Słowa premiera Wielkiej Brytanii, Davida Camerona, na temat Polaków mieszkających w Anglii przez wiele dni nie schodziły z czołówek polskich gazet. Dlatego też, nie będziemy ich przypominać. W obronie polskiej sprawy wystąpili oczywiście politycy; PiS wysłał oświadczenie, PO zadzwoniła, a PSL postanowił działać i zaapelował, aby Polacy przestali robić zakupy w brytyjskiej sieci Tesco, na złość angielskiej gospodarce.
Z jednej strony wokół Tesco jest sporo kontrowersji, z drugiej zaś, ze względu na ich wkład finansowy, są jednym ze stymulatorów polskiej gospodarki. Ale duży plus należy się jednak PSL. Partia, jako jedyna, udowodniła Cameronowi, aby ten był ostrożniejszy w swoich wystąpieniach i pamiętał, że jeśli coś zabierze z jednego, to i w drugim też może stracić...
{jumi [*9]}