Osobie zainteresowanej zakupem nowego auta z salonu sięganie po kredyt z banku uniwersalnego zupełnie się nie opłaca. Znacznie lepszą ofertę znajdzie bowiem w banku samochodowym, powiązanym z producentem pojazdu. Sięganie po celowe kredyty samochodowe nie opłaca się też osobom kupującym na rynku wtórnym wyeksploatowane pojazdy o wartości kilkunastu-, a już na pewno kilku tysięcy złotych. Taką transakcję lepiej sfinansować z własnych środków, a gdy nie ma takiej możliwości - wesprzeć się kredytem na dowolny cel.
Powszechny Dom Kredytowy przygotował pierwszą edycję cyklicznego rankingu kredytów samochodowych (kolejne będą opracowywane co miesiąc). Banki uniwersalne, które wciąż posiadają w ofercie celowe kredyty na zakup auta, wyliczyły koszt finansowana dla trzech modelowych przypadków. Oferty poszczególnych instytucji finansowych zostały uszeregowane na podstawie wysokości miesięcznej raty kredytu - przy założeniu, że wszystkie dodatkowe koszty (prowizja, opłata przygotowawcza, składki ubezpieczeniowe) zostały skredytowane i powiększają wysokość miesięcznej raty. We wszystkich trzech analizowanych przykładach kredyt z najwyższą miesięczną ratą okazał się droższy od najtańszego aż o kilkanaście procent. Oznacza to, że dobry wybór banku pozwala zaoszczędzić co miesiąc nawet 80-100 zł. Czołowe miejsca we wszystkich zestawieniach zajęły Getin Noble Bank oraz BPH. Oba banki pożyczają pieniądze z umiarkowanym oprocentowaniem, zaś Getin Noble Bank dodatkowo nie pobiera prowizji. Najniższe oprocentowanie kredytów samochodowych proponuje BNP Paribas. Bank pobiera też umiarkowaną prowizję. W rankingach łącznych kosztów kredytu zajmuje jednak miejsca dopiero w połowie stawki: a to dlatego, że kredytobiorcy ponoszą tu wysokie koszty ubezpieczenia. Zdecydowanie najsłabiej wypada w rankingu Deutsche Bank, które okupuje ostatnie miejsca wszystkich trzech zestawień.
{jumi [*9]}