Kolejna rewelacja tegorocznego Festiwalu Free Form i kolejna legenda muzycznej sceny na koncercie w Warszawie. Duet Coldcut usłyszymy w warszawskim Koneserze już w październiku.
Dla koneserów współczesnej sceny muzycznej to z pewnością miła wiadomość. Informacje o występach artystów związanych z wytwórnią Ninja Tune zazwyczaj budzą spory entuzjazm - zwiastują jeszcze jeden wyjątkowy koncertowy wieczór. Organizatorzy Free Form Festivalu znów drażnią muzyczne apetyty. Legendarny brytyjski duet to twórcy i założyciele kultowej wytwórni Ninja Tune. A że tegoroczna edycja FFF poświęcona jest jej dwudziestoleciu – możemy szykować się na prawdziwą dawkę przyjemności.
Coldcut to były wykładowca historii sztuki Jonathan More i programista komputerowy Matt Black. Zabłysnęli na początku lat 90. łącząc pozornie sprzeczne muzyczne elementy w żywą, oryginalną całość. Pierwsza brytyjska płyta stworzona z sampli - Say Kids, What Time Is It? to właśnie ich dzieło. Ich debiutancki album What's That Noise okazał się bestsellerem. Na początku lat 90. – w czasie podróży po Japonii – Matt i Jon postanowili założyć wytwórnię płytową Ninja Tune. Wkrótce stała się ona jedną z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych wytwórni na świecie promujących nowe brzmienia. Wraz ze swoimi filiami - Big Dada i Ntone dała światu takich artystów jak Cinematic Orchestra, Herbaliser, Roots Manuva, Amon Tobin czy Mr.Scruff. Ostatnie dzieło w dorobku Coldcut to Sound Mirrors. Na płycie pojawili się: Saul Williams, Jon Spencer, raper Mike Ladd, John Matthias, Robert Owens oraz Roots Manuva.