wtorek, maj 14, 2024
Follow Us
piątek, 21 grudzień 2018 18:50

Białostocka 22, historia ludzi i miejsca Wyróżniony

Napisane przez Redakcja
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Pamiętająca pierwszą wojnę światową Białostocka 22, to wymarzone miejsce na event w praskim a zarazem nowoczesnym stylu.

Trudno znaleźć miejsce w Warszawie, które lepiej niż Praga, pokaże jak szybko zmienia się oblicze naszego miasta. Druga linia metra, rewitalizowane kamienice i lofty biurowe,  koegzystują z unikalną praską tożsamością i jej uliczną kulturą. Z jednej strony Campus Google, z drugiej muzyka Grzesiuka i bar z pyzami i flakami. Zbudowana jeszcze w trakcie trwania pierwszej wojny światowej, Białostocka 22 to miejsce które w takim właśnie praskim stylu łączy przeszłość z nowoczesnością.  Do niedawna, oferowała swoje lokale wyłącznie najemcom biurowym. Teraz jednak, wraz z odremontowanie zabytkowej hali, Białostocka 22 otworzyła się na wynajem przestrzeni pod imprezy, szkolenia, konferencje i wydarzenia kulturalne. Goła cegła połączona z betonem nadaje jej charakterystyczny wygląd, będący gratką dla każdego miłośnika industrialnego stylu.

Historia tej praskiej perełki zaczęła się po lewej stronie miasta, na rogu Senatorskiej i Bielańskiej wiele lat temu, zanim Praga stała się częścią Warszawy. W tym miejscu, od 1794 roku mieścił się sklep warszawskich ewangelików, spółki Krzysztof Brun i Syn handlującej towarami żelaznymi. Jest to najstarsza, wciąż działająca firma w Polsce. W XIX wieku zasłynęła sprowadzaniem pierwszych maszyn do pisania. Była także wyłącznym partnerem na Królestwo Polskie, takich firm jak produkująca żyletki Gilette i fabryka rowerów Opel, znana dzisiaj marka samochodowa. W swojej ofercie miała także dźwigi firmy Otis i maszyny liczące IBM. Dynamiczny rozwój spółki zmusił Brunów do wybudowania przestrzeni magazynowej, a leżąca w sąsiedztwie torów kolei warszawsko-petersburskiej Białostocka, świetnie się na to nadawała. Budowa magazynów ruszyła w 1913 roku. Wybuch pierwszej wojny światowej nie pokrzyżował planów warszawskich kupców i udało się im ukończyć inwestycje w 1916 roku.

Kamienicy udało się przetrwać następną wojnę światową, a po Powstaniu Warszawskim, budynek stał się tymczasowym schronieniem dla pracowników spółki. W 1950 Białostocka 22 została przejęta przez komunistów i umieszczono w niej między innymi Urząd Skarbowy, Totalizator Sportowy, PP Biuromasz i zakład regeneracji akumulatorów. W latach 70tych hala magazynowa spłoneła w pożarze, a w samej kamienicy w trakcie stanu wojennego funcjonowała tajna drukarnia Solidarności. W latach 90tych na terenie Białostockiej 22, koegzystowała komenda straży miejskiej i dziupla złodziei samochodowych

Począwszy od grudnia 2001, Białostocka 22 wróciła do rodziny Brunów a budynek został poddany gruntownej rewitalizacji. 

Odnowiliśmy kamienicę, która była prawdziwą ruderą. Mamy teraz 2.000 m kw. biur do wynajęcia, z czego 90 proc. już jest wynajęte. Liczymy sobie nieco więcej od sąsiadów, bo oni nie mają tego klimatu. Nieopodal, tam gdzie były hale i składowano żelazo, oddajemy kolejny obiekt mówi Paweł Brun, prezes spółki Krzysztof Brun i Syn. Trwająca 17 lat epopeja remontowa kamienicy, właśnie dobiegła końca a jej zwieńczeniem jest oddanie w użytek, spalonej prawie 50 lat temu hali. Dzisiaj, to przestrzeń biurowa o najwyższym standardzie. Między kamienicą a halą rozciąga się niewielki brukowany dziedziniec z kominkiem, którego spaliny wyprowadzane są powyżej poziomu dachu. Oświetlenie z poziomu ziemi, ścian i sufitu umożliwiające grę światłem, uwypukla niezwykłą urodę elewacji obu budynków, szczególnie jej ceglane i żelazne części.  To jednak mieszcząca się na parterze hali sala wielofunkcyjna, jest w istocie klejnotem w koronie Białostockiej 22. Te ponad 230 metrowe pomieszczenie może służyć za restaurację, teatr albo salę konferencyjną. Elastyczność sali zwiększa się, gdy weźmie się pod uwagę zaplecze techniczne mieszczące się w piwnicy pod halą. Dwa magazyny, szatnia, garderoba, palarnia i ubikacje z unikalnym wystrojem czynią sale wielofunkcyjna łatwą w obsłudzę przestrzenią eventową, nawet dla najambitniejszych projektów. Sama sala została utrzymana w praskim stylu post industrialnego loftu. Na suficie ciągną się wielkie rury a przy ścianach stoją stare, żelazne maszyny. Sala eventowa Białostockiej 22 łączy w sobie wszystko co kochamy w warszawskiej Pradze. Nowoczesność i tradycję.

 

a