Modlin gotowy jest do systematycznego zwiększania liczby odprawianych pasażerów.
Wymaga jednak szybkiej rozbudowy, dzięki czemu gotowość do zwiększenia przepustowości zwiększyć się powinna do ponad 6 milionów pasażerów.
Specjalizująca się w analizach i strategiach dla lotnisk firma Polconsult, przy tworzeniu raportu, oparła się na prognozach wzrostu przewozów lotniczych, a także m.in. na założeniu, że port w Modlinie służyć powinien jako wsparcie i odciążenie zarówno dla obecnie funkcjonującego warszawskiego lotniska Chopina, jak i dla mającego powstać Centralnego Portu Komunikacyjnego, i obsługiwać ma tani ruch rozkładowy, czarterowy oraz przewozy cargo.
- Decydują o tym głównie względy geograficzne, a także możliwość stosunkowo łatwego dojazdu (tzw. transportu naziemnego), jak również korzystny potencjał rozbudowy infrastruktury, przy braku ograniczeń dotyczących lotów nocą – mówi Ryszard Zaremba – prezes Polconsultu, a jednocześnie autor raportu.
Jego zdaniem, do zwiększenia przepustowości portu niezbędne jest dokonanie inwestycji w jego infrastrukturę, które zróżnicować można w zależności, jaki będzie horyzont czasowy. W krótszej perspektywie – do 20 miesięcy – powinno się m.in. przeprowadzić remonty DS., PPS1 (wraz z rozbudową o 50%), DK C, DK A1, DK A2, DK B, rozbudować terminal odlotów, zmodernizować systemy łączności, meteo, KD, CCTV, ETD, zbudować PPS 4. Lista koniecznych do wykonania prac w dłuższej, 60 miesięcznej perspektywie, obejmuje m.in. rozbudowę terminala przylotów, rozbudowę PPS 1 (50%) i DK A2, remont DK A3 i DK E, wybudowanie parkingu wielopoziomowego, postawienie hangaru dla służb utrzymania lotniska, budowę PPS 2czy NDS. Do sprawnego funkcjonowania niezbędne będą także inwestycje dokonane przez podmioty zewnętrzne – m.in. budowa nowej wieży kontroli ruchu lotniczego (przez PAŻP), terminala Cargo po północnej stronie lotniska, hotelu 3 gwiazdkowego, a także – doprowadzenia bezpośredniej linii kolejowej i stworzenia stacji przy hali odpraw.
Autor raportu zwraca uwagę, że dziś największą przeszkodę do realizacji tych inwestycji stanowi uzyskanie zgody jednego ze współudziałowców (PPL) na ich zewnętrzne finansowanie, które – nawet przy 20 procentowej rezerwie wyniesie 774 mln złotych:
- Dla planu dotyczącego krótszej, 20 miesięcznej, perspektywy: 121 mln zł, dzięki czemu przepustowość wyniosłaby od 8 do 8,4 mln pasażerów rocznie
- Dla planu dotyczącego dłuższej, 60 miesięcznej, perspektywy: 653 mln zł (narastająco), dzięki czemu przepustowość wzrosłaby do nawet 11 mln pasażerów od 2024 roku.
- Obecnie przepustowość Modlina to między 3 a 4,2 mln pasażerów rocznie, co plasuje port w czołówce regionalnych lotnisk w Polsce, jednak już dziś trzeba rozpocząć niezbędne inwestycje, bo związana z prognozami wzrostu ruchu poprzeczka podniesiona jest bardzo wysoko – mówi Piotr Okienczyc – wiceprezes zarządu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa Modlin.
Po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego aglomeracja warszawska, a także te regiony Polski, dla których Modlin to główne „okno na świat” (chodzi m.in. o centralne i północne Mazowsze, Podlasie, Warmia i Mazury), potrzebować będą infrastruktury lotniskowej wyłącznie do obsługi tanich i czarterowych linii, gdyż sieciowi przewoźnicy nie będą w stanie zaspokoić takiego, dynamicznie rosnącego popytu. Zdaniem Ryszarda Zaremby najbardziej odpowiednim do tego odpowiednim portem jest właśnie lotnisko w Modlinie, oddalone od centrum stolicy o 40 km, co zajmuje około 40 – 50 minut, które właśnie rozpoczęło realizację niezbędnych inwestycji w wymianę dróg kołowania, finansowanych z własnych środków.