Aby zbudować piramidy, Egipcjanie musieli przetransportować ogromne głazy oraz posągi przez pustynię. Dlatego umieszczali ciężkie przedmioty na saniach, które były ciągnięte po piasku. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Amsterdamskim ujawniły, że Egipcjanie prawdopodobnie zwilżali piasek znajdujący się przed saniami. Doświadczenia wykazały, że odpowiednia wilgoć w piasku redukuje do połowy wymaganą siłę ciągnięcia.
Twardy piasek
Fizycy umieścili laboratoryjną wersję sań na tacy z piaskiem. W badaniu wzięto pod uwagę siłę potrzebną do ciągnięcia sań, jak również sztywność piasku, jako następstwo dodania do niego odpowiedniej ilości wody. Do określania sztywności używa się reometru, który pokazywał ile potrzeba siły, aby odkształcić pewną ilość piasku.
Doświadczenia wykazały, że wymagana siła zmniejszyła się proporcjonalnie do sztywności piachu. Kiedy woda dodana jest do piasku, powstają kapilarne mostki. Są to małe kropelki wody, które wiążą ziarna piasku razem. W obecności odpowiedniej ilości wody mokry piasek pustynny jest około dwukrotnie bardziej sztywny niż suchy. Sanki suną łatwiej na twardym piasku dlatego, że ten nie piętrzy się przed saniami jak ma to miejsce w przypadku suchego.
Duży posąg transportowany przez sanie. Osoba stojąca z przodu sań zwilża piasek.
Autor: Al - Ahram, 5-11 sierpnia 2004. Uznanie autorstwa: Fundamental Research on Matter.
Malowidła ścienne
Egipcjanie byli w pełni świadomi przydatności owego zabiegu. Malarstwo ścienne w grobowcu Djehutihotep jasno pokazuje osobę stojącą na przodzie ciągniętych sanek, która wylewa wodę na piasek tuż przed nim.
Oprócz ujawnienia informacji na temat starożytnych Egipcjan, wyniki badań mogą również pomóc rozwinąć współczesne zastosowania. Niestety wciąż w pełni nie rozumiemy bardzo popularnego materiału granulowanego takiego jak piasek, asfalt, beton czy węgiel. Rezultaty badań mogą zatem wspomóc optymalizację transportu i przetwarzanie materiału granulowanego, który odpowiada obecnie za około dziesięć procent światowego zużycia energii.