środa, maj 15, 2024
Follow Us
poniedziałek, 26 kwiecień 2010 16:41

Więcej sporów budowlanych w arbitrażu

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Od prawej mec. Marek Furtek, prezes SA KIG, mec. Maciej Jamka i Bogudar Kordasiewicz z K&L Gates Od prawej mec. Marek Furtek, prezes SA KIG, mec. Maciej Jamka i Bogudar Kordasiewicz z K&L Gates Malwina Łagowska-Paprocka

W I kwartale 2010 r. do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej (SA KIG) wpłynęły 32 nowe sprawy z zakresu inwestycji budowlanych, podczas gdy w całym 2009 r. było ich 79.

{jumi [*4]}Przedsiębiorcy budowlani również w Polsce coraz częściej stawiają więc na postępowanie arbitrażowe. Bowiem w zakresie kontraktów przez nich realizowanych terminowość ukończenia i szybkie rozstrzygnięcie ewentualnych sporów mają kluczowe znaczenie. Dowodzi tego dynamiczny wzrost liczby spraw budowlanych, które wpływają do SA KIG.

Jak stwierdził podczas konferencji prasowej mec. Marek Furtek, prezes SA KIG specyfika tego typu inwestycji powoduje, że zalety arbitrażu stają się jeszcze bardziej widoczne. Powiedzenie “czas to pieniądz” przy przedsięwzięciach budowlanych ma dosłowne znaczenie. Wydłużony – na przykład z powodu sporów z kontrahentami – czas realizacji inwestycji nie tylko może narazić firmy na dodatkowe koszty, ale również spowodować, że dana inwestycja przestanie być opłacalna. Spór toczony przez kilka lat przed sądem powszechnym może być tego przyczyną. Odwrotnie – szybkie rozstrzygnięcie kwestii przez sąd arbitrażowy pozwoli na oszczędność czasu, pieniędzy i znalezienie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony. Według mec. Macieja Jamki z firmy K&L Gates załatwienie sporów z zakresu branży budowlanej następuje na ogół jeszcze przed końcem danej inwestycji. Średni czas rozpatrywania danej sprawy to kilkanaście miesięcy – nieco więcej niż inne spory rozstrzygane przez arbitraż – jednak znacznie mniej niż gdyby były rozpatrywane przez sądy powszechne.

Wartość przedmiotu sporów związanych z inwestycjami budowlanymi jest z reguły liczona w milionach złotych (pokazują to przedstawione poniżej dane SA KIG). Rosnąca liczba inwestycji budowlanych – m.in. w związku z finałami mistrzostw EURO 2012 – będzie powodować większą liczbę potencjalnych sporów, przewidują prawnicy związani z SA KIG. Kierowanie takich spraw do rozpoznania przez sądy powszechne mogłoby powodować, że przeciętny czas trwania sprawy jeszcze bardziej się wydłuży.

Od dwóch lat następuje systematyczny wzrost liczby spraw budowlanych, wniesionych przed największy sąd arbitrażowy w Polsce i w całej Europie Środkowo-Wschodniej – SA  KIG. W 2008 r. były to ogółem 64 sprawy (z czego 9 proc. stanowiły sprawy zagraniczne), w 2009 r. – 79 spraw (8 proc. sprawy zagraniczne), a w pierwszym kwartale 2010 r. (do 6 kwietnia) już 32 sprawy (6 proc. sprawy zagraniczne). Jeśli to tempo utrzyma się w kolejnych kwartałach, liczba spraw budowlanych, które wpłyną do SA KIG, może w tym roku przekroczyć 100. Od jednej trzeciej do połowy spraw rozpatrywanych przez SA KIG w poszczególnych latach obejmowała przypadki przedmiotu sporów, których wartość przekraczała 1 mln zł. Średnia wartość przedmiotu sporu w kategorii spraw budowlanych wynosiła odpowiednio: 4,7 mln zł (2008), 5,0 mln zł (2009), 3,2 mln zł (1.01-6.04.2010). Wartość przedmiotu sporu w przypadku wszystkich spraw budowlanych, które wpłynęły do SA KIG w kolejnych latach, to: 301,4 mln zł (2008), 394,0 mln zł (2009) i 103,6 mln zł (1.01-6.04.2010). W toku jest obecnie 99 spraw, które wpłynęły do sądu począwszy od 2008 r., z czego 15 z roku 2008 (zatem ponad 3/4 udało się rozpoznać w okresie krótszym niż dwa lata!), 58 – z 2009 r. i 26 spraw, które wpłynęły w br.

{jumi [*9]}

a