Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 03 kwiecień 2017 09:04

Bazylea: Muzea i galerie sztuki Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Bazylea: Muzea i galerie sztuki Fot.: Cezary Rudziński

W Bazylei, 200-tysięcznym mieście-kantonie nad Renem w Szwajcarii, działa blisko 40 muzeów i hal wystawowych oraz kilkanaście galerii sztuki organizujących jej okresowe wystawy. W wydawanym co roku w kilku wersjach językowych – poza 7 europejskimi ( nie ma wśród nich polskiego) widziałem chińską i japońską – przewodniku po nich, znajduję szczegółowe informacje o 37 muzeach.

Już w grudniu ub. roku dostępne były one także na rok 2017 i zawierały informacje o przygotowywanych wystawach. Zakres tematyczny tutejszych muzeów i galerii jest ogromny. Szczególne miejsce wśród nich zajmuje Muzeum Sztuki (Kunstmuseum).

Od Augusta Raurica do misiów i lalek

Od kilku miesięcy mieści się ono w odnowionym starym oraz wybudowanym nowym gmachu. Osobno funkcjonuje Muzeum Sztuki Współczesnej (Museum für Gegenwartskunst).
Ale największą frekwencją, i to w skali całego kraju, cieszą się według tego przewodnika zbiory i wystawy w Fundacji Beyelerów (Fondation Beyeler), o której szerzej piszę niżej. Kilka tutejszych muzeów ma bezpośredni, lub tematyczny związek z historią. Poczynając od pozostałości rzymskiego Augusta Raurica – pierwszej, po celtyckiej, osadzie z której wywodzi się późniejsze miasto Bazylea liczące już ponad 2 tysiące lat historii.
Poprzez dwa muzea historyczne: Historisches Museum w czterech zabytkowych domach poświęcone dziejom regionu Górnego Renu, i Museum für Geschichte – historii miasta od średniowiecza po współczesność. Po muzeum Trzech Krajów (Dreiländermuseum) prezentującym region styku Szwajcarii, Niemiec i Francji, w którym leży Bazylea. Są też liczne muzea tematyczne. Sztuki i kultury antycznej (Antikenmuseum) ze zbiorami regionu śródziemnomorskiego: egipskimi, greckimi, rzymskimi, etruskimi, włoskimi. Anatomiczne uniwersyteckie (Anatomishes Museum der Universität Basel).

Muzyka, Żydzi, etnografia, przyroda

Muzyczne (Museum für Musik), a ściślej instrumentów muzycznych z pięciu wieków. Żydowskie (Jüdisches Museum der Schweiz), jedyne tego rodzaju w kraju, ze zbiorami dotyczącymi historii Żydów w regionie niemieckojęzycznym i w całej Europie. Muzeum pojazdów konnych (Museum für Pferdestärken) XIX i XX w. ze zbiorami bazylejskich rodzin. Etnograficzne (Museum der Kulturen) z cennymi zbiorami. Przyrodnicze (Naturhistorisches Museum) z 7,7 mln (!) obiektów – od dinozaurów, poprzez mumie psów i kotów, po ryby i motyle.
Farmacji, też uniwersyteckie (Pharmaziehistorisches Museum der Universität Basel) z historycznymi przyrządami laboratoryjnymi, ceramiką apteczną i lekami od XV do XIX w. Szwajcarskiej Straży Pożarnej (Schweizerisches Feuerwehrmuseum). Ze zbiorami narzędzi, sprzętów i środków gaśniczych od czasów średniowiecza po współczesne. Z innych wspomnę jeszcze o Muzeum szwajcarskich statków i naszej drodze do morza (Verkehrsdrehscheibe Schweiz und unser Weg zum Meer). Sportu. Szwajcarskiej Architektury (Schweizerisches Architekturmuseum). Satyry i karykatury (Cartoonmuseum).

Średniowieczny młyn papierniczy i sztuka elektroniczna

Średniowiecznego Młyna papierniczego (Basler Papiermühle). Sztuki Elektronicznej (Haus der Elektronischen Künste). Kultury mieszkalnictwa (Museum für Wohnkultur) ze zbiorami dotyczącymi wyposażenia mieszkań i zakładów produkcyjnych. I o dwu muzeach zabawek. Spielzugmuseum, Dorf-und Rebbaumuseum Riehen i Spielzeug Welten Museum. To drugie, jedyne tego rodzaju w Europie, posiada w zbiorach ponad 6 tys. lalek, misiów, domów dla lalek, karuzeli itp.


Kilka placówek wymienionych w tym przewodniku, m.in. Kunsthalle Basel, Kunsthaus Baselland, Kunst Raum Riehen, Austellungsraum Klingental, znajdujących się zarówno w mieście jak i sąsiednich gminach, nie posiada własnych zbiorów, lecz zajmuje się organizowaniem wystaw. To, oczywiście, tylko najważniejsze, lub niekiedy dosyć niezwykłe tutejsze muzea. O prywatnych galeriach i odbywających się w nich różnorodnych wystawach, wernisażach itp. można dowiedzieć się z, również bezpłatnych, kilkujęzycznych folderów wydawanych co kwartał. I co najmniej kilku innych podobnych publikacji.

Beyeler Foundation

Wspomniałem o Fundacji Beyelerów, bo poznanie jej zbiorów i zwiedzenie wystaw czasowych, było w programie naszego wyjazdu. A ich popularność jest ogromna. Co roku ogląda je po około 350 tys. osób. O czym mogliśmy przekonać się odwiedzając ją w niedzielne przedpołudnie. W kolejce do kasy zawsze stało po kilka – kilkanaście osób. W salach wystawowych było pełno, chociaż, na szczęście, bez tłumów uniemożliwiających spokojne oglądanie obrazów, rzeźb i instalacji. Wśród zwiedzających sporo było osób starszych, ale również młodzieży i to z kilku kontynentów. W tym z Dalekiego Wschodu, naprawdę interesujących się sztuką.
Wsłuchujących się przed poszczególnymi eksponatami w informacje ze słuchawek elektronicznych, kilkujęzycznych przewodników. Lub – i – czytających przed nimi informacje zawarte w bezpłatnych folderach, także w kilku językach do wyboru. Trzon fundacji stanowi jej kolekcja własna zebrana w ciągu blisko 50 lat przez małżeństwo manszardów Hildę (de domo Kunz, 1922-2008) i Ernsta (1921-2010) Beyelerów. Sztuki współczesnej zbieranej według ich gustu. Są w niej, o czym informują m.in. bandery wiszące nad ulicą obok gmachu wystawowego fundacji, dzieła wielu wybitnych artystów XX wieku.

Od wielkich impresjonistów po Andy Warhola

Wśród około 250 pozycji tych zbiorów są prace m.in. Edgara Degasa, Paula Cézanne’a, Claude Moneta, Henri Rousseau, Vincenta van Gogha, Wassily’a Kandinsky’ego, Henri Matissa, Fernanda Légera, Alberta Giacomettego, Pabla Picassa, Joana Miró, Paula Klee, Maxa Ernsta, Pieta Mondriana, Andy Warhola i innych. Poza dziełami sztuki europejskiej, w kolekcji znajduje się także 25 obiektów kultury ludowej z Afryki, Oceanii i Alaski. W 1982 r. Beyelerowie powołali Beyeler Foundation przekazując jej własne zbiory. Początkowo publicznie prezentowano je w różnych muzeach zagranicznych.
Po raz pierwszy w całości w 1989 r. w Centro de Arte Reina Sofia w Madrycie. Następnie w 1993 r. w Neue Nationalgalerie w Berlinie, i w 1997 r. w Art Galery od New South Wales w Sydney w Australii. Ale już w 1994 r. architekt Renzo Piano otrzymał zamówienie fundacji na zaprojektowanie i wybudowanie dla niej własnego obiektu wystawienniczego. Stanął on w parku Berowerguts w Riehen, w podmiejskiej gminie, faktycznie przedmieściu, z dojazdem jednak z centrum Bazylei tramwajem nr 6 w ciągu kilkunastu minut. Otwarty został 18 października 1997 r.

Nowoczesne sale wystawowe

W dwa lata później wydłużono go o 12 metrów dobudowując wielką salę i zwiększając znacznie powierzchnię wystawienniczą. Budynek otrzymał w 2002 wyróżnienie (Guter Bauten) dwu bazylejskich kantonów, o czym informuje plakietka na jego murze koło wejścia. Lokalizacja okazała się znakomita. Tuż obok ruchliwej ulicy, ale wśród zieleni – w parku rośnie blisko 180 drzew, nad stawem, i z widokami z okien na pola kukurydziane oraz winnice. W parku, który można zwiedzać bez kupowania biletu, wystawionych jest kilkanaście rzeźb.
Natomiast pozostałe dzieła sztuki kolekcji Beyeler wystawione są w gmachu, w czterech salach. Pozostałych 15 sal przeznaczonych jest na wystawy czasowe. W piwnicach, czy raczej na niskim parterze od strony ogrodu, do których można zjechać windą, znajdują się pracownie renowacji zabytków. W poświęconym im folderze znalazłem informacje i zdjęcia restaurowanych dzieł sztuki z ich fotografiami. M.in. portret kobiety („Femme”) z 1907 r, Picassa i Nenufary („Nymphéas”, 1916-1919) Moneta. Obrazy i rzeźby kolekcji własnej fundacji, ale także z wystaw czasowych, cieszą się ogromnym powodzeniem.

Kandinsky, Marc & Der Blaue Reiter…

Zwiedzający nie tylko oglądają je i czytają lub słuchają o nich, ale także dyskutują przed nimi. Oczywiście tak, aby nie przeszkadzać w odbiorze dzieł sztuki innym. Hitem dwu wystaw czasowych, na które trafiam, jest, zajmująca 9 sal, w tym wielką, „Kandinsky, Marc & der Blaue Reiter”. Czyli obrazy Wasyla Kandinsky’ego i Franza Marc’a z okresu ich poznania i początków współpracy w 1911 roku, wspólnego wydania w 1912 r. słynnego almanachu „Der Blaue Reiter” (Niebieski Jeździec), a także kilku innych związanych z nimi twórców, Alexeja von Jawlensky’ego, Augusta Macke i Gabriele Münter.
Na wystawie tej, trwającej od 4 września 2016 r. do 22 stycznia 2017 r. zgromadzono ponad 90 dzieł z wielu znanych muzeów i zbiorów prywatnych. Po uzyskaniu zezwolenia i potwierdzającej to nalepki na ubranie ważnej dla pracowników ochrony, fotografujemy, oczywiście bez fleszy, co i ile razy chcemy. Równocześnie… nikt nie zabrania zwiedzającym fotografowania telefonami komórkowymi. A jest co – zarówno dzieł sztuki jak i oglądających je ludzi. Wystawione są m.in. „Studium z Murnau – krajobraz z kościołem” z 1909 r. Miejscowość tę, położoną w Bawarii odkryli Wassiluy Kandinsky i Gabriele Münter w 1908 r. i przebywali w niej wielokrotnie.

… i inni

Do wybuchu wojny światowej w 1914 roku stała się ona ośrodkiem ich twórczości. Obok wystawiony jest inny pejzaż tego samego malarza, też z Murnau – „Górny Rynek z górami” z 1908 r. i „Ogród w Murnau”, z 1910 r. Gabriele Münter. W kolejnych salach kilka „Improwizacji” i innych prac Kandinsky’ego, obrazy Alexeja von Jawlinsky’ego, Marianne von Werefkin, Augusta Macke, Heinricha Campendonka, Henri Rousseau. A przede wszystkim liczne Franza Marc’a. Głównie o tematyce zwierzęcej: „Wielkie niebieskie konie”, „Niebiesko-czarny lis”, „Żółta krowa” – wszystkie z 1911 roku, a także kilka o innej tematyce z lat 1912-1914.
Druga duża wystawa prac amerykańskiej artystki Roni Horn (ur. 1955 r. w Nowym Jorku) odbywająca się od 2 października 2016 do Nowego Roku 2017, budziła zdecydowanie mniejsze zainteresowanie zwiedzających. Widocznie nie przemawiają do nich, podobnie zresztą jak i do mnie, jej grafiki na papierze oraz inne prace na tym podkładzie. Podobnie jak instalacje przestrzenne. Podoba się natomiast jej duża fotografia „Cicha woda” (Still Water. The River Thames, for Example) z 1999 r. i powtórzenia tego tematu z lat 2013 – 2015. A także niektóre inne spośród 15 innych wystawionych zdjęć w ramach.

Wystawa Claude Moneta

W galerii Fundacji Beyeler jest też duże stoisko z wydawnictwami artystycznymi, chętnie nabywanymi, lub przynajmniej przeglądanymi przez zwiedzających. Bardzo ciekawie zapowiadają się tutejsze wystawy czasowe w roku 2017. 22 stycznia otwarto – potrwa do 28 maja – jubileuszową wystawę z okazji 20-lecia działalności fundacji, dzieł Claude Moneta. Określana jako Ekspozycja Magiczna: Das magische Kunstereignis 2017, L’exposition magique de 2017, The magical art event of 2017. Obejrzeć można będzie na niej dzieła tego francuskiego impresjonisty, w tym z ostatniego okresu jego twórczości.
Krajobrazy śródziemnomorskie, dzikie wybrzeża atlantyckie, Sekwany, kwiaty – także słynne Nenufary, katedry i mosty we mgle itp. Na tej pierwszej od 10 lat wystawie dzieł tego artysty w Szwajcarii wystawionych zostanie 50 obrazów pochodzących ze zbiorów prywatnych oraz tak znanych muzeów jak Musée d’Orsay w Paryżu, japońskie Pola Museum of Art, nowojorskie Metropolitan Museum i Art Instituter w Chicago. O tym, jak dużego zainteresowania tą wystawą spodziewają się jej organizatorzy, świadczy fakt, że bilety na nią sprzedawane są już od 25 listopada ub. r. za pośrednictwem: www.fondationbeyeler.ch.

Co zapowiadają inne muzea?

Poza wystawą dzieł Moneta, w Fundacji Beyeler odbędą się w br. także inne duże wystawy czasowe. Wolfganga Tillmansa, ur. w 1968 r. (od 28 maja do 1 października). Trzy wystawy zbiorów własnych, ale pokazanych w różnych perspektywach (od lutego do grudnia br.) i dzieł modernisty Paula Klee (od 1 października 2017 do 21 stycznia 2018 r.). Bardzo interesujące są również zapowiedzi wystaw w br. innych bazylejskich muzeów. Tak np. w Muzeum Przyrodniczym 30 kwietnia otwarta zostanie wystawa Misterium Mumii.
W Muzeum Antycznym 18 stycznia „Szczęśliwa Arabia? – Mity i realia kraju królowej Saby”. W Muzeum Sztuki 8 kwietnia „Dwie kolekcje w dialogu” ze zbiorów madryckiego Muzeum Prado. Tamże, od 16 września do 21 stycznia 2018 roku, wystawa dzieł Marc’a Chagalla z lat 1911-1919. Natomiast w Muzeum Kultur, a to tylko wybrane przykłady, długa, bo zaplanowana na okres od 19 maja br. do 21 stycznia 2018 r. wystawa „Migracje”. Jest więc w czym wybierać i po co przyjeżdżać do Bazylei.

Autor uczestniczył w wyjeździe prasowym do Szwajcarii zorganizowanym przez Switzerland Tourism, organizacje turystyczne Bazylei i Lucerny oraz linie lotnicze Wizz Air.

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL