Centralny Port Lotniczy powinien powstać między Łodzią a Warszawą, blisko głównych szklaków komunikacyjnych. Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk ocenił, że realizacja tej inwestycji potrwa około dekady.
Od 1 stycznia 2017 roku latanie z i na lotniska regionalne w Polsce stało się dla linii lotniczych dwa razy droższe niż na lotnisku Chopina w Warszawie. To efekt podniesienia opłat terminalowych pobieranych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej.
Kolejny wzrost pasażerskich przewozów lotniczych odnotował Urząd Lotnictwa Cywilnego w pierwszej połowie tego roku. Aż o 9 pro. więcej Polacy latali w tym czasie po całej Polsce. Wzrósł też ruch pasażerski z polskich lotnisk za granicę – o 10 proc. Regionalne porty lotnicze odprawiały i przyjmowały coraz więcej pasażerów, głównie dzięki połączeniom realizowanym przez linie regularne – niskokosztowe i sieciowe, które uruchomiły nowe przeloty z kilku polskich miast.
Pasażerowie, których loty do Izraela lub na Ukrainę zostały odwołane, mogą domagać się zwrotu kosztów lub zmiany połączenia na inne, dogodne dla nich. Napięta sytuacja w tych dwóch krajach wpływa na rynek lotniczy, bo przewoźnicy omijają niebezpieczne regiony. Przez to rosną ich koszty, ale korzysta na tym Polska, bo o kilka procent wzrósł ruch w przestrzeni powietrznej naszego kraju.
Polskie porty lotnicze obsłużyły w ubiegłym roku prawie 25 mln pasażerów. Wzrost przekroczył 2 proc. i był podobny do europejskiej średniej. Ubyło jednak osób latających na trasach krajowych i rejsami czarterowymi. Polska wciąż jest jednak rynkiem lotniczym o dobrych perspektywach, bo statystyczny Polak wciąż lata trzykrotnie rzadziej niż Niemiec.
a