środa, maj 01, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/17975.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/17975
środa, 18 czerwiec 2014 00:00

Azja Środkowa Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Na ten przewodnik turyści polscy czekali od dawna. Kraje po radzieckiej Azji Środkowej nie mają co prawda - z różnych powodów - szansy, przynajmniej w najbliższym czasie, stać się celem masowej turystyki. Ale bogactwo ich zabytków – zwłaszcza, chociaż nie tylko – Uzbekistanu, fantastycznych górskich i pustynnych krajobrazów, egzotyczni mieszkańcy i ich kultura, obyczaje – w tym gościnność i smaczna kuchnia oraz inne atrakcje przyciągają coraz więcej naszych rodaków.

Jest to przecież jeden z najciekawszych turystycznie regionów nie tylko Azji. Tymczasem publikacji w języku polskim na ten temat jest niesłychanie mało, a dobrego przewodnika brakowało.
Dobrze więc, że wydawnictwo Helion zdecydowało się wydać w serii Przewodniki Bezdroży tłumaczenie, chyba po raz pierwszy, młodego rosyjskiego autora. Uzupełnionego i dostosowanego do potrzeb polskich czytelników oraz turystów przez grono polskich podróżników i autorów. Wydawca i autorzy zdają sobie sprawę, że w jednym, niewiele ponad 400 – stronicowym tomie zmieszczenie informacji przewodnikowych o pięciu dużych i tak różnorodnych krajach, możliwe było tylko w ograniczonym zakresie. Bo chyba każde z tych państw zasługuje na odrębny przewodnik sporej objętości.
Uczciwie więc informują, że jest to publikacja mająca charakter tylko przeglądowy, przy czym jest przeznaczona głównie dla osób podróżujących samodzielnie. Ale oceniając ten przewodnik bardzo pozytywnie, chociaż także z uwagami krytycznymi, o czym niżej, radzę aby dokładne zapoznali się z nim także turyści udających się w tamte strony również na wycieczkę zorganizowaną przez któreś z polskich biur podróży. Znajdą w nim bowiem nie setki, ale tysiące ciekawych informacji, faktów, anegdot, obserwacji pozwalających lepiej zrozumieć skomplikowane dzieje, kulturę i współczesność krajów i miejsc które będą oglądać.
„Większości informacji zawartych w niniejszej publikacji - czytamy we wprowadzeniu - nie sposób znaleźć w Internecie ani w jakimkolwiek innym przewodniku". To prawda, zwłaszcza gdy chodzi o informacje praktyczne, chociaż nie do końca. Jak się poszuka, to sporo jednak można znaleźć. Zwłaszcza relacji podróżników. Nieskromnie pozwolę sobie zwrócić uwagę m.in. na moje reportaże oraz teksty przewodnikowe i zdjęcia z Uzbekistanu opublikowane w portalach: Globtroter Info (www.globtroter.info), Kurier 365 (www.kurier365) i Otwartym Przewodniku Krajoznawczym (www.krajoznawcy.info.pl) .
Wystarczy wpisać w nich „Uzbekistan" aby znaleźć niekiedy trochę inne spojrzenie na miejsca opisywane w przewodniku Bezdroży, bądź tematy w nim pominięte. Najnowszy przewodnik z tej serii jest plonem podróży autora po krajach Azji Środkowej w latach 2010-2011. Jej pierwsza wersja w języku rosyjskim ukazała się w roku 2012, a w ubiegłym została przetłumaczona na polski oraz zaktualizowana. Poza więc rozkładami jazdy, niektórymi cenami, czy ewentualnymi zmianami politycznymi lub gospodarczymi w tych krajach, jest to przewodnik aktualny oraz, podkreślę jeszcze raz, rzetelny.
„Azja Środkowa – piszą autorzy w I rozdziale „Zaproszenie do Azji Środkowej" – oferuje podróżnikom mnóstwo atrakcji turystycznych, od pięknych zakątków przyrody: gór, pustyń, stepów, wąwozów, po wspaniale dzieła rak ludzkich: starożytne twierdze i miasta, islamskie i chrześcijańskie obiekty religijne, kolonialne budowle z czasów imperium rosyjskiego, znakomite przykłady współczesnej architektury, z jakimi mamy do czynienia w stolicach Kazachstanu i Turkmenistanu". Ale i ostrzegają: „We wszystkich państwach Azji Centralnej pracownicy milicji i służb specjalnych wyróżniają się nieznajomością prawa, swobodą jego interpretacji, łapówkarstwem i poczuciem bezkarności."
Zamieszczając na to w tekście sporo konkretnych przykładów, także jednego z najmniej przyjaznych turystom systemu meldunkowego i wizowego – poza Kirgistanem, gdzie on nie obowiązuje. Najgorzej, zdaniem autora, jest pod tym względem w Uzbekistanie, gdzie cudzoziemców obowiązują także wielokrotnie wyższe niż krajowców ceny biletów wstępu do muzeów, stykają się oni z bardzo różniącymi się kursami walut: oficjalnym i czarnym, możliwością wymiany ich tylko w jedną stronę: dolarów lub euro na sumy, ale (legalnie) nie odwrotnie itp.
Przewodnik zawiera dosyć obszerną część poświęconą całemu regionowi, gdyż ma on wiele cech wspólnych, a także niezwykle bogatą, burzliwą i skomplikowaną przeszłość. Na ziemiach tych istniały przecież niegdyś duże i potężne państwa, m.in. Sogdiana, Baktria, Chorezm i Partia. Podbojów dokonywali m.in. Aleksander Macedoński, Czyngis Chan i Timur – Tamerlan i wielu pomniejszych wodzów i władców. Mieszkali przedstawiciele rasy europejskiej: Sogdyjczycy i Baktryjczycy mówiący wymarłymi już (poza perskim, którym mówią też współcześni Tadżycy) językami irańskimi. Po nich m.in. najeźdźcy mongolscy i arabscy, przemieszani z plemionami koczowników.
„Granice (współczesnych) państw, słusznie piszą autorzy, prawie nigdzie nie pokrywają się z układem narodowościowym". W większości przypadków wytyczane one były bowiem dopiero na początku lat 20-tych XX wieku po włączeniu tych ziem do imperium sowieckiego. Zmieniane w latach 30-tych, a w obecnym kształcie utrwalone po rozpadzie imperium. Co nie przeszkadza Tadżykom uważać za początek ich państwowości państwa Samanidów (VIII-XV w) w którym głównym miastem była uzbecka obecnie Buchara, gdyż władała nim dynasta perskojęzyczna. Kazachstan i Uzbekistan początki te odnoszą do XV w. (m.in. chanatów: Bucharskiego – później emiratu) i Chorezmijskiego).
Przy czym, na co zwraca uwagę autor, do połowy XIX w. był to jeden z najbardziej zacofanych regionów świata. Z niewolnictwem, bez przemysłu, a tylko z rzemiosłem oraz praktycznie bez infrastruktury komunikacyjnej jeśli pominąć drogi pamiętające Wielki Jedwabny Szlak. W 1731 r. roku, czytamy, Kazachstan przyłączony został do Rosji. Która, dodam, bo o tym zapomina się, też, a nie tylko Wielka Brytania, Francja, Niderlandy, Hiszpania, Portugalia itp., była (a w pewnym stopniu pozostaje nim nadal), państwem kolonialnym.
Zaś początki obecnego zarysu granic krajów tego regionu pojawiły się dopiero w roku 1895. Przy czym Kirgizi, Tadżykowie i Turkmeni byli przede wszystkim koczownikami, których do ziemi przywiązała – dosłownie – dopiero Władza Rad i bolszewickie represje. W części wstępnej przewodnika znaleźć można te i mnóstwo innych szalenie ciekawych oraz mało u nas znanych informacji. Przy czym dotyczące przeszłości z niemałym stopniu powtórzonych następnie w częściach poświęconych poszczególnym krajom regionu. Ale bez tego trudno byłoby zrozumieć – w skali regionu oraz jego obecnych państw – chociaż częściowo jak bardzo ona była burzliwa i skomplikowana.
Części poświecone poszczególnym krajom, to właściwie odrębne przewodniki oprawione łącznie. Przy czym Turkmenistan ma charakter tylko przeglądowy, z wymienieniem tylko trzech miejsc, które przede wszystkim warto zobaczyć, o ile się tam już dotrze. Nie jest to bowiem łatwe. Państwo to samo izoluje się, uzyskanie wiz wjazdowych do niego jest bardzo skomplikowane, podobnie jak wjazd z nimi. Np. niemożliwe jest przekroczenie granicy turkmeńskiej pieszo z któregoś z sąsiednich krajów, nawet jeżeli oznacza to tylko kilkaset, a nawet kilkadziesiąt metrów drogi.
Zawartość części przewodnikowych poświęconych poszczególnym krajom, zgodna jest z przejrzystym schematem przyjętym w tej serii przewodników. Informacje praktyczne: jak do nich dotrzeć i jakie należy spełnić wymogi, poruszanie się na miejscu, zwiedzanie, noclegi, wyżywienie, informacje A-Z. Informacje krajoznawcze: charakterystyka geograficzno – przyrodnicza, historia, ludność, język, religia. A następnie zwiedzanie kraju wg. jego regionów, z uwzględnieniem chyba wszystkich najważniejszych zabytków, ciekawych miejsc i innych atrakcji.
Przewodnik wzbogacają monotematyczne informacje włamane w tekst w ramkach, niektóre dosyć obszerne, nawet 1-1,5 stronicowe. Przykładowo: „Awicenna z Buchary"; „Basmacze"; „Jedwabny Szlak"; „Siedmiorzecze" (kolebka narodu kazachskiego nad jez. Bałchasz); „Kirgizi – Kozacy – Kazachowie"; „Zagospodarowanie odłogów (lata50-60-te XX w.; „Zwiedzanie Bajkonuru"; „Zabytki Uzbekistanu: pięć sposobów na to, aby zaoszczędzić"; „Wymiana waluty w Uzbekistanie"; „Co kupić w Samarkandzie ?"; „Wycieczka do Szachrisabsu"; „Epos Manas" (kirgiski, liczy pół miliona wierszy); Atrakcje turystyczne jeziora Issyk-Kul"; „Targ zwierząt w Karakole" (Kirgizja); „Jeziora Tadżykistanu"; „Północny Turkmenistan i wrota piekieł".
Na wewnętrznych okładkach przewodnika znajdują się mapy Azji Środkowej. Na jego końcu zaś krótki słowniczek i mini rozmówki polsko – rosyjskie oraz Indeks wybranych nazw geograficznych i atrakcji turystycznych. Natomiast w środku na dwu kilkustronicowych wkładkach kolorowe zdjęcia z wszystkich pięciu krajów objętych przewodnikiem. Mimo iż autorzy podkreślili przeglądowy charakter tego przewodnika, szkoda, że nie uwzględnili w nim jeszcze przynajmniej kilku informacji, miejsc lub nie rozwinęli tematów. Przykładowo.
W Uzbekistanie pominięto miasto Urgencz ( mimo iż są informacje jak z niego dojechać do jednego z najpiękniejszych miast kraju, Chiwy, bo to jedyna do niego droga, przynajmniej bez własnego środka transportu) w którym niewiele jest wartego uwagi, ale znajduje się Dom – Muzeum Anny German, która w nim spędziła dzieciństwo i wczesną młodość. A jak się już dotrze do Urgencza, to warto je zobaczyć. Brak informacji, że zarówno do Samarkandy jak i Buchary można dolecieć samolotami z Taszkientu.
W Taszkiencie warto było dodać, że przed tzw. „polskim kościołem" stoi obelisk poświęcony żołnierzom 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. W Kazachstanie wspomnieć chociażby jeszcze o Siemipałatyńsku, jednym z ważnych miejsc stalinowskich zsyłek Polaków ze wschodnich ziem polskich zagrabionych przez ZSRR w 1939 roku, później poligonie atomowym. Pisząc o Uzbekistanie autor wspomniał o „aferze bawełnianej" (fałszowanie statystyk, rażące zawyżanie wielkości zbiorów aby „zameldować Moskwie o sukcesach"), która wstrząsnęła Uzbekistanem w roku 1982.
Być może nie wie, że podobna afera, zakończona, o ile dobrze pamiętam, wyrokami śmierci, miała miejsce już równo pół wieku wcześniej i opisana została w książce „Azja Odmieniona" jednego z klasyków światowego reportażu I połowy XX w. Egona Erwina Kischa. Gdy w 34 lata po nim pojechałem po raz pierwszy do Azji Środkowej częściowo jego śladami, uzyskując, jako pierwszy zagraniczny dziennikarz, zgodę na podróż m.in. do Taszkientu zniszczonego (16.IV.1966 r.) przez wielkie trzęsienie ziemi, to też obserwowałem i opisałem podobne praktyki podczas „kampanii zbioru bawełny".
Ale to tylko drobne uwagi. Przewodnik jest godny polecenia, zawiera mnóstwo potrzebnych turyście informacji, jest też dobrze napisany.

{gallery}17975{/gallery}

AZJA ŚRODKOWA. KAZACHSTAN, UZBEKISTAN, KIRGISTAN, TADŻYKISTAN, TURKMENISTAN. Autorzy:
Artiom Rusakowicz + grono polskich współpracowników. Przewodnik Bezdroży. Wydawnictwo Helion, wyd. I, Gliwice 2014, str. 429, cena 59,90 zł. ISBN 978-83-246-8581-3.

Dodatkowe informacje

  • Wydawca: Bezdroża
  • Język: polski
  • Gatunek: przewodnik
  • ISBN: 978-83-246-8581-3
  • Recenzent: Cezary Rudziński
  • Data recenzji: 2014-06-18
  • Ocena recenzji: 5
  • EAN: 9788324685813

a