czwartek, kwiecień 18, 2024
Follow Us
wtorek, 12 listopad 2013 11:06

Narodowcy", a „narodowi" socjaliści Wyróżniony

Napisane przez Janusz Korwin-Mikke
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Narodowcy", a „narodowi" socjaliści www.warszawa.naszemiasto.pl

W tym roku Marsz Niepodległości był z'organizowany eksperymentalnie: policja się pochowała, porządku miała pilnować wewnętrzna straż. Na początku to rzeczywiście działało. Niestety – potem znów porobiło się to samo, co rok temu.

Obiektywnie trzeba przyznać, że duża część winy spada na lewaków. W dwóch miejscach spokojnie idący Marsz został napadnięty: raz przez jakieś bojówki – nieliczne, i sprawnie odparte przez straż porządkową - drugi raz przez squatterów, którzy bezprawnie okupują dwa duże budynki ze wspólnym podwórkiem tuż koło ul. Marszałkowskiej. Ci ludzie ślepo nienawidzą każdej Prawicy – a ponieważ akurat naprzeciwko ich squattu jest siedziba Kongresu Nowej Prawicy już dwukrotnie wdzierali się na balkon, zdzierając nasze flagi i bannery.
Tym razem w głupocie swej z dachów kamienic obrzucali Marsz butelkami z benzyną. Tego tylko potrzeba było krewkim narodowcom: udali się pod squat i o mały figiel, a wyrzuciliby te Czerwone Pluskwy z bezczelnie okupowanej posesji. Szczerze pisząc: mocno żałuję, że tego nie zrobili.
Myślę, że właściciele posesji żałują jeszcze bardziej...
Dalej już się rozbujało. Niby nic się nie działo – a nawet podobało mi się, że spalono tęczową girlandę na pl. Zbawiciela; jak ktoś stawia symbole – nie może się obrażać, że inni symbole te niszczą. Strażacy dziwnie niechętnie zresztą ten „pożar" gasili...
Jednak pod ambasadą Federacji Rosyjskiej stała się rzecz bardzo nieprzyjemna i szkodliwa. Straży nie udało się powstrzymać „narodowców" - którzy spalili budkę strażniczą (na szczęście: bez strażnika...) oraz flagę Federacji.
To jest w ogóle jakaś paranoja.
Organizatorzy twierdzą, że są narodowcami. Narodowcy zaś byli tradycyjnie pro-rosyjscy, chcieli opierać się na Rosji przeciwko Niemcom. ONRowcy zaś zaciekle walczyli z eNDecją – ale... też byli pro-rosyjscy. Wszyscy zaś razem nienawidzili Piłsudskiego – a teraz świętują dzień, w którym Rada Regencyjna powierzyła władzę właśnie Jemu – zaciętemu wrogowi narodowców w ogóle, a śp. Romana Dmowskiego w szczególe!!
Ja rozumiem, że prosty narodowiec może się na tym nie wyznawać. Jednak na czele i obecnych ONRów i „Młodzieży Wszechpolskiej" stoją ludzie, którzy przecież coś czytali. Co prawda poprzednie kierownictwo ONR zdradziło „tajemnicę", że w kierownictwie „Wszechpolaków" znajduje się bardzo dużo narodowych socjalistów, a nawet narodowych komunistów!!
Narodowi socjaliści są dla odmiany zazwyczaj pro-niemieccy – i dopiero teraz wszystko się zgadza.
Nie muszę chyba przekonywać Wielkopolan, że eNDecja, opierająca się o wolny rynek, praworządność i w ogóle porządne XIX-wieczne zasady – była śmiertelnym wrogiem ONRowców. I nie sądzę, by nawet obecni poznańscy narodowcy sympatyzowali z tymi wyczynami rozwydrzonej hałastry posługującej się hasłami rzekomo „narodowymi" - w rzeczywistości czysto socjalnymi.
O ile wiem w Wielkopolsce została już zarejestrowana partia oparta o klasyczne zasady eNDeckie, o zasady Romana Dmowskiego, Adama Heyd'la, Romana Rybarskiego czy Edwarda Taylora. Owszem: była ona anty-semicka – ale przecież w Wielkopolsce nikt nie urządzał pogromów!! Gdy na Rynku pod „koziołkami" ktoś poinformował śp. prof. Romana Rybarskiego o tym, że w Warszawie ONRowcy zrobili pogrom żydowskich straganów, ten przystanął i z oburzeniem oświadczył:
„Ta banda g***iarzy nawet tak szlachetną ideę jak anty-semityzm potrafi skompromitować!".
Podobno w rzeczywistości zamiast "skompromitować" użył bardziej dosadnego wyrażenia uważanego powszechnie... Ale niech Mu tam! Jak wiadomo z podręczników śp. gen. Cambronne na propozycję poddania się odpowiedział: „Gwardia umiera, a nie poddaje się!". W rzeczywistości odpowiedział „Merde!", czyli „G***o!".
Tu, niestety, niczego nie da się zmienić: spalona flaga rozwścieczy Rosjan – i jest to całkowicie usprawiedliwione.
http://korwin-mikke.pl

{jumi [*9]}

Więcej w tej kategorii: « "Bez polityki" Walka o wpływy »

a