Beatrice Mouton, dyrektor działu nieruchomości handlowych w Jones Lang LaSalle skomentowała: - sprzedaż internetowa wciąż jest w fazie początkowej, lecz na przestrzeni następnej dekady, wraz ze zmniejszeniem się barier wejścia na ten rynek i wzrostem dostępności dla klientów, handel w sieci ulegnie diametralnej zmianie. Podczas gdy wiele z tradycyjnych sklepów już korzysta z możliwości jakie dają internetowe zakupy, niewiele z nich przygotowało i dostosowało swój poprzedni model biznesowy do nowych potrzeb. Rozpatrując sferę handlu, przez kolejne dziesięć lat największe zmiany nastąpią w handlu internetowym, a przewodzić im będą firmy nowe na rynku, nie związane wcześniej z handlem. Firmy te zrewolucjonizują rynek poprzez nowe techniki sprzedażowe, sposoby dostarczania towarów, system płatności i politykę zwrotu towarów. Internetowe portale handlowe z pewnością nie muszą martwić się o koszty operacyjne związane z posiadaniem sklepu na ulicy handlowej czy w centrum handlowym, jednakże nie oznacza to że nieruchomości staną się przeżytkiem dla handlowców. Pomimo iż dostosowanie swoich modeli biznesowych do możliwości wynikających ze sprzedaży internetowej będzie nieuniknione i kluczowe dla handlowców, fizyczne istnienie na rynku w formie tradycyjnego sklepu nadal będzie potrzebne. Sklepy te będą musiały ewaluować, aby nadążyć nad rosnącymi oczekiwaniami klientów. Pojawi się także zupełnie nowe zapotrzebowanie na przykład na centra dystrybucyjne, które będą obsługiwały zamówienia internetowe. Z drugiej strony internetowi handlowcy będą się decydować na otwarcie tradycyjnego sklepu w celu budowania świadomość swojej marki.
{jumi [*9]}