Śmigłowce, które będą przystosowane do działań bojowych, zwalczania okrętów podwodnych, ratownictwa czy transportu nie można stworzyć w oparciu o jedną platformę – przekonywali eksperci cywilni i wojskowi podczas Konferencji Śmigłowcowej zorganizowanej przez NCSS. Przetarg na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii wciąż wzbudza kontrowersje.
Nie milkną echa wyników przetargu na wyposażenie polskiej armii w wielozadaniowe śmigłowce. W ostatnim czasie głos zabierali głównie politycy, którzy wskazywali negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Podobnie eksperci i żołnierze, którzy krytykują wybór rządu pod względem technicznym.
Jedną z dwóch głównych przesłanek które niedawno nakłoniły brytyjski rząd do podpisania kontraktu z lotniczym koncernem AugustaWestland, była chęć utrzymania ponad tysiąca miejsc pracy. Czy rozstrzygając kolejne przetargi, polski resort obrony będzie przykładał równie dużą wagę do utrzymania miejsc pracy dla specjalistów i zatrudniania nowych?
Tak jak działają na Ukrainie, Rosjanie będą mogli działać w krajach nadbałtyckich dopiero za trzy lub cztery lata - stwierdził gen. Ben Hodges, dowódca sił amerykańskich w Europie. Jeżeli mu wierzyć, to Polska powinna przyspieszyć dozbrajanie armii. Przyspieszenie zresztą już widać, choćby w sprawie przetargu na nowe śmigłowce.
Flota powietrzna kolumbijskiej armii wzbogaciła się o pięć nowoczesnych śmigłowców wielozadaniowych wyprodukowanych w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu.
Części kokpitu do śmigłowców S-70i Black Hawk produkowanych w Mielcu zostaną dostarczone przez czeską firmę.
Podczas Polsko-Amerykańskiego Szczytu Gospodarczego Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. podpisały umowę z firmą Sikorsky Aircraft.
a