środa, maj 08, 2024
Follow Us
poniedziałek, 12 styczeń 2015 00:00

Bezdroża. Poradnik taniego podróżowania Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Poznawanie świata, innych kultur i ich zabytków, przyrody i krajobrazów oraz mieszkańców, pasjonuje dziś miliony ludzi. W Polsce od lat 70. XX w., a więc od czasu, gdy niemal każdy mógł mieć paszport zagraniczny w domu i korzystać z niego do woli, na ile pozwalała na to sytuacja materialna oraz system wizowy.

Praktyczne możliwości podróży nieporównywalnie wzrosły, gdy ten ostatni przestał obowiązywać obywateli RP niemal w całej Europie – ostatnimi reliktami w niej z obowiązkiem wizowym są obecnie już tylko Białoruś i Federacja Rosyjska. Bez wiz jeździmy także, lub możemy otrzymywać je na granicy, do bardzo wielu państw pozaeuropejskich.
Drugim czynnikiem sprzyjającym podróżom stały się przemiany gospodarcze u nas w ostatnim 25-leciu. Przede wszystkim zbliżenie, chociaż dalekie od satysfakcjonującego, zarobków i dochodów Polaków z obywatelami państw zachodnich. Nie wszyscy bowiem pamiętają, a młodzież nie ma o tym w ogóle pojęcia, że w czasach PRL wynosiły one, w przeliczeniu, 20 – 30, rzadziej nieco więcej, dolarów... miesięcznie. Stanowiło to dla większości ludzi skuteczną barierę ograniczającą kręgi podróżujących. Mimo wprowadzenia z czasem możliwości, daleko nie dla wszystkich, legalnej wymiany ówczesnych złotówek na 100 dolarów raz na 2 lata.
Ciągle kwoty niewielkiej w stosunku do kosztów podróży i cen w krajach nie tylko zachodnich, ale i trzeciego świata. Stąd poszukiwania jak najtańszych możliwości podróżowania. A także informacji o różnych krajach. Drukowanych przewodników w języku polskim było wówczas przecież niewiele. Większość krajów, nie tylko „zamorskich", była dla nas praktycznie „białymi plamami". A Internet przecież jeszcze nie istniał. Dużym zainteresowaniem cieszyły się więc rady podróżników, informacje nielicznej prasy turystycznej oraz poświęconych tej tematyce poradników i informatorów.
Coś na ten temat wiem jako autor takiej książeczki („Europa za 200 dolarów", 1991) zawierającej, na podstawie własnych doświadczeń, nie tylko informacje praktyczne jak tanio organizować wyjazdy zagraniczne. Ale również co przede wszystkim warto zobaczyć w każdym z krajów naszego kontynentu oraz bogatą bibliografię na ich temat. Możliwości podróżowania od tamtych czasów radykalnie zmieniły się, ale ciągle nie brak chętnych na tanie zwiedzanie kraju i świata. Dla chyba większości z nas, a już zwłaszcza młodzieży, jest to zresztą najczęściej jedyna możliwość, ze względu na sytuację materialną.
Ale nie brak i takich, którzy bardziej cenią niedrogie wyjazdy na własną rękę, niż te organizowanie przez biura podróży. I też szukają informacji na ten temat, rozrzuconych w setkach miejsc. Świetnym więc pomysłem było napisanie i wydanie poradnika poświęconego tej tematyce, którego II wydanie - uzupełnione i poprawione - właśnie się ukazało. Zebrano w nim jeżeli nie wszystkie, to przynajmniej najważniejsze miejsca i źródła do których warto zajrzeć, myśląc o tanim podróżowaniu. Z niezliczonymi odsyłaczami na strony internetowe, setkami rad i informacji napisanych na podstawie własnych doświadczeń autorów oraz innych globtroterów podróżujących nierzadko naprawdę za grosze.
Książka ta składa się z dwóch części. Pierwsza, obszerniejsza, jest poradnikiem jak można tanio zwiedzać kar i świat. Nawet mając bardzo skromne środki oraz znikomą lub żadną znajomość języków obcych. Co, a zwłaszcza to drugie, stanowi poważną, głównie psychologiczną, barierę hamującą globtroterskie zapędy wielu rodaków. Autorzy pragnąc ich zainspirować i zachęcić do podróży, piszą jak te bariery pokonywać, na podstawie własnych doświadczeń z wypraw w różne zakątki świata. Czytelnicy dowiadują się więc bardzo wiele o licznych krajach oraz sposobach maksymalnego ograniczania kosztów ich poznawania.
I dlaczego jest to warte wysiłku i zachodu. Przekonując na podstawie opinii i z przykładów przytaczanych przez autorów, że z mieszkańcami nawet egzotycznych krajów można jakoś porozumieć się przy pomocy „mowy ciała". Twierdzących zresztą – zacytuję – że „około 80% informacji człowiek jest w stanie przekazać za pomocą gestów i mowy ciała". Nawet jeżeli dotyczy to tylko podstawowych informacji umożliwiających przemieszczanie się, znajdowanie noclegów i wyżywienia, to jest to silny argument. Wsparty opisami konkretnych sytuacji w jakich korzystali z tej metody. Oraz znajdującymi się w poradniku rysunkami przypominającymi rebusy, a wyjaśniającymi tubylcom, z którymi turysta usiłuje się porozumieć, o co mu chodzi. Przeważnie z pozytywnym skutkiem.
Autorzy wyjaśniają też czytelnikom – potencjalnym podróżnikom – co to znaczy zrównoważone tanie podróżowanie. W jaki sposób, w zależności od kierunku i celu podróży, optymalnie się do niego przygotować. Rozwiązywać kwestie przemieszczania się różnymi środkami transportu, w tym przeważnie autostopem, a przy krótszych odległościach pieszo. Gdzie i jak nocować bez ponoszenia z tego tytułu kosztów, korzystając m.in. z modnego obecnie couchsurfingu – darmowych noclegów z wzajemnością, spania na dziko, w taniej bazie noclegowej itp.
Jak i gdzie żywić się, ze wskazówkami które kraje są dla nas drogie, a które tanie. Podobnie na temat targowania się, skutecznego nie tylko na wschodnich bazarach. Z odsyłaczami, jak już wspomniałem, do tanich serwisów dla podróżników, na strony internetowe itp. W tę część książki włamano też kilka obszerniejszych, 1-2 całostronicowych informacji. M.in. „64-letni autostopowicz", „Supernamiot za grosze", „Ketami, stolica haszyszu i marihuany", „W irackim Kurdystanie z autostopu na rozmowę kwalifikacyjną", „Mapa tanich noclegów".
Drugą, ponad 100-stronicową część tej książki stanowią tytułowe „Paragony z podróży". Co to takiego? Zacytuję: „Paragon z podróży to specjalna, wymyślona przez nas forma relacji z wyjazdu, kładąca nacisk na praktyczną stronę podróżowania. W paragonie, oprócz podstawowych informacji o odbytej podróży, takich jak liczba uczestników, trasa i czas trwania wyprawy, znajdują się przede wszystkim wskazówki ułatwiające pobyt w danym miejscu i podpowiadające, jak pewne rzeczy robić taniej. Nieodłączną częścią każdej paragonowej relacji jest kosztorys wyjazdu. Dokładnie rozpisane wydatki uświadamiają, że podróżowanie wcale nie musi być drogie, dając jednocześnie wgląd w to, co podczas wizyty w danym kraju pochłania najwięcej pieniędzy, a co najmniej".
Jest to wybór 29 takich „paragonów" wyselekcjonowanych spośród 230 nadesłanych autorom na ich blog przez innych podróżników. Zaczyna się on relacją z podróży autostopem we dwoje przez Europę w ciągu 50 dni, na trasie 12,2 tys. km. Z zerem kosztów. Zarówno w złotówkach, jak i w euro oraz innych walutach. Uczestnicy tej podróży nie przekonali mnie co prawda, że nie wydali na nią dosłownie ani grosza. Nawet pisząc „W każdym większym mieście Zachodniej Europy można znaleźć miejsca, gdzie o określonej godzinie rozdawana jest żywność." Oraz „Jeśli nie można znaleźć darmowego noclegu, dobrym (choć ostatecznym) pomysłem jest poszukanie kościoła katolickiego w najbliższej okolicy".
Ale relacja jest ciekawa, z przykładami oraz mnóstwem informacji praktycznych w sumie z 8 krajów. Niestety autorzy nie wyjaśniają w niej, przynajmniej w sposób dla mnie zadowalający, jak udało im się odbyć tę podróż rzekomo całkowicie bez wydatków. Chociaż, jak napisali, nocowali także w hotelu, na kempingu, wymienili ceny alkoholu i innych artykułów z których korzystali. Są wśród tych „paragonów" relacje o podróżach zaskakująco tanich, chociaż banalnych. Np. 4 dni w Liverpoolu za 36 zł na osobę, w tym tanie bilety lotnicze z Rzeszowa kupione w obie strony za 8 złotych i wydanie na wyżywienie tylko 20 zł. Noclegi zapewnił im za frico Anglik „złapany" w Internecie.
Jest „paragon" z 7 dniowej podróży autostopem do i po Włoszech za ok. 40 zł/os. Z noclegami w namiocie stawianym „na dziko", wstępem do Pompejów oraz drobnymi wydatkami. Z zaskakującymi „wskazówkami dotyczącymi obniżenia kosztów podróży", których nie odważyłbym się promować. Zacytuję: „Neapolitańczycy pytani o to, gdzie kupić i gdzie kasować bilet w komunikacji publicznej patrzą na was jak na idiotów, nawet jeśli rozumieją, co mówicie. Kontrole są na tyle rzadkie, a kontrolerzy na tyle „południowi" by nie rzec niesolidni, że kupno biletu to kwestia sumienia."
Ciekawych, naprawdę egzotycznych i tanich podróży opisano w tek książce sporo. Z mnóstwem informacji praktycznych i rad. Np. samotnej, 3-miesięcznej autostopem, czółnem, statkiem, pieszo i koleją z Polski przez Niemcy, Francję i Hiszpanię do Maroka, Mauretanii, Senegalu, Mali, Burkina Faso i z powrotem. Za 2300 zł, w tym 300 zł szczepienia, 1035 zł wizy oraz około 200 zł za pobyt w szpitalu i leczenie malarii. 17-dniowej podróży do Gambii i Senegalu za 1970 zł/os. Również 17 dni w Burkina Faso, Beninie, Togo, Ghanie z dolotem i poruszaniem się na miejscu – to były główne wydatki – za 1970 zł/os. 28 dniowej wyprawy autostopem i częściowo koleją do Gruzji w 5 osób, za 1300-1400 zł/os.
64-dniowej podróży po Iranie, Armenii (tranzyt), Górskim Karabachu, Abchazji i Gruzji za ok. 1800 zł, w tym 470 zł wydane na wizy. 24 dniowej podróży autostopem po Syberii – od Bajkału po Magadan za ok. 4 tys. zł., w tym 2600 zł wiza, przejazd pociągiem i powrót samolotem z Magadanu do Moskwy. Wypraw do Rosji i Mongolii, Indii i Nepalu. Czy 6 miesięcznej wyprawy do obu Ameryk, z USA i Kanady przez Meksyk, Belize, Gwatemalę, Salwador, Nikaraguę, Honduras, Kostarykę, Panamę, Kolumbie, Ekwador, Peru, Boliwię, Argentynę i Chile.
Razem ok. 22 tys. km za 14.880 zł/os. Samolotami, autobusami, autostopem, z noclegami w gościnie, tanich hotelach, czy całonocnych autobusach. Przykłady (Chiny, Tajlandia, Brazylia, Peru i Boliwia, Wenezuela itp.) można mnożyć. Relacja z każdej z tych wypraw warta jest przeczytania. Chociaż przydałyby się również opisy licznych, zamieszczonych w tej części książki, zdjęć. A na jej końcu warto w następnym wydaniu dodać również indeks krajów, miejscowości i opisanych w niej ciekawych miejsc. Sądzę, że książka ta będzie się cieszyć powodzeniem, zawiera bowiem naprawdę mnóstwo cennych faktów, informacji i rad. A także inspiracji do zorganizowania podobnych podróży z własnymi programami.

PARAGON Z PODRÓŻY. PORADNIK TANIEGO PODRÓŻOWANIA. Autorzy: Patryk Świątek i Bartek Szaro + grono autorów „paragonów". Bezdroża, wydawnictwo Helion, wyd. 2, Gliwice 2014, str. 261, cena 39,90 zł. ISBN 978-83-246-9752-6.

Dodatkowe informacje

  • Wydawca: Bezdroża
  • Język: polski
  • Gatunek: przewodnik
  • ISBN: 978-83-246-9752-6
  • Recenzent: Cezary Rudziński
  • Data recenzji: 2015-01-10
  • Ocena recenzji: 4
  • EAN: 9788324697526

a