poniedziałek, kwiecień 29, 2024
Follow Us
środa, 05 grudzień 2012 06:01

Mózg na szalce Wyróżniony

Napisane przez as
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Mózg na szalce fot. Marcia Williams Medical Illustrations

Naukowcy z MIT wyhodowali malutki fragment mózgu. Niesamowita technologia może zaważyć na przyszłości medycyny i przyszłości w ogóle. Zobacz, czemu badacze określają konstrukcję mózgu mianem „unikalnego wyzwania”!

Jak badać ludzki mózg? Jak dotąd jedynym sposobem była ingerencja niebezpośrednia, poprzez obrazowanie lub wprowadzanie niegroźnych elektrod do neuronów. Jednak każda większa manipulacja siłą rzeczy byłaby nieetyczna; przy całym skomplikowaniu ludzkiego mózgu, zabawa nawet małą jego częścią to igranie z życiem i zdrowiem człowieka.

Dlatego sztuczny model ludzkiego (czy jakiegokolwiek) mózgu był od dawna Świętym Graalem neurobiologii. Dzięki funkcjonalnej symulacji, czy to rzeczywistej czy komputerowej, naukowcy byliby w stanie dowolnie manipulować neuronami, testować je w różnych okolicznościach, a także sprawdzać skuteczność leków w walce ze schorzeniami i degeneracją mózgu. Ten, mimo sukcesów w hodowli innych organów, pozostawał dotychczas poza zasięgiem neuro- i bioinżynierii.

Teraz nie jest już to niemożliwe, twierdzi grupa badaczy z Massachusetts Institute of Technology, jednej z najbardziej prestiżowych amerykańskich uczelni. Jeden z nich, prof. Ed Boyden, tłumaczy czemu ośrodek myślenia przedstawia sobą tak unikalne wyzwanie: - Jedną z najpoważniejszych barier była heterogeniczność przestrzenna struktur mózgu. Istnieje tak wiele rodzajów komórek, a wszystkie z nich są powiązane niezwykle skomplikowaną siecią połączeń i współzależności.

Badaczom udało się oddać nie tylko różnorodność, ale i proporcje występowania poszczególnych typów komórek dzięki przeszczepieniu komórek kory mózgowej na hydrożel. W celu ustabilizowania procesów dodali też trochę substancji międzykomórkowej i nałożyli warstwy żelu na siebie. Powstała w ten sposób trójwymiarowa konstrukcja dokładnie oddaje warunki panujące w mózgu. Naukowcy są w stanie dokonywać zmian z dokładnością do 10 mikronów, czyli na poziomie pojedynczej komórki.

Następnym wyzwaniem jest stworzyć większą porcję „myślącej tkanki” – pierwszy wyznaczony przez speców z MIT cel to milimetr sześcienny, czyli ok. 100 000 komórek i  900 milionów połączeń! Już tylko to może wprawić w podziw nad skomplikowaniem naszego najbardziej pofałdowanego organu, ale naukowcy są pewni, że uda się coś podobnego skonstruować.

Już teraz badanie przyniosło nowy wgląd w zachowanie neuronów – okazuje się, że komórki nerwowe cierpią na rodzaj komórkowej klaustrofobii i są gotowe wyciągnąć swoje neuryty dużo dalej, jeżeli znajdują się w większej kropli hydrożelu. Poznanie prawideł rządzących mózgiem jest środkiem do dalszych celów zespołu z MIT: stworzenia nowych implantów i skuteczniejszych leków. W czym bardzo im kibicujemy.

{jumi [*7]}

a