piątek, maj 03, 2024
Follow Us
środa, 05 sierpień 2015 12:59

Archeolodzy – skuteczni, ale niedofinansowani Wyróżniony

Napisane przez Nauka w Polsce
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Archeolodzy – skuteczni, ale niedofinansowani fot. freeimages.com

Udana reforma systemu organizacyjnego instytucji oraz bardzo skuteczne pozyskiwanie zewnętrznych grantów na projekty badawcze – to w ocenie prof. Andrzeja Buko jego najważniejsze osiągnięcia jako dyrektora Instytutu Archeologii i Etnologii (IAE) PAN w Warszawie. Profesor odchodzi ze stanowiska po dwóch kadencjach, trwających 8 lat. W czerwcu zastąpił go prof. Jerzy Maik.

„Gdy obejmowałem stanowisko dyrektora w 2007 roku liczba grantów zewnętrznych stanowiła ułamek procenta naszych potrzeb. Chronicznie brakowało pieniędzy na prowadzenie prac naukowych – wydzielaliśmy na ten cel drobne sumy rzędu 2-3 tys. zł z budżetu instytucji. To przekreślało możliwość realizowania zwłaszcza badań ambitnych i interdyscyplinarnych" – opowiada PAP prof. Andrzej Buko.

Dyrektor postanowił zlikwidować system tzw. wewnętrznych grantów i zachęcić pracowników naukowych do pozyskiwania większych środków z różnych źródeł. Obecnie Instytut Archeologii i Etnologii PAN znajduje się na I miejscu w Wydziale I PAN (na który składa się kilkanaście instytutów), jeśli chodzi o skuteczność w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na potrzeby naukowe. W skali całej Akademii IAE zajmuje, wysoką, piątą pozycję, uwzględniając liczbę pozyskanych dofinansowań.

Drugim sukcesem, którym chwali się odchodzący dyrektor jest integracja pracowników instytutu. „Przed objęciem przeze mnie stanowiska dyrektora, naukowcy pracowali w ramach warszawskich Zakładów i Oddziałów terenowych Instytutu. System ten przypominał niewydajne gospodarstwa małorolne. Postanowiłem to zmienić na rzecz zespołów badawczych, które tworzą badacze różnych specjalności – archeolodzy, historycy czy pracownicy laboratoriów, zainteresowani podobną problematyką" – wyjaśnia prof. Buko. W jego ocenie pomysł okazał się skuteczny.

Naukowcy z różnych ośrodków krajowych Instytutu zintegrowali się i tworzą wspólnie interdyscyplinarne projekty badawcze, na które razem pozyskują środki. Były jak i obecny dyrektor IAE zauważają marginalizowaną przez niektórych rolę etnologów w instytucie. Obaj liczą, że wdrażana integracją w ramach zespołów badawczych pozwoli rozwiązać ten problem.

„Początki IAE PAN sięgają przełomu lat '40 i '50 XX wieku, kiedy ruszyły wielkie projekty badawcze w ramach Kierownictwa Badań nad Początkami Państwa Polskiego. To wtedy, badając średniowieczne grodziska, zaproszono do pomocy etnografów, którzy swoją wiedzą dopełniali analizy archeologiczne. W kolejnych dekadach drogi naukowców rozeszły się na rzecz oddzielnych projektów badawczych. Liczymy, że teraz ponownie nastąpi integracja wszystkich przedstawicieli nauk obecnych w IAE, czyli historyków, archeologów i etnologów" – nakreśla swoją wizję prof. Jerzy Maik, nowo wybrany dyrektor instytucji.

Poważnym problemem trapiącym IAE jest, zdaniem obu dyrektorów, brak dostatecznej dotacji na działanie z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Tegoroczna – jak wskazują – jest na poziomie identycznym do tej sprzed 8 lat. Za rok zmniejszy się o 10 proc., a za kolejny o następne 10 proc. „Dotacja przeznaczona jest na utrzymanie 5 ośrodków badawczych, laboratoriów, magazynów, w których przechowujemy zabytki oraz na pensje dla pracowników. Te ostatnie dla najmłodszych pracowników naukowych od lat utrzymują się na granicy pensji minimalnej. Zeszłoroczny budżet instytucji udało się nam z trudem zamknąć, jednak wstępne kalkulacje na kolejne lata wskazują, że sytuacja się zdecydowanie pogorszy" – ubolewa prof. Buko.

Dotacje, które IAE otrzymuje od ministerstwa dyrekcja może rozdysponować według potrzeb instytucji. W tej kwocie nie jest wydzielona konkretna suma na pensje – kierujący instytucją musi jednak zapewnić jej właściwe funkcjonowanie i zadbać o jej infrastrukturę.

„Dotacja na utrzymanie instytucji i pensje pracowników jest dramatycznie niska. Nie jesteśmy w stanie zapewnić wynagrodzenia, które zachęci do pracy w naszej instytucji ambitnych naukowców. Pieniądze uzyskiwane z grantów nie mogą stanowić podstawy uposażenia – często też nie można ich na ten cel przeznaczać" – wskazuje prof. Maik.

Nowy dyrektor pełni swoją funkcję od czerwca. Jego podstawowym celem jest wdrożenie reformy strukturalnej zapoczątkowanej przez poprzednika. Prof. Maik nie planuje radykalnych zmian w sposobie zarządzania instytucją.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

a