Razem z otaczającymi je górami od 2000 roku znajduje się on na Liście Dziedzictwa UNESCO. Zaś od stuleci monaster jest miejscem kultu i pielgrzymek. W nim bowiem przechowywana była – aktualnie znajduje się w skarbcu „Ormiańskiej Częstochowy", klasztoru i siedziby katolikosa, zwierzchnika Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, w Eczmiadzyniu koło Erewania – Włócznia Przeznaczenia, którą rzymski setnik Longinus przebił bok ukrzyżowanego Jezusa.
W miejscu pogańskiego kultu
Przywieziona, według legendy, do Armenii, wraz z innymi relikwiami, przez apostoła Tadeusza. Klasztor ten, początkowo nazywany Ajriwank – Jaskiniowym, założyć miał na początku IV w., a więc tuż po (301 r.) uznaniu chrześcijaństwa w Armenii, jako pierwszym państwie świata, za religię państwową, sam chrzciciel tego kraju i jego władcy, św. Grzegorz Oświeciciel. W dawnym pogańskim miejscu kultu, którym było „Święte źródło" wypływające nadal w jednej z tutejszych jaskiń. W klasztorze tym przechowywane są również relikwie św. św. Andrzeja i Jana podarowane mu w XII w.
Właśnie jaskinie, które częściowo wykorzystano aby wykuć w ich skałach duże świątynie, sale i cele mnichów, połączone z przylegającymi do nich zbudowaną z kamieni katedrą oraz innymi budowlami zewnętrznymi, stanowią o niezwykłości tego miejsca. Z pierwszego klasztoru, tego z IV wieku, nie zachowało się nic. Z ustaleń ormiańskich historyków wynika, że w wieku VIII, a następnie w X-tym, na terenie monasteru oprócz obiektów sakralnych znajdowały się także dobrze wyposażone obiekty mieszkalne i dla służby. Na początki XIII w. zbudowano w nim kompleksowy system zaopatrzenia w wodę.
Złote czasy monasteru
Było to już pod odbudowie zniszczeń dokonanych w 923 roku przez Nasra, wicenamiestnika arabskiego kalifa w Armenii. Zagrabił on klasztorne dobra oraz cenne stare rękopisy, a monaster spalił. Ale to, co jest w nim obecnie najcenniejsze, pochodzi głównie z XII – XIII wieku. Wówczas to nazywano go „Monasterem siedmiu kościołów" i „Monasterem czterdziestu ołtarzy". A więc było ich więcej, niż obecnie. Ale miejsca tego nie szczędziły także trzęsienia ziemi. Główne obiekty zachowane do naszych czasów wzniesiono lub wykuto pod patronatem braci Zacharego i Iwana Zacharydów. Dowódców w armii gruzińskiej królowej Tamary, która wówczas odbiła znaczną część ziem Armenii u Turków.
A także gdy pieczę nad monasterem sprawował książę Proszem Chachabakjan, namiestnik Zacharydów i założyciel Królestwa Proszianów. Klasztor przylega od północy do niedostępnych skał. Z pozostałych trzech stron otacza go mur obronny. Z parkingu oraz bazarku z pamiątkami i artykułami spożywczymi rozlokowanymi pod nim od wschodu, wchodzę wyłożoną kamieniami drogą najpierw na zachód. Aby następnie pod rozłożystymi starymi drzewami i w pobliżu kaplicy św. Grzegorza Oświeciciela zbudowanej, a częściowo wykutej w litej skale przed rokiem 1177 przez Zacharydów, skręcić na wschód wspinając się do klasztornej bramy.
Piękna architektura i zdobnictwo
Przez jej prześwit roztacza się piękny widok na główną klasztorną budowlę – katedrę (Kathoghiké) napis na której informuje, że powstała w roku 1160-tym. Faktycznie jednak jej budowę zakończono dopiero w roku 1215 dzięki wspomnianym już braciom – książętom Zacharemu i Iwanowi. Wzniesiono ją na planie równoramiennego krzyża wpisanego w kwadrat. Nakrywa ją tradycyjna szpiczasta, okrągła kopuła oparta na tamburynie. Od strony południowej posiada piękną apsydę bogato zdobioną płaskorzeźbami o tematyce roślinnej: gałęziami drzew z owocami granatu oraz liśćmi winorośli z kiściami winogron.
A także parą gołębi. Nad drzwiami do świątyni wykuty jest lew walczący z bykiem, symbolizujący książęcą potęgę. Do głównej świątyni przylegają dwie, dwupoziomowe kaplice, a od zachodu, między nią i główną klasztorną bramą stoi duża prostokątna zakrystia wybudowana w latach 1215–1225. W jej wnętrzu uwagę zwracają przede wszystkim cztery potężne romańskie kolumny podtrzymujące łukami strop. Po północnej stronie tego zespołu, między nim i wysokimi skałami, znajdują się cztery inne, najważniejsze obiekty klasztoru.
Najważniejsze zabytki
Do pierwszego kościoła jaskiniowego, a więc wykutego w skałach z wykorzystaniem istniejącej tu jaskini, jest wewnętrzne przejście z zakrystii. Wykuto je oraz świątynię w latach 1240-tych w pieczarze w której wypływało źródło – miejsce kultu w czasach pogańskich. Ma ona także kształt równoramiennego krzyża, wewnątrz zaś, pośrodku, stalaktytową kopułę. Jest w niej również kamienny ołtarz połączony apsydą z amboną oraz dwie głębokie nisze. Pozostałe ważne klasztorne obiekty, to Żamatun: kaplica – nekropolia Proszianów wykuta w skale w 1383 roku, grobowiec Papaka i Ruzukan i kościół Matki Bożej.
{gallery}18427{/gallery}
Żamatun to prostokątne pomieszczenie zdobione głębokimi płaskorzeźbami na ścianach. Uwagę zwraca zwłaszcza scena bliższa tematycznie czasom pogańskim niż chrześcijańskim. Przedstawia ona głowy lwów z łańcuchami na szyjach. Przy czym zamiast kępek sierści na końcach ogonów mają one łby patrzących w górę smoków. Miedzy lwami przedstawiony jest orzeł z na wpół rozłożonymi skrzydłami, trzymający w szponach jagnię. Był to herb tego książęcego rodu. Interesujące są również pozostałe płaskorzeźby. Natomiast książęce groby znajdują się pod posadzką. Ciekawe i oryginalne jest również zdobnictwo drzwi tej kaplicy. Przedstawiono na nich m.in. dwie mityczne syreny.
Chaczkary i płaskorzeźby
Z Żamatunem sąsiaduje, wykuty w tym samym czasie, kościół p.w. Matki Bożej za środki ks. Prosza. Również na planie równoramiennego krzyża, z tamburem kopuły w postaci półkolumn przeplatającymi się z głuchymi, pionowymi i wąskimi oknami. Ściany świątyni pokryte są również płaskorzeźbami, przede wszystkim o kształcie rozet i figur geometrycznych. Warto zobaczyć też znajdujące się w niej chaczkary – ormiańskie średniowieczne kamienne tablice wotywne z wykutymi na nich krzyżami i ornamentami, których na terenie czego klasztoru jest sporo.
Na chaczkarze po lewej stronie apsydy ołtarza wykute są dwie postacie: człowieka z kijem pielgrzymim – przypuszcza się, że to książę Prosza oraz człowieka z kopią w lewej ręce i dmący w instrument muzyczny trzymany w prawej dłoni. Druga, znacznie większa kaplica grobowa – Żamatun księcia Papaka i jego żony Ruzakan znajduje się na wyższym poziomie i wchodzi się do niego z zewnątrz po kamiennych schodach od strony południowej i zachodniej. Wykuto ją również w litej skale, w roku 1288.
Koncert w skalnej scenerii
Wewnątrz znajdują się także grobowce książąt Merika i Gregora. Były prawdopodobnie również innych członków rodu, ale nie zachowały się one do naszych czasów. Duże wnętrze tej kaplicy wyróżnia się wspaniałą akustyką i organizowane są w nim koncerty. Trafiłem na przepiękny występ kilkuosobowego zespołu muzyki kościelnej zamówiony przez jakąś grupę turystów lub pielgrzymów. Także w tej kaplicy są wykute w kamieniu kolumny podtrzymujące niewielkie arki i ramy stanowiące podstawę sferycznej kopuły, przez którą do wnętrza przenika dzienne światło.
Do kaplicy prowadzi od strony południowej korytarz z wykutymi lub namalowanymi na ścianach licznymi krzyżami. To co opisałem, stanowi główne i najcenniejsze obiekty klasztoru Geghard. Ale jest tu ich o wiele więcej. Tylko wykutych w skałach, na różnych poziomach, na które prowadzą kamienne schody lub trochę karkołomne wejścia, jest ich tu z górą 20. Ponadto do murów obronnych monasteru przylega gospoda, pomieszczenia obsługi, cele mnichów (w przeszłości część nich znajdowała się poza obrębem murów), refektarz i pomieszczenia przeora klasztoru, który jest przecież czynny. Jest więc tu co oglądać.
Autor uczestniczył w podróży studyjnej po Armenii zorganizowanej przez warszawskie biuro podróży Bezkresy i Seven Days Travel Company z Erewania.