Jednym z pomysłów ministerstwa jest przywrócenie egzaminów wstępnych. Resort planuje także chociażby poszerzenie autonomii uczelni wyższych, podzielenie ich na akademickie i zawodowe oraz stworzenie nowego modelu kształcenia doktorantów.
Nie do końca z ideą egzaminów wstępnych zgadza się Uniwersytet Warszawski. Dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano opowiedział jak wygląda proces rekrutacji na UW.
- W przypadku Instytutu Historycznego jest tak, że mamy na wydział 120 miejsc. Już w tym momencie próg maturalny waha się przy 60%. W przypadku przywrócenia egzaminów musielibyśmy manewrować albo progiem, albo liczbą miejsc. - stwierdził Niesiołowski-Spano, dyrektor Instytutu Historycznego UW.
Ustawa ma wpłynąć na zmniejszenie regulacji i zintegrowanie systemu na poszczególnych uczelniach. W teorii ma to przełożyć się na podwyższenie samego poziomu nauczania. Polskim uczelniom daleko jest do czołowym ze świata. W rankingu Times Higher Education Uniwersytet Warszawski jest dopiero w piątej setce.
- Podejrzewam, że przynajmniej za mojego życia nie awansujemy zbyt wysoko we wszelkich rankingach. Wszystko zależy od nominacji naukowych, jak chociażby do nagród noblowskich, czy publikacji międzynarodowych. Powinniśmy skupić się na razie przede wszystkim na regionie. Tutaj można stworzyć atrakcyjną ofertę, konkurując chociażby z Uniwersytetem Karola z Pragi, który jest w europejskim topie. - powiedziała prof. dr hab. Jolanta Choińska-Mika, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego do spraw studentów i jakości kształcenia.
Projekt ustawy o szkolnictwie wyższym przewiduje też wyższe stypendia dla doktorantów, sięgające przynajmniej 110 proc. minimalnego wynagrodzenia. Reforma ma ułatwić i dać uczelniom nowe możliwości systemowe, choć według środowiska akademickiego, nie wpłyną na sam system uczenia.
