Sama estetyka przezroczystego „dysku” o dwucentymetrowym boku i zaledwie dwóch milimetrach grubości wystarczy zapewne, żeby wzbudzić zainteresowanie. Wynalazek Hitachi wykorzystuje zapis binarny (zero-jedynkowy) naniesiony w formie mikroskopijnych kropek. Odczytu można dokonać za pomocą optycznego mikroskopu przy użyciu bardzo prostego oprogramowania.
Nie jest to z pewnością najbardziej zaawansowana z technik zapisu danych: biorąc pod uwagę powierzchnię, gęstością upakowanych informacji nie różni się od płyty CD. W momencie, gdy poczciwe „cedeki” wypierane są przez kolejne generacje młodszych kuzynów, trudno nazwać taki wynik imponującym.
W przeciwieństwie jednak do jakiekolwiek plastikowej płyty, szklaną płytkę cechuje znaczna wytrzymałość. Nośnik potrafi oprzeć się temperaturom do 1000°C przez dwie godziny, jest wodoodporny, niewrażliwy na większość substancji chemicznych i oraz fal radiowych.
Można się spodziewać, że jeśli technologia znajdzie praktyczne zastosowanie, będzie się dalej rozwijać, zwiększając ilość składowanych danych. Hitachi nie stała się międzynarodowym gigantem z powodu swojej skłonności do marnowania czasu na głupoty, można się więc spodziewać, że i tu ma asa w rękawie.
{jumi [*7]}