Filmy katastroficzne wieszczące koniec cywilizacji traktujemy tylko jako niewinną rozrywkę. Czystą fantastykę. Słusznie? Ostatnie dni pokazały, że nie trzeba nie aż tak wiele, by stanąć w obliczu katastrofy – a przynajmniej paraliżu gospodarki i codziennego życia. Zrobiliśmy przez dwadzieścia pięć lat wolności kawał dobrej roboty, zbudowaliśmy nowoczesną Polskę. To fakt, zupełnie niezależny od kłótni polityków. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, to zupełnie realna groźba blackoutu pokazała jednak, jak wiele jest jeszcze do zrobienia.
Ustalenie minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od zabudowań i terenów leśnych na 3 km to byłby koniec dużej, profesjonalnej energetyki wiatrowej – mówi dr Arkadiusz Sekściński, wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Fundacja na rzecz Energetyki Zrównoważonej (FNEZ) wraz z przedstawicielami sektora morskiej energetyki wiatrowej i przemysłu morskiego prowadzi prace nad wspólnym stanowiskiem w sprawie kierunku polityki wsparcia farm wiatrowych na morzu.
Dziś resort gospodarki przedstawi stan prac nad tzw. trójpakiem energetycznym: prawem gazowym, energetycznym i o odnawialnych źródłach energii. Największe kontrowersje wśród projektów ustaw wywołuje ta ostatnia, a oczekiwania wobec nowych regulacji są ogromne. Tym bardziej, że Polska spóźnia się z ich wdrożeniem już drugi rok.
Nad nowym projektem kontrowersyjnej ustawy wciąż pracuje Ministerstwo Gospodarki. Jednak wprowadzane do niego zmiany idą w dobrym kierunku - ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej. Resort chce, by ustawa zaczęła obowiązywać od przyszłego roku.
a