wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
poniedziałek, 22 październik 2012 11:13

Szpieg w każdym domu Wyróżniony

Napisane przez as
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Szpieg w każdym domu fot. sxc.hu /branox

Zdalny odczyt liczników to oszczędność czasu właściciela budynku i pieniędzy państwa. Jednak wraz z nową technologią przychodzą nowe zagrożenia. Dowiedz się, jak wprowadzany właśnie system może pomóc złodziejowi.

 

Nikt nie lubi telefonów z gazowni. Doświadczenie uczy, moment na odbycie comiesięcznej pielgrzymki do licznika nigdy nie jest odpowiedni. Jeszcze gorzej, jeśli musimy przedzierać się do niego przez porzucone w piwnicy graty lub kolczaste zarośla kryjące znienawidzoną skrzynkę. Odkładając telefon oddychamy z ulgą, chociaż wiemy, że za miesiąc sytuacja powtórzy się znowu.

Jednak z istnienia liczników korzystających z technologii zdalnego odczytu powinni się cieszyć wszyscy, nawet nie tak leniwi jak autor tego artykułu. Implementacja nowej technologii to co prawda spory jednorazowy wydatek, ale na dłuższą metę nawet 10-procentowa oszczędność energii. Do tego dzięki zdalnemu odczytowi łatwiej jest zindywidualizować ofertę dla poszczególnych klientów oraz wykryć kradzież energii.

Rozwiązań jest kilka. Jednak wszystkie zakładają przesyłanie informacji z wodomierza, gazomierza, ciepłomierza lub licznika energii elektrycznej do głównej sieci lub zdalnego odbiornika inkasenta. Transfer danych dokonuje się za pomocą fal radiowych, technologii dotykowej lub wi-fi. Ponieważ jednak główna sieć może ulec awarii, w rzeczywistości wszystkie odbiorniki wyposażone są w system nadawczy krótkiego zasięgu. Dzięki temu pracownik dostarczającej energię firmy może sczytać nasz licznik nie przerywając nam obiadu.

Problem polega na tym, że może to zrobić również kto inny. Oczywiście poza najbardziej skrytymi z nas, nikt chyba nie robi wielkiej tajemnicy ze stanu swojego licznika. Jednak jest przynajmniej jeden powód dla którego powinniśmy lepiej chronić tę konkretną informację.

Dzięki pomiarowi zużycia energii potencjalny włamywacz bez trudu stwierdzi czy i kiedy jesteśmy w domu. Nie musi nawet obserwować nas z ukrycia – wystarczy, że zostawi odbiornik ukryty w pobliżu i sprawdzi dane z ostatnich paru dni. Te odświeżane są niemal co chwilę, więc sporządzenie pełnego harmonogramu naszych codziennych czynności jest tylko kwestią wykorzystania odpowiedniego programu.

Od dwóch lat, podążając za unijną dyrektywą, w Polsce instalowanych jest coraz więcej czujników. Warto zadbać, żeby nasz przekazywał informacje wyłącznie w powołane ręce – w przeciwnym wypadku możemy stracić więcej niż tylko kilka chwil przy liczniku.

{jumi [*7]}

a