Oto przykład. Jeszcze do roku 1995 majątek, na który składały się zdewastowane budynki młyna z 1619 roku oraz stajnia z czerwonej cegły z końca XIX wieku, był w kompletnej ruinie. Wydawało się, że nie ma już dla niego ratunku, i spotka go los setek innych powoli niszczejących zabytków. Na szczęście tym razem historia potoczyła się inaczej. Majątkiem zainteresowała się firma spedycyjna, Tirsped Sp. z o.o., z siedzibą w Warszawie. Odkupiła od Skarbu Państwa zniszczony obiekt i zaczęła jego rekonstrukcję.
Koncepcja zagospodarowania powstawała wraz z odbudową. Główną ideą, było stworzenie miejsca luksusowego, przeznaczonego do spotkań biznesowych, szkoleń i wypoczynku indywidualnego, z dala od miejskiego zgiełku, w środku natury. Jak się okazało największym problemem było pogodzenie zabytkowego charakteru obiektu młyńskiego z funkcją wygodnego hotelu z licznymi atrakcjami sportowo-rekreacyjnymi, przystosowanego także do obsługi turystów niepełnosprawnych. Na szczęście ogromny 120 ha teren, na który składają się łąki, lasy i zbiornik retencyjny, pozwolił rozmieścić liczne obiekty w sposób niekolidujący z pierwotnym krajobrazem. Powstał w ten sposób m.in. nowy budynek administracyjno-hotelowy, a także: dwa korty tenisowe, minigolf, kręgielnia, miejsce na tenis stołowy, boisko do siatkówki, jacuzzi na zewnątrz oraz przystań ze sprzętem wodnym (do dyspozycji: łódki, kajaki, rowery wodne).
Dla zainteresowanych przygotowano również miejsce na biesiady pod 600-letnim dębem, z piecem chlebowym i wędzarnią. Co ciekawe, dąb o którym wyżej mowa to nie jest jakiś zwykły dąb, tylko starodawny Dąb Miłości. Legenda mówi, że pary przeżywające kłopoty małżeńskie, które pragną je, co rychlej zakończyć, powinny wejść razem do ogromnej dziupli w drzewie. Wtedy wszystkie kłopoty znikną, jak ręką odjął. Niestety na temat tego, co mają robić te osoby w dziupli legenda milczy.
Wracając do dnia dzisiejszego informuję, że wewnątrz budynków znajdują się 34 pokoje jedno i dwuosobowe, w tym część przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także 8 apartamentów. Pokoje są jasne i nowoczesne, o zróżnicowanym wyglądzie, innym na każdym piętrze. Dominują naturalne materiały: drewno, wiklina, kute żelazo i lniane tkaniny. Proste sosnowe meble, żelazne zagłówki łóżek, wiklinowe osłony kaloryferów to znaki charakterystyczne Klekotek. W sali kominkowej zwraca uwagę piękny belkowany sufit, odkryty podczas remontu i jak dawniej wytrawiony na biało przez wapno.
W dawnej stajni na parterze mieści się restauracja i bar, a obok ogród zimowy z podłogą wykładaną ręcznie formowanymi glinianymi kaflami. Na ostatnim poziomie stajni umieszczono fitness wraz z saunami: suchą i parową do aromaterapii.
Specjalnością tutejszej kuchni są dania z ryb słodkowodnych, dziczyzny i pasztety (m.in. zupa z węgorza, karp faszerowany boczkiem, kulebiak czy tuzin kołdunów kresowych). Autorami menu są, sława Sheratona Kurt Scheller, który często wpada by osobiście coś przygotować i Andrzej Malec, aktor Teatru Nowego, którego częsta obecność ściąga jego kulinarnych fanów, by przy niekończących się opowieściach biesiadować do późnej nocy.
Dodatkowe atrakcje organizowane przez Gospodarzy dla swoich Gości to: autorski program degustacji miodów prowadzony przez miejscowego pszczelarza, piesze i rowerowe wycieczki tematyczne np. „śladami podcienionych chat", lekcje pieczenia chleba pod znanym nam już dębem, przejażdżki konne i bryczką (w pobliżu znajdują się dwie stadniny).
Hotel Młyn Klekotki, Klekotki, 14-407 Godkowo, woj. warminsko-mazurskie, tel./fax: (+48 55) 249 00 00, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
