Piłkarze z Wysp Brytyjskich do meczu w Kijowie (15 bm.) przygotowują się w Krakowie.
„Szczęśliwie omijają nas urazy, paru graczy jest poobijanych, ale to jedynie siniaki. Po remisie z powszechnie uznawaną na faworyta grupy Francją zawodnicy poczuli się pewniej. Mam nadzieję, że zaprocentuje to na boisku" – dodał Hodgson.
„Na Ukrainie, gdzie kwaterują Szwedzi, panują niemal tropikalne upały, a w Polsce, gdzie my mieszkamy, jest znaczniej korzystniejsza pogoda dla piłkarzy. To też może wpłynąć na przebieg spotkania, które zapowiada się bardzo wyrównanie" – uważa trener.
„Wielkich zmian w wyjściowej jedenastce w stosunku do meczu z Francją nie należy się spodziewać, ale być może zdecyduję się na drobne korekty. Kto zagra, podam - jak zwykle - w dniu meczu. Oby przez nas wygranego" - konkluduje coach.
Zdaniem zainteresowanych
Szwecja–Anglia
Andy Cure „Sport Review" – Ze Szwedami zawsze szło nam jak po grudzie, a po pechowej porażce z Ukrainą będą wyjątkowo zdeterminowani. Typuję remis 2:2.
Aleksander Andersson „radio Malmoe" - Ufam, że wpadka w pierwszym meczu była przypadkiem i nasza reprezentacja pokona Anglików 1 do 0.
Ukraina–Francja
Eugene Mistache „Onze" - 2:1 dla trójkolorowych. Nie sądzę, aby weteran Andriej Szewczenko ponownie miał „dzień konia".
Jurij Szisziuk „portal Gol Odessa" – Francuzi są trudniejszym rywalem od Szwedów, bo grają wszechstronniejszy futbol. Skończy się podziałem punktów 2:2.
{jumi [*9]}