Jego zdaniem w Polsce nie istnieje zagrożenie katastrofami naturalnymi takimi jak w Japonii, z racji położenia geograficznego naszego kraju . - Nie możemy spodziewać się, ani tsunami, ani trzęsienia ziemi w takiej skali - tłumaczy Teluk. Wg IG za większym bezpieczeństwem projektu polskiego przemawiają także względy technologiczne. Elektrownia Fukushima została ukończona przed 40 laty. Obecne technologie są nieporównywalnie bezpieczniejsze o tych sprzed blisko pół wieku. Przy inwestycjach w Polsce bierze się pod uwagę technologie trzeciej generacji III i III +, których zabezpieczenia są tak dopracowane, że reaktory są w stanie przetrwać nawet bezpośredni atak terrorystyczny np. zderzenie z samolotem.
Według ekspertów instytutu, katastrofa w Japonii nie zahamuje rozwoju energetyki jądrowej na świecie. Prowadzonych jest zbyt wiele inwestycji, aby z nich zrezygnowano. Ponadto paliwo jądrowe jest jedynym surowcem, który gwarantuje ciągłość wytwarzania energii na masową skalę przez kilkaset kolejnych lat. IG twierdzi, iż energetyka jądrowa, wbrew nieodpowiedzialnym wypowiedziom radykalnych ekologów pojawiających się w mediach, jest współcześnie najbezpieczniejszą dla środowiska naturalnego i ludzi, najtańszą i najbardziej efektywną metodą pozyskiwania energii elektrycznej.
{jumi [*9]}