poniedziałek, maj 06, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/19035.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/19035
czwartek, 09 październik 2014 15:39

Austria Info: Pożegnanie Franki, powitanie Gabi Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Austria Info: Pożegnanie Franki, powitanie Gabi Fot.: Cezary Rudziński

Po 16 latach kierowania Austriackim Ośrodkiem Informacji Turystycznej w Warszawie, najpierw w formule Austria Werbung, a ostatnio Austria Info, na analogiczne stanowisko w Pradze odchodzi z końcem października br. Franca Maria Kobenter, popularna wśród dziennikarzy turystycznych i zaprzyjaźniona z ich ogromnym gronem Franka.

Dyrekcję AOIT objęła po jego pierwszej szefowej Heldze Bloder, która go stworzyła i postawiła chyba na najwyższym poziomie wśród podobnych placówek w naszym kraju. Pozostawiając po paru latach działalności znakomite wspomnienia oraz grono przyjaciół, z częścią których dotychczas, mimo upływu lat, utrzymuje kontakty.
Franka, karyntianka z pochodzenia i slawistka z wykształcenia, zapalona narciarka i rowerzystka, stosunkowo szybko nauczyła się naszego języka i nie tylko utrzymała wysoki poziom oraz renomę tej austriackiej placówki promocji turystyki z Polski nad Dunaj i w Alpy, ale także rozwinęła działalność wzbogacając ją o nowe formy i treści. Tworząc zarazem znakomity zespół polskich pracowników. Miejsce Franki od 1 listopada br. zajmie jej wieloletnia koleżanka Gabi – Gabriele Langer, dotychczas, przez sześć lat, szefowa podobnej austriackiej placówki w Bukareszcie, a wcześniej w Toronto w Kanadzie.
Nieformalne „przekazanie władzy" obu pań nastąpiło w trakcie dosyć nietypowej konferencji prasowej. Nie została ona poświęcona bowiem, jak zwykle, promocji walorów turystycznych Austrii bądź któregoś z jej krajów związkowych, lecz retrospektywnym wspomnieniom najpiękniejszych chwil spędzonych z Austria Info przez zaproszonych dziennikarzy. Dodatkowo o swoich austriackich inspiracjach opowiedział pochodzący z Voralbergu znakomity fotograf, a także narciarz, Peter Mathis. Urodzony w 1961 r w Hohenems, nadal mieszka w swoim rodzinnym mieście koncentrując się na fotografii plenerowej i sportowej.
Z ogromnymi i zasłużonymi sukcesami, o czym uczestnicy spotkania mogli przekonać się oglądając prezentację jego znakomitych zdjęć. Spośród których na mnie największe wrażenie zrobiły wspaniale uchwycone momenty zjazdów narciarzy po dziewiczym śniegu oraz zimowe alpejskie krajobrazy, zwłaszcza płoty przeciwlawinowe w Lesie Bregenckim oraz murowana i drewniana architektura Voralbergu. Peter Mathis w 2007 roku otrzymał za swoją twórczość fotograficzną tytuł „Hasselblad Master", a w 2008 r. wyróżnienie „Master of European Photography" od Europejskiego Związku Zawodowych Fotografów.
Od 2009 r. powrócił do fotografii krajobrazowej i wielkoformatowej. Wiele motywów uwiecznił w formie wydruków kolekcjonerskich „digital fine art printe" cieszących się dużym uznaniem na rynku fotografii artystycznej. Wielką wagę przykłada on do oryginalności swoich prac, zwłaszcza wykorzystywania światła i kompozycji zdjęcia. Z powodzeniem stara się rozpoznawać i utrwalać, zatrzymując je w kadrze, ulotność decydujących chwil. Co wymaga ogromnej cierpliwości i doświadczenia.
Otwierając spotkanie z dziennikarzami Franka przypomniała, jak bardzo szeroki jest wachlarz oferty turystycznej Austrii. Ale szybko dodała: nie będę jednak mówić o szczegółach, odsyłając was po nie do właśnie wydanego Informatora urlopowego na zimę 2014/15. I zgodnie z przyjętą konwencją podzieliła się własnymi narciarskimi wspomnieniami z pierwszego wyjazdu do popularniej w jej ojczyźnie miejscowości narciarskiej Lech i zjeżdżania tam dziewiczymi trasami po świeżym śniegu. I dumy z tego, że mogła zobaczyć wiele pięknych miejsc poza wyznaczonymi trasami, zjeżdżając na nieznanym terenie.
Nawiązał do tego Peter Mathis prezentując na dużym ekranie swoje zdjęcia. – Zjazdy dziewiczymi, nieznanymi trasami, podkreślił, powinny odbywać się tylko z lokalnym przewodnikiem. Bo to już zupełnie inna jazda, niż utartymi szlakami. Przewodnik taki wie bowiem, czy jadąc w danym miejscu nie wywoła się lawiny. Bywają też zjazdy z 200 metrowymi przepaściami w które, nie wiedząc o nich, można wpaść. A szukając ciekawych miejsc warto dojeżdżać w ich pobliże wyciągami, a następnie dochodzić na takie tereny. Mówił również o organizowanych 7-dniowych rajdach narciarskich przez najpiękniejsze tereny Voralbergu, podczas których niekiedy trzeba zeskoczyć kilkadziesiąt metrów w dół, do czego potrzebne są odpowiednie umiejętności i przygotowanie.
Swoimi wspomnieniami z pięknych miejsc i momentów pobytów w Austrii podzieliło się kilkoro dziennikarzy. Jeden w formie 3 minutowej prezentacji własnych zdjęć, inna mówiąc o austriackim życiu muzycznym w Wiedniu, a także obecności na festiwalu operowym w Regencji, na Szubertiadzie. Czy o wspaniałej akustyce kościoła w klasztorze benedyktynów w Voralbergu. A także o licznych osobistych przeżyciach. Przedstawiona jako nowa – wkrótce – szefowa Austria Info w Warszawie Gabi – Gabriele Langer zapewniła, że chociaż na razie musi korzystać z pomocy tłumacza, to postara się szybko nauczyć języka polskiego.

{gallery}19035{/gallery}
– Podejmując decyzję o przyjęciu tego stanowiska – powiedziała – miałam różne wyobrażeniach o Polsce i Polakach. Jedno z nich, że jesteście bardzo poważni i dużo pracujecie, już okazało się trochę oderwane od rzeczywistości. Drugą była obawa przed tutejszym klimatem, który może okazać się ostry, zwłaszcza po pracy w Bukareszcie. Ale w tym przypadku będę mogła wykorzystywać odzież używaną w Kanadzie. Podkreśliła też, że Franka stworzyła w Austria Info w Warszawie wspaniały zespół współpracowników, co znakomicie ułatwi jej start na nowym stanowisku. Całe spotkanie, z tradycyjną lampką wina i przekąską na zakończenie, upłynęło w bardzo serdecznej atmosferze.

a