Na własnej skórze poznała je pani Celina, 41 lat.
- Panie doktorze, proszę mi pomóc, bo już nie mogę tego wytrzymać.
- A co się dzieje?
- Mam straszne zawroty głowy. Już nie wytrzymuję... Ciągle mi się kołuje w głowie, nie mogę normalnie chodzić, bo się zataczam jak pijana. Nie mogę nawet normalnie siedzieć. Co ruszę głową, to mi się robi niedobrze, mam cały czas takie uczucie w żołądku, jakbym miała za chwilę wymiotować. I czuję się cały czas okropnie zmęczona...
- Proszę powiedzieć, czy słuch się pani nie pogorszył?
- Pogorszył. No i w uszach mi szumi, cały czas, ale nie tak samo, raz mocniej, raz słabiej. Właściwie to od uszu się zaczęło.
- Proszę opisać objawy.
- Pewnego dnia mnie chyba przewiało, bo wieczorem zaczęło mnie mocno boleć ucho. Miałam też gorączkę. Nie miałam jednak czasu iść do lekarza, bo w pracy był nawał zajęć. Chodziłam więc z takim bolącym uchem kilka dni, tylko starałam się go nie wychładzać. A potem zaczęły się te zawroty głowy.
- Ma Pani najprawdopodobniej zapalenie błędnika.
- Tak od zapalenia ucha?
- Zapalenie błędnika zwane jest też ostrym zapaleniem ucha wewnętrznego. Proces zapalny obejmuje wszystkie części ucha wewnętrznego.
Jest ich trzy: przedsionek (błędnik przedsionkowy), ślimak (błędnik ślimakowy) i kanały półkoliste. Człowiek, cierpiący na zapalenie błędnika, czuje się jakby dopadła go silna choroba lokomocyjna.
- A jaka jest przyczyna choroby? Czy to rzeczywiście do tego przewiania?
- Przewianie na pewno nie zrobiło Pani dobrze, ponieważ osłabiło systemy obronne.
Do zapalenia błędnika dochodzi bowiem, gdy z ucha środkowego do ucha wewnętrznego zawędrują jakieś drobnoustroje – czy to bakterie, czy wirusy.
Dlatego właśnie zapaleniem błędnika może skończyć się infekcja ucha środkowego, ale także takie choroby wirusowe, jak grypa, świnka, półpasiec, odra, różyczka, ospa wietrzna; ale także zakażenie toksoplazmozą.
- Czy ja teraz muszę wykonać jakieś badania?
- Zaraz zrobię otoskopię, czyli wziernikowanie ucha. Obejrzę pani przewód słuchowy oraz błonę bębenkowa i ocenię, czy mamy do czynienia ze stanem zapalnym. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości diagnostyczne, skieruję panią również na rentgen lub tomografię głowy.
- I wystarczy teraz wziąć antybiotyk, żeby było dobrze?
- - Antybiotyk tak, ale musi Pani stosować się do zaleceń, ponieważ zapalenie błędnika i w ogóle ucha wewnętrznego to poważna sprawa. Choroba może dawać groźne powikłania, jak choćby trwałe uszkodzenie błędnika, głuchota, a nawet zapalenie opon mózgowych. Gdyby dolegliwości nie ustępowały, skieruję Panią do szpitala. Być może lekarz w szpitalu zaleci założenie do ucha drenu, by odprowadzić z ucha zgromadzoną tam wydzielinę. Taki zabieg powinien sprawić, że poczuje Pani ulgę. A na przyszłość proszę nie lekceważyć stanów zapalnych ucha.
Jakikolwiek ból ucha, zwłaszcza połączony z temperaturą powinien spowodować jak najszybsze pójście do otolaryngologa.
Niestety, raz przebyte stan zapalny może powodować zmiany zwyrodnieniowe w obrębie ucha środkowego. To czasem prowadzi do nawrotowych zawrotów głowy. Wtedy warto jest robić ciepłe okłady na sprawiające problemy ucho, by poprawić krążenie w jego obrębie. To powinno pomóc.