego załogi.
Krzyżacy okazali się jednak silniejsi, chociaż już w 1366 r. wielki mistrz zrzekł się władzy nad miastem, zachowując tylko prawo do posiadania zamku. Zbiegło się to jednak z podjętą w tym samym roku przez papieża Urbana V (1362-1370) decyzją ustanawiającą królów Polski opiekunami arcybiskupstwa ryskiego. Z ważniejszych dat i faktów historycznych warto odnotować, że w latach 20-tych XVI w. Ryga stała się centrum Reformacji w Inflantach. W 1561 r., jako wolne miasto, oddała się pod opiekę króla polskiego Zygmunta Augusta, a Gotthard Kettler otrzymał w lenno Kurlandię i Semigalię.

Szwedzi, Rosjanie i krótka niepodległość

Po 20 latach autonomii w państwie polsko – litewskim, w 1581 r., Stefan Batory przejął władzę nad Rygą. Pod polskim panowaniem miasto rozwijało się dynamicznie. Powstało kolegium jezuickie, pierwsza drukarnia, potroiła się liczba cechów. W rezultacie jednak IV wojny polsko – szwedzkiej władzę nad miastem przejęli Szwedzi, tracąc je w 1710 roku na rzecz Rosji. Pozostało ono w imperium carów do jego upadku w 1917 roku. Podczas I wojny światowej, ze względu na „potrzebę zabezpieczenia gospodarki wojennej", wiele fabryk i około 200 tys. ich pracowników wraz z rodzinami przesiedlono do Rosji centralnej.
W 1918 r. powstała niepodległa republika Łotwa, która istniała aż do „wchłonięcia" jej w 1940 r. przez ZSRR „na mocy" zbrodniczego paktu Mołotow - Ribbentrop. Zaczęły się wywózki mieszkańców na Syberię, później okupacja niemiecka z holokaustem Żydów, zniszczenia wojenne, a od 1949 r. kolejne nasilone wywózki na wschód oraz masowy napływ Rosjan i postępująca rusyfikacja. Już w 30 lat później odsetek Łotyszy wśród mieszkańców stolicy republiki spadł do 38 proc. Od 21 sierpnia 1991 r. Łotwa jest ponownie niepodległa. Obecnie w Unii Europejskiej oraz strefach Schengen i euro. O innych turystycznych atrakcjach Rygi napiszę wkrótce.

Autor uczestniczył w wyjeździe na Litwę, Łotwę i do Estonii zorganizowanym dla Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter" przez warszawskie biuro turystyczne „Bezkresy".

a