- Wyjście z Polski znaczących inwestorów branży łupkowej można odbierać dwojako. Albo posiedli wiedzę, że nie ma gazu tyle na ile liczyliśmy, albo decyzje legislacyjne w tej części nie spełniły ich oczekiwań biznesowych. Wolałbym, aby był to ten drugi powód, bo błędy w polityce legislacyjnej są bowiem naprawialne – mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Kielce, 04.09.2013 (ISBnews) - Francuska DCNS (Direction des Constructions Navales Services) w I połowie 2013 r. osiągnęła satysfakcjonujące wyniki i widzi dobre perspektywy dla działalności związanej z budową okrętów i energetyką morską, powiedział ISBnews wiceprezes DCNS Alain Fougeron.
– Jeden blok kosztuje około 40 mld zł. A mamy wybudować cztery. Łącznie daje to ok. 150 mld zł, czyli ponad 10 proc. naszego dochodu narodowego. To jest absolutnie nie do realizacji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki. Jego zdaniem w polskim miksie energetycznym nie ma miejsca dla elektrowni jądrowej.
Unijny system handlu emisjami jest błędnie skonstruowany i nie da się go naprawić, mimo prób podejmowanych obecnie przez Komisję Europejską. Polska proponowała skuteczniejszy, ale nie zyskał on akceptacji pozostałych krajów UE. Przyjęliśmy więc unijny pakiet energetyczno-klimatyczny. – Nierozważnie go podpisaliśmy i dzisiaj płacimy za to bardzo dużą cenę. I będziemy jeszcze płacić, co najmniej do roku 2020 – uważa prof. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki.
We wtorek rozpoczynają się rozmowy z potencjalnymi oferentami, w tym najważniejszym dla inwestycji przetargu – informuje Aleksander Grad, prezes spółek odpowiedzialnych za wybudowanie pierwszej polskiej siłowni jądrowej.
Nowoczesne, pasywne systemy bezpieczeństwa mają dać reaktorowi produkowanemu przez GE Hitachi przewagę nad innymi. Także z ekonomicznego punktu widzenia ma być najbardziej efektywny – przekonuje konsorcjum. Polska Grupa Energetyczna, wyznaczona przez rząd do budowy elektrowni jądrowej, w październiku rozpocznie poszukiwanie dostawcy technologii. Swoje oferty, oprócz GE Hitachi, mają złożyć Areva z EdF, Westinghouse, a także Rosatom.
PGE, KGHM, Tauron i Enea mają połączyć siły. – Podpiszemy list intencyjny, chcemy zbudować koalicję, która będzie miała większe szanse na zrealizowanie atomowego projektu – mówi Krzysztof Kilian, prezes PGE, spółki odpowiedzialnej za tę inwestycję. Jak dowiedziała się Agencja Informacyjna Newseria, „sojusz atomowy" zostanie zawarty dziś o godz. 16.00 podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Rosatom rozpoczął kilka tygodni temu budowę elektrowni atomowej na Białorusi, co wywołało zaniepokojenie Litwy, obawiającej się o bezpieczeństwo. Prof. Andrzej Strupczewski, ekspert ds. energetyki atomowej ocenia, że rosyjskie reaktory powstają zgodnie ze światowymi standardami. Mimo to, rosyjski koncern, który zapowiedział start w przetargu na budowę polskiej elektrowni jądrowej, ma mieć niewielkie szanse na wygraną.
Dzięki rozwiniętemu przemysłowi Polska ma szczególne atuty, by zarobić na „zielonych technologiach". Już ma na koncie sukcesy w wykorzystywaniu energii ze słońca i w produkowaniu statków do stawiania elektrowni wiatrowych na morzu. Odnawialne źródła energii są też bezpieczniejsze, a przez to tańsze niż atom. Dlatego to na ten sektor rząd powinien przeznaczać pieniądze – przekonuje dr Maciej Bukowski, prezes Instytut Badań Strukturalnych.
a