wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
piątek, 05 maj 2017 09:08

82 mln zł przyniosą uczelniom najlepsi maturzyści Wyróżniony

Napisane przez RED / MNiSW
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Prof. Teresa Czerwińska / Fot. nauka.gov.pl Prof. Teresa Czerwińska / Fot. nauka.gov.pl

Uczelnie, które przyjęły w swoje progi maturzystów z najlepszymi wynikami, mogą liczyć na dodatkowy strumień pieniędzy. To efekt nowej dotacji projakościowej, która obowiązuje od 2017 roku.

 – Obok dotacji dydaktycznej, liczonej z tzw. algorytmu, dodatkowo skierujemy do uczelni 82 mln zł, aby uczelnie zachęcały tych wybitnie uzdolnionych młodych ludzi do podjęcia studiów u siebie – wyjaśniała mechanizm działania dotacji prof. Teresa Czerwińska, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.  

W tym roku na taki prezent liczyć może 117 uczelni w całym kraju, które przyjęły prawie 8600 prymusów.

Za najlepszego maturzystę uważa się osobę, która w roku rozpoczęcia studiów licencjackich lub jednolitych magisterskich:

  • z części pisemnej egzaminu maturalnego z przedmiotu na poziomie rozszerzonego lub dwujęzycznego otrzymała 100 proc. punktów możliwych do zdobycia (również olimpijczycy)

lub

  • znajdowała się w nie więcej niż 3 proc. osób, które przystąpiły do części pisemnej egzaminu maturalnego z przedmiotu na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym i uzyskały co najmniej 85% punktów możliwych do zdobycia.

Jeśli przyszłemu studentowi powiodło się w kilku przedmiotach, wpłynie to na wysokość dotacji dla uczelni.

A zatem maturzysta, który uzyskał maksymalne wyniki z matematyki, języka polskiego i wiedzy o społeczeństwie, przyniesie uczelni trzy razy więcej pieniędzy niż ten, który zdał świetnie tylko matematykę.

Największą liczbą maturzystów, którzy uzyskali najlepsze wyniki jednocześnie z kilku przedmiotów, mogą się pochwalić uczelnie: Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Warszawski.

***

Nowy algorytm finansowania uczelni to kolejny po deregulacji oraz konkursie na Ustawę 2.0 sposób na poprawę sytuacji polskich uczelni. Punktem wyjścia do zmian było przeświadczenie, że dotychczasowy sposób finansowania promuje masowość, a nie jakość kształcenia. Lekarstwem na ten stan rzeczy jest wprowadzenie mechanizmów projakościowych do zasad podziału środków, a także uproszczenie istniejącego algorytmu. Zmiany są ponadto odpowiedzią na dynamicznie zmieniającą się sytuację gospodarczą i demograficzną w Polsce.

Informacja: nauka.gov.pl

a