Jednak drugi miesiąc z rzędu pozostawania indeksu poniżej granicy 50 pkt świadczy o słabnącej kondycji polskiego przemysłu. Złoty pozostaje wciąż słaby, zarówno pod presją kiepskich danych, jak i ryzyka geopolitycznego.
Z kolei nieco zaskakiwać może brak reakcji spadkowej eurodolara na odczyty przemysłowych indeksów PMI z Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch i całej strefy euro. Tylko w przypadku Francji okazała się on nieco lepszy od oczekiwań, ale i tak znacząco poniżej 50 pkt. Spadek poniżej 50 pkt (do 49,8) zaliczył też włoski przemysł i to było mocno rozczarowujące.
Wygląda jednak na to, że rynek już uwzględniał te odczyty we wcześniejszej przecenie eurodolara mającej miejsce w zeszłym tygodniu. Brak reakcji spadkowej może być pierwszym sygnałem zbliżającej się korekty wzrostowej na parze EUR/USD, ale trend spadkowy powinien pozostać niezagrożony.