„Sukces kosztował mnie ogromnie dużo sił. Wielka praca przed, ale i w czasie meczu, nieprzespane z emocji noce. Jestem ogromnie wdzięczna trenerowi Eugeniuszowi Watutinowi. Przewidział praktycznie każdy ruch rywalki w partiach, kiedy przeciwniczka grała debiuty do jakich się przygotowaliśmy. Jestem ogromnie szczęśliwa" – powiedziała pochodząca z małej miejscowości Windyki w pobliżu Mławy 25-letnia Sadowska.
Gdy miała 8 lat, do jej szkoły przyjechał Leszek Pętlicki, który propagował warcaby. Natalia wystartowała w pierwszym turnieju i... wygrała. W klubie GLZW Michalinowo zaczęła uczęszczać na regularne treningi. Warcaby stały się jej wielką pasją.
Szybko przyszły poważniejsze sukcesy. Pierwszy na arenie międzynarodowej to brązowy medal mistrzostw Europy do lat 10 w 2001 roku. W 2011 po raz pierwszy zagrała w finale mistrzostw globu kobiet. W 2013 roku zdobyła Puchar Świata po pokonaniu ikony warcabów Łotyszki Zoi Gołubiewej.
Źródło: www.kurier.pap.pl.