Do namiotów może wejśc każdy, za darmo. Zabawa trwa od rana do późna w nocy. Wypijane są naprawdę hektolitry piwa, ale pijanych nie bardzo widać, pewnie z racji ogromnych ilości jedzenia pochłanianych przy okazji. Kiełbaski, golonki, pieczone i smażone ziemniaki maja ogromne powodzenie. Jest głośnoi wesoło, są grupowe śpiewy na siedząco albo (prawie) wszyscy przebywający w namiocie wchodzą na krzesła lub stoły i z kuflami w rękach odśpiewują wspólną piosenkę. Wcale nie trzeba znać słow - i tak zabawa jest przwednia. Dzieci do 6. roku życią mogą przebywać na Oktoberfest tylko do godz 20.
Monachijski Oktoberfest odbywa się od 1810 roku. Początkowo chmielowe dożynki świętowano w październiku, ale od 1872 roku przeniesiono je na wrzesień. Pierwszy monachijski festyn - wyścigi konne - zorganizowano 12 października z okazji ślubu bawarskiego księcia Ludwika, późniejszego króla Bawarii i księżniczki Therese von Sachsen-Hildburghausen, na ląkach przed murami miasta (Theresienwiese, "Błonia Teresy").
Kolejny Oktoberfest w Bawarii rozpocznie się 17 września i potrwa do 3 października 2016 roku. Warto tam być choć raz.
Więcej na: http://www.oktoberfest.de.