Ministerstwo Finansów chce uregulować sektor pożyczek pozabankowych m.in. poprzez wprowadzenie limitu kosztów pożyczki. To próba ograniczenia konkurencji, która może uderzyć w konsumentów. Firmy, działające zgodnie z prawem, jeśli ich działalność okaże się ekonomicznie nieuzasadniona wycofają się z naszego rynku, zostawiając pożyczkobiorcom podmioty działające na granicy prawa lub lombardy. Pamiętajmy, że nie każdy może sobie pozwolić na pożyczkę w banku. Prace resortu powinny być nakierowane na zwiększenie bezpieczeństwa obywateli, a nie wypychać ich do szarej strefy. Duży minus dla Ministra za ewidentny brak analizy skutków proponowanej regulacji.
{jumi [*9]}