czwartek, kwiecień 18, 2024
Follow Us
wtorek, 30 październik 2012 13:50

PWN: E-turystyka Wyróżniony

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rewolucja informatyczna, jaka ma miejsce od blisko dwu dekad, całkowicie lub w znacznym stopniu zmienia wiele aspektów naszego życia. Trudno już sobie wyobrazić np. bankowość z tradycyjną, papierową księgowością, kolejki klientów do kas aby osobiście, przeważnie korzystając z gotówki, załatwiać płatności, czy zakupy bez kart bankowych. Technologie cyfrowe szybko zaczęto wykorzystywać również w turystyce. Najpierw w liniach lotniczych i niemal równocześnie w hotelarstwie, a następnie coraz szerzej w firmach turystycznych oraz informacji turystycznej.

Powoduje to, że tradycyjne formy promocji i kontaktów z klientami powoli zmierzają w kierunku lamusa. Wydawanie przez touroperatorów barwnych katalogów z ofertami i programami wycieczek coraz bardziej staje się anachronizmem. Służy jedynie tym, którzy przywykli aby zapoznawać się z nimi tylko w wersji papierowej, a więc malejącej części społeczeństwa. Katalogi ukazujące się zazwyczaj jesienią na rok następny nierzadko już w momencie opuszczania drukarni stają się, przynajmniej częściowo, nieaktualne.
Szybko zmieniają się bowiem ceny przelotów, kursy walut, czy sytuacja w poszczególnych krajach. Wystarczy przypomnieć jak zahamowała, a następnie ograniczyła ruch turystyczny w najpopularniejszych u nas krajach Afryki północnej „Arabska wiosna" i jakie miało to konsekwencje dla biur podróży i ich klientów. Podobnie jest z targami turystycznymi. Zwłaszcza te mniejsze, ciągle nazywane „międzynarodowymi", systematycznie tracą najpoważniejszych wystawców – potęgi w turystyce przyjazdowej, co pod znakiem zapytania stawia sens udziału w nich innych oraz w ogóle organizowania.
Najszybszą informację, i to w czasie rzeczywistym, uzyskać można praktycznie już tylko przez internet. Podobnie kontakty między różnymi firmami sektora turystyki, a także z ich klientami, coraz powszechniej odbywają się z wykorzystaniem technologii cyfrowych i pomijaniem pośredników. Jak do tego doszło? Na jakim jesteśmy etapie? oraz Jaką przyszłość można przewidywać dla tych technologii w działalności turystycznej?
Na pytania te próbuje odpowiedzieć autor książki, która ukazała się w Wydawnictwie Naukowym PWN w serii „Turystyka" pod trochę długim tytułem „E-turystyka. Ekonomiczne problemy implementacji technologii cyfrowych w sektorze turystycznym". Odpowiedzieć przede wszystkim, co podkreśla we wstępie, z punktu widzenia ekonomicznego, a nie aspektów technicznych, gdyż jest adiunktem na Wydziale Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego.
Omawiając rolę i znaczenie technologii cyfrowych w praktyce życia gospodarczego, administracji publicznej oraz przede wszystkim w turystyce, koncentruje się głównie na wpływie technologii informatycznych na procesy wymiany na rynku usług. W przeszłość sięga, z małymi wyjątkami traktowanymi jako przykłady, przede wszystkim do roku 1995, w którym nastąpił skokowy wzrost popularności internetu. W 6 rozdziałach książki porusza kolejno sprawy najważniejsze: Wpływ i główne problemy zastosowania technologii informatycznych w działalności przedsiębiorstw oraz teoretyczne podstawy rynku usług turystycznych. Historię stosowania rozwiązań informatycznych w lotnictwie do 1995 roku oraz powody szukania przez linie lotnicze rozwiązań usprawniających procesy rezerwacyjne i ich ewolucję od początkowo automatyzacji wewnętrznych procesów w przedsiębiorstwach aż po potężne narzędzie walki z konkurencją i zysków z tego tytułu.
Podobnie historię zastosowanych równolegle z lotnictwem rozwiązań informatycznych w hotelarstwie oraz trudności, które uniemożliwiały pełną integrację systemów w obu tych dziedzinach, a także rozwój zastosowań systemów informatycznych przez touroperatorów, tj. przedsiębiorstwa zajmujące się organizacją imprez turystycznych. Kolejny rozdział poświęca rewolucji internetowej która zmieniła układ sił w kanałach dystrybucji, a także strukturę popytu i podaży oraz strategię przedsiębiorstw działających na rynku turystycznym.
W następnym rozdziale koncentruje się na wpływie technik informatycznych na procesy współpracy publiczno-prywatnej (e-partnership) oraz budowie systemów informacji turystycznej z wykorzystaniem internetu i multimediów, kończy zaś prognozami dotyczącymi przyszłych zastosowań technik informatycznych w turystyce, zwracając uwagę m.in. na zbyt małe, w stosunku do wcześniejszych oczekiwań, wykorzystywanie na razie w tym zakresie technologii mobilnych. Nie sprawdziły się bowiem oczekiwania z przełomu wieków, że nastąpi np. znaczący wzrost sprzedaży usług turystycznych poprzez telefony komórkowe i inne systemy mobilne. Okazało się, że klienci wolą korzystać z większych i wygodniejszych ekranów komputerów, a nawet – wybierając miejsce przyszłego urlopu – poświęcić trochę czasu i spotkać się z oferującym go agentem turystycznym. Z kupowania usług turystycznych przez telefon komórkowy korzystają obecnie głównie biznesmeni, którzy muszą je nabyć już w trakcie podróży oraz ludzie wyjeżdżający co roku w to samo miejsce. Zaczynają natomiast sprawdzać się, zamiast papierowych, e-przewodniki turystyczne z informacjami wyświetlanymi w telefonach komórkowych. Wskazujące miejsce w którym znajduje się turysta, pobliskie atrakcje, przedsiębiorstwa oferujące usługi turystyczne, przekazujące informacje o aktualnych ciekawych wydarzeniach na miejscu itp. Podobnie wykorzystanie technologii mobilnych w muzeach, co pokazały badania, z których wyniki 13, jako studia konkretnych przypadków, omawia autor, m.in. projekt IMAGE (Inteligent Mobility Agent for Complex Geographic Environments), który miał mieszkańcom i turystom ułatwić podróżowanie na terenie Unii Europejskiej, czy wykorzystanie technologii mobilnych w muzeum Torre Aquila w Trento we Włoszech. Ciekawe są również informacje o polskim projekcie TelSKART (Telefoniczny System Komórkowej Analizy Ruchu Turystycznego) jako nowej metodzie badań oraz pomiaru wielkości ruchu turystycznego. Konieczna do tego jest jednak współpraca operatorów sieci komórkowych, którzy mogą stwierdzić, gdzie w danym momencie znajduje się posiadacz telefonu, a przynajmniej sam telefon. System ten może jednak naruszać sferę prywatności. Wychodzi także, moim zdaniem, z błędnego założenia, że „współcześnie telefon komórkowy ma już każdy dorosły Polak, a ich posiadaczami są nawet dzieci w wieku szkolnym", co jest oczywistą nieprawdą wynikającą chyba z przeliczenia liczby aparatów na głowę ludności. W rzeczywistości jedni mają po dwa i więcej czynnych aparatów, a spore grupy dorosłej ludności, nie tylko wiejskiej, świadomie nadal „nie dają się wziąć na smycz". Przy czym, co podkreśla autor książki, o ile metodę tę można ew. wykorzystywać w ruchu krajowym, to już w przypadku wyjazdów zagranicznych dawałaby fałszywy obraz ze względu chociażby na nadal wysokie koszty roamingu. Z tego powodu wielu turystów nie zabiera na nie telefonów, lub włącza je w wyjątkowych sytuacjach, ale temat jest ciekawy i, podobnie jak większość pozostałych „Studiów przypadków" w tej książce, wart poznania. Porusza ona również problemy wirtualnej rzeczywistości i jej wykorzystania w turystyce. Przede wszystkim w planowaniu turystycznym regionów w różnych wariantach rozwoju.
Jest to więc książka ciekawa, zasługująca na uwagę branży turystycznej i informatycznej oraz wszystkich interesujących się technologiami cyfrowymi. Autor opiera się na wynikach badań własnych, ale wykorzystuje również inne. Zamieszcza także na końcu obszerną bibliografię, co jest dodatkowym walorem „E-turystyki".

E-turystyka. Ekonomiczne problemy implementacji technologii cyfrowych w sektorze turystycznym. Autor: dr Adam Pawlicz. Wydawnictwo Naukowe PWN, wyd. I, Warszawa 2012, str. 132.

Dodatkowe informacje

  • Wydawca: PWN
  • Język: polski
  • Gatunek: podręcznik
  • ISBN: 978-83-01-17063-9
  • Recenzent: Cezary Rudziński
  • Data recenzji: 2012_10_30
  • Ocena recenzji: 4
Czytany 1700 razy Ostatnio zmieniany piątek, 17 styczeń 2014 08:49

a