Łużyc to region położony w Dolinie Środkowej Wisły w województwie mazowieckim. Jego nazwa pochodzi od ługu, czyli wąskiego pasa urodzajnej ziemi ciągnącego się po obu stronach Wisły. Ta niewielka, silnie związana z rzeką kraina posiada własne wyrażenia gwarowe i folklor. To jeden z powodów, dla których warto odwiedzić Łużyc i poznać tamtejszą kulturę. Kolejnym jest wieloletnia tradycja związana z flisakami. To właśnie oni są głównym tematem odbywającego się po raz pierwszy Flis Festiwalu na Łużycu.
{gallery}5041{/gallery}
Na każdego, kto 15 października wybierze się do Gass czeka moc atrakcji. Szanty grane przez Krzysztofa Kopacza i Piotra Zarzecznego oraz zespół Łużycanki zadbają o oprawę muzyczną. Podczas festiwalu nie zabraknie też dobrego jedzenia. Każdy z gości będzie zaproszony do degustacji zupy rybnej, przygotowanej na podstawie tradycyjnych flisackich przepisów oraz będzie mógł kupić wędzone ryby słodkowodne. Znajdą się tam również stoiska z rękodziełem nawiązującym do nadwiślańskich tradycji.
Jedną z głównych atrakcji Flis Festiwalu będzie pokaz techniki, jaką wykonywano łodzie, zaprezentowany przez Dominika Wichmana, szkutnika z Kamieńczyka nad Bugiem. Każdy ochotnik będzie mógł przepłynąć się łodzią i przez chwilę poczuć się flisakiem. Dominik Wichman także w inny sposób przyczynił się do urozmaicenia festiwalu. Własnoręcznie zbudował tradycyjną łódź pychową (nazywaną tak ze względu na sposób pływania, polegający na odpychaniu się od dna tyczką lub wiosłem), którą niegdyś poruszano się po Wiśle. W sobotę o godzinie 13 nastąpi poświęcenie „pychówki” i oficjalne nadanie jej imienia „Łużyca”
W trakcie całego festiwalu prowadzone będą prezentacje, takie jak pokazy filmów i slajdów, przybliżające widzom kulturę regionu.
Impreza startuje 15 października około godziny 12. Udział w festiwalu jest bezpłatny.
{jumi [*6]}