Wystawa fotografii trzech wybitnych polskich kompozytorów jest artystycznym zapisem trzech spotkań Czesława Czaplińskiego z największymi polskimi kompozytorami naszych czasów – Henrykiem Mikołajem Góreckim, Witoldem Lutosławskim i Krzysztofem Pendereckim.
Jej wernisaż i konferencję prasową w remontowanym Pałacu na Wodzie rozpoczął dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie Tadeusz Zielniewicz. Jak powiedział, w Galerii Plenerowej w Al. Ujazdowskich wystawę ogłąda ok. 30 tysięcy osób miesięcznie. Dla porównania wystawę prac Marka Rothko w Muzeum Narodowym obejrzało w ciągu trzech miesięcy ok. 48 tysięcy osób. Taki wynik daje Galerii Plenerowej przewagę i szansę na zwiększenie jej roli edukacyjnej, którą zwiększa bliskie sąsiedztwo z Urzędem Rady Ministrów. Wernisażowi w Pałacu na Wodzie towarzyszył koncert fortepianowy duetu Lutosławski Piano Duo. "Bukoliki" Witolda Lutosławskiego i piosenki do słów Juliana Tuwima wykonała Emilia Sitarz (fortepian) i Barbara Kinga Majewska (sopran). Nie obyło się bez bisów! Wystawa „Górecki, Lutosławski, Penderecki" została uzupełniona opisami w języku Braille'a.
Czesław Czapliński opowiadając o bohaterach swoich fotografii wspominał, jak w szarej rzeczywistości lat 80. postanowił zacząć robić zdjęcia wybitnych artystów. To był jego sposób na "ubarwienie" świata. Najtrudniejszym do sfotografowania z kompozytorów okazał się Witold Lutosławski - zamknięty, skupiony na tworzeniu muzyki i bardzo uporządkowany. Szczęśliwie zaprosił autora zdjęć - o czym ten nawet nie marzył - do swojego żoliborskiego mieszkania "na pięterko" i tam, w pedantycznie wręcz uporządkowanym wnętrzu powstały najlepsze fotografie. Ryszard Kapuściński widząc je powiedział - Tu wszystko pasuje. Tak jak w jego muzyce.
To zaproszenie "na pięterko" domu Witolda Lutosławskiego Czesław Czapliński porównał do swojego lotu helikopterem z Michaelem Jacksonem - równie nieprawdopodobnej sytuacji, która mu się przydarzyła. Z kolejnym bohaterem wystawy, Krzysztofem Penderckim spotykał się głównie w Nowym Jorku. Zdarzało się im również spacerować po krakowskich Plantach, gdzie światowej sławy kompozytor opowiadzał mu m.in. o początkach swojej kariery i o tym, jak za pierwszą wypłatę kupił mercedesa, który zwiększał jego szanse w rozmowach na temat wynagrodzenia. Pierwsze fotografie Mikołaja Góreckiego powstały w Katowicach, na wernisażu prac Czesława Czaplińskiego. Kompozytor zasiadł wtedy niespodziewanie przy fortepianie i zaczął grać. Tak powstały najciekawsze jego fotografie. Czesław Czapliński wspomniał również o słowach Ryszarda Kapuścińskiego na temat sztuki słuchania ludzi czy oglądania zdjęć. Będąc uważnym mamy szansę usłyszeć i zobaczyć więcej.
{gallery}14908{/gallery}
Czesław Czapliński - artysta fotograf, dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, laureat tegorocznej nagrody Kurier365.pl, którą otrzymał 20. września br. na uroczystości w Muzeum Niepodległości w Warszawie, od 1979 roku mieszka na przemian w Nowym Jorku i w Warszawie. Jest autorem ponad 100. wystaw fotograficznych w Polsce i na świecie, twórcą ponad 30. albumów i książek, autorem kilkuset artykułów i reportaży, pomysłodawcą prestiżowego Konkursu Fotograficznego „ Łazienki Królewskie – Cztery Pory Roku". W ciągu ponad trzydziestu lat kariery fotografował najbardziej znane osobistości ze świata biznesu, kultury, polityki i sportu, takie jak: Muhammad Ali, Plácido Domingo, Luciano Pavarotti, Michael Jackson, Bernardo Bertolucci, Roman Polański, Oscar de la Renta, Calvin Klein, Catherine Deneuve, Isabella Rossellini, Pablo Picasso, Andy Warhol, Umberto Eco czy Jerzy Kosiński. Prace artysty znajdują się m.in. w zbiorach Library of Congress w Waszyngtonie, New York Public Library, Muzeum Narodowym w Warszawie i w wielu kolekcjach prywatnych na całym świecie.
{jumi [*7]}
