Dane GUS dotyczące stopy bezrobocia i sprzedaży detalicznej we wrześniu zwiastują kontynuację spowolnienia gospodarczego. – W kolejnych miesiącach należy spodziewać się odczytów pokazujących dalszy spadek dynamiki konsumpcji, przy jednoczesnym stopniowym wzroście poziomu bezrobocia – mówi dyr. Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP Piotr Rogowiecki.
Zdaniem eksperta w nadchodzących miesiącach nie należy spodziewać się dramatycznego tąpnięcia w tych obszarach, ale z pewnością nie można pominąć faktu, że niższa dynamika konsumpcji przełoży się na mniejszy wzrost gospodarczy. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez GUS stopa bezrobocia we wrześniu wyniosła 12,4 proc. i choć w stosunku do sierpnia nie zmieniła się, to jest to o 0,6 proc. więcej niż we wrześniu 2011 r. Sprzedaż detaliczna natomiast wzrosła we wrześniu o 3,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 r., ale miesiąc do miesiąca spadła o 1,3 proc.
– Trudna sytuacja na rynku pracy w połączeniu z tym, że podwyżki płac nie nadążają za inflacją, powoduje, iż Polacy kupują tańsze produkty. Chcą w ten sposób uchronić oszczędności – mówi Rogowiecki i przypomina, że rozwój sytuacji w obszarze konsumpcji jest determinowany zmianami na rynku pracy. Zdaniem eksperta w takiej sytuacji należy pilnie uelastycznić przepisy dotyczące czasu pracy. – Od tego zależy bowiem, ile miejsc pracy zostanie zachowanych przy dalszym osłabianiu się koniunktury gospodarczej – tłumaczy. Pracodawcy RP przypominają także o konieczności uruchomienia środków z Funduszu Pracy, które powinny być przeznaczone na aktywne formy walki z bezrobociem, a nie – jak obecnie – leżeć bezproduktywnie zamrożone przez ministra finansów.
{jumi [*9]}
