Przyłączenie Zakładów Azotowych w Puławach do Grupy Azoty nie oznacza zwolnień grupowych w firmie – zapewnia prezes Grupy. Firmy przygotowują się do fuzji, na którą zgodę wydała w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska. Po połączeniu polska grupa będzie drugim największym producentem nawozów w Europie.
Polscy eksporterzy na razie nie odczuwają spowolnienia gospodarczego w Chinach. Przynajmniej w branży chemicznej. – Brak tu jakiejkolwiek stagnacji, a widzimy wręcz pęd Chin do przodu – zapewnia Paweł Jarczewski, prezes Zakładów Azotowych Puławy. Jednak zagrożenia nie bagatelizuje. Przyznaje, że wspólnie z Azotami Tarnów wciąż rozważają budowę zakładu produkującego kaprolaktam w Państwie Środka.
Plany inwestycyjne dla Grupy Azoty Tarnów mogą być zmienione po przejęciu Zakładów Azotowych Puławy. – Siądziemy z zarządem z Puław i wspólnie całą grupą będziemy zastanawiać się, jakie inwestycje są konieczne, a które trzeba zastąpić innymi tak, by dały jeszcze lepsze efekty – zapowiada prezes Zakładów Azotowych w Tarnowie Jerzy Marciniak. To jeden z wielu możliwych efektów synergii Wielkiej Syntezy Chemicznej.
a