środa, maj 15, 2024
Follow Us
poniedziałek, 13 luty 2012 16:27

Zimowe odszkodowania do wzięcia

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
1 od prawej mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk 1 od prawej mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk Fot. Kamil Bawarski

Polacy nie wiedzą, jakie kroki podjąć, żeby otrzymać tzw. zimowe odszkodowania.

Chodzi o pieniężne rekompensaty za upadki na nieodśnieżonym chodniku. Jak również m.in. za urazy powstałe z powodu spadających sopli czy poślizgu samochodu na oblodzonej drodze.  - Jeżeli chcemy uzyskać odszkodowanie musimy podjąć trzy kroki zaraz po zdarzeniu – zrobić zdjęcie miejscu wypadku, zebrać dane świadków i zawiadomić policję lub straż miejską. Nie zdajemy sobie sprawy jak ważne dla dalszego postępowania są nasze działania kilka minut po wypadku – bez materiału dowodowego z miejsca zdarzenia, uzyskanie odszkodowania jest niezwykle trudne - podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych Europejskiego Centrum Odszkodowań (EuCO). Jej firma na etapie przesądowym prowadzi około 500 spraw związanych z zimowymi odszkodowaniami, a na drodze sądowej – około 200 dalszych. Eksperci EuCO podkreślają, że około 70 proc. tego typu przypadków, kierowanych do ich firmy, nie spełnia wymogów formalnych. Brakuje materiału dowodowego zebranego przez poszkodowanego w dniu zdarzenia, co w większości przypadków uniemożliwia starania o odszkodowanie.
Możliwość uzyskania zimowych odszkodowań znajduje podstawę w treści art. 415 Kodeksu Cywilnego („Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”) a także ustaw: o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, o drogach publicznych oraz o gospodarce nieruchomościami. O odszkodowanie mogą starać się bezpośrednio osoby fizyczne (np. pieszy po wypadku na nieodśnieżonej drodze), osoby prawne (np. w sprawie zniszczonego samochodu należącego do firmy), ale także pośrednio poszkodowani (np. matka po córce, która poniosła śmierć na skutek obrażeń doznanych w wyniku upadku na oblodzonym chodniku). Poszkodowany musi jednak wykazać, że do zdarzenia doszło na skutek zawinionego działania lub zaniechania konkretnego podmiotu odpowiedzialnego za dany teren, np. właściciela posesji, nieruchomości czy zarządcy drogi. Jeżeli za właściwe utrzymanie danego terenu odpowiada podwykonawca (np. firma sprzątająca), to on staje się adresatem roszczenia. Gdy pozwany posiada polisę OC, poszkodowany zwraca się o wypłatę odszkodowania do towarzystwa ubezpieczeniowego.
- W tego typu sprawach musimy udowodnić winę podmiotu odpowiedzialnego za właściwe danego terenu w okresie zimowym oraz wskazać, że jego zaniechanie było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Na przykład nie uzyskamy odszkodowania, jeśli nad ranem doszło do bardzo intensywnych opadów, dozorca nie był w stanie odśnieżyć terenu, a my złamaliśmy nogę. Ale jeśli okaże się, że gdy kilka godzin po opadach teren nadal nie jest uprzątnięty, a nam się przytrafi nieszczęście, mamy podstawy do uzyskania odszkodowania - wyjaśnia Smereczańska-Smulczyk.
{jumi [*9]}

a