. Zorganizowane zostało ono we współpracy z Ambasadą Brytyjską oraz Brytyjsko-Polską Izbą Handlową. W prezentacji uczestniczyli: Joanna Sosnowska – przedstawicielka VB w Polsce, Holger Lenz – szef promocji VB na Europę południową i wschodnią, Paul Gauger – szef VB ds. kontaktów z mediami zagranicznymi oraz Marek Schejbal – starszy konsultant i organizator akcji promującej brytyjską żywność w naszym kraju.
Holger Lenz przedstawiając bilans turystyki przyjazdowej do Wielkiej Brytanii w latach 2013 – 2014 cofnął się do roku 2012, w którym w Londynie odbyły się Igrzyska Olimpijskie. One bowiem zapoczątkowały obecne sukcesy turystyki brytyjskiej. – Początkowo obawialiśmy się – powiedział – czy wydarzenie to nie wpłynie na spadek liczby gości odwiedzający nasz kraj w roku, w którym miało ono miejsce. I rzeczywiście, w I połowie 2012 roku nastąpił pewien spadek przyjazdów gości zagranicznych. Ale w drugiej połowie roku został on wyrównany z nadwyżką, w skali roku 1%, gdyż Igrzyska spowodowały wzrost zainteresowania Wielką Brytanią.
Pogłębił się on w latach następnych. W roku 2013 kraj odwiedziło 32,89 mln gości, o 6% więcej, niż w roku poprzednim, Wydali oni rekordową kwotę 21 mld funtów. Dało to krajowi ósmą pozycję wśród najpopularniejszych turystycznie państw na świecie. W roku ubiegłym, do listopada, liczba przyjazdów zagranicznych gości wzrosła o kolejne 7%, a kwota ich wydatków o 3% w porównaniu z rokiem 2013. Odnotowano również wzrost liczby przyjazdów turystów z Polski. W 2013 r. było ich 1,3 mln, co oznaczało skok o 11% w porównaniu z rokiem poprzednim. Zaś w roku ubiegłym, do października, o kolejne 9%.
W ten sposób Polacy znaleźli się na 8. miejscu wśród obywateli wszystkich krajów świata, z których turyści przyjeżdżają na Wyspy Brytyjskie. Przy czym nasze przyjazdy różnią się znacznie od gości z innych państw. Przede wszystkim są to – ponad 40% wszystkich wizyt – odwiedziny u rodzin i przyjaciół, u których goście zatrzymują się. Turyści ci nie nocują w hotelach, nie ma więc wpływów z tego tytułu. Równocześnie jednak przyjazdy te rozkładają się na cały rok. A ich celem tylko w jednej trzeciej jest Londyn, a reszty inne regiony kraju. Ponadto Polacy chętnie poznają brytyjskie dziedzictwo historyczne i kulturalne oraz przyrodę.
Prognozy w turystyce przyjazdowej na rok 2015 oraz następne – usłyszeli uczestnicy spotkania – również są optymistyczne. VB szacuje, że liczba zagranicznych gości wzrośnie o 2,5% a ich wydatki o 4,5%. O ile prognozy te sprawdzą się, po raz pierwszy wysokość kwot, jakie goście wydadzą w Wielkiej Brytanii, przekroczy 22 mld funtów, ustanawiając kolejny rekord w historii turystyki przyjazdowej. Plany VB na lata następne są jeszcze bardziej ambitne. Według przyjętej strategii w roku 2020 do Wielkiej Brytanii przyjedzie 40 mln turystów i wydadzą oni 31,5 mld funtów.
Dzięki turystyce przyjazdowej przybędzie 200 tys. nowych miejsc pracy. W osiągnięciu tego pomóc ma m.in. brytyjska przyroda i kolejny etap kampanii promocyjnej GREAT – „Countryside is GREAT" oraz liczne ciekawe rocznice, które wykorzystane zostaną do promowania atrakcji kraju. O tym mówił już kolejny gość z Wielkiej Brytanii. Natomiast Holger Lenz cofnął się jeszcze do olimpijskiego roku 2012, który zapoczątkował szybki wzrost zainteresowania przyjazdami turystycznymi na Wyspy Brytyjskie. I bardzo ciekawie przedstawił koncepcję oraz realizację programu wykorzystania obiektów olimpijskich po zakończeniu tej imprezy.
W Londynie generalnie uniknięto tego, co stało się losem części infrastruktury sportowej i hotelowej wybudowanej specjalnie na Igrzyska np. w Pekinie, Sydney czy Soczi. Te obiekty, które nie miały być nadal wykorzystywane, zgodnie z wcześniejszymi założeniami albo rozebrano, albo dostosowano do nowej roli. Przestały istnieć m.in. hale w których rozgrywano mecze koszykówki i hokeja. Pływalnia służy obecnie jako basen okolicznym mieszkańcom. Hotele zamieniono na domy mieszkalne, inne obiekty na sale sportowe. Stadion olimpijski na 70 tys. miejsc zmniejszono o 16 tysięcy.
Od 2016 roku stanie się on stadionem jednego z klubów piłkarskich, ale nadal odbywać się będą na nim zawody lekkoatletyczne. Zaś na wolnych obecnie terenach poolimpijskich powstanie wielkie centrum kultury. Wspomniałem, że bardzo ambitne i ciekawe są zamierzenia VB na bieżący i przyszły rok. Rozpoczyna się właśnie, od USA i Niemiec, z których przyjeżdża najwięcej turystów, trzyletnia kampania promocyjna brytyjskich krajobrazów. Obejmie ona w br. również Polskę. O niej mówił Paul Gauger. Powiedział, że Wielka Brytania posiada 12 pięknych parków narodowych, w tym rangi światowej, z Listy UNESCO.
Program „Coutryside is GREAT" ma pokazać zagranicznym gościom i promować wśród nich także uroki brytyjskiej prowincji. Takie atrakcje jak zakwaterowanie w przytulnych hotelikach, wycieczki hydroplanami, wędrówki piesze, kursy kulinarne, wizyty na wiejskich targowiskach, wsie i miasteczka. A równocześnie aktywizować gospodarkę lokalną i biznes turystyczny oraz mniejsze organizacje regionalne. Jednym z czołowych tematów tego projektu jest Szkocki Rok Kulinarny 2015. Z promocją lokalnych produktów, takich jak wołowina i jagnięcina ze zwierząt wypasanych na trawiastych pastwiskach Aberdeenshire.
Czy sarnina ze wzgórz Pogórza szkockiego, białe ryby z Morza Północnego, wędzony łosoś, owoce morza, sery i wiele innych szkockich specjałów. A równolegle zaplanowano szereg atrakcji. M.in. wizyty w restauracjach od oznaczonych gwiazdkami w przewodniku Michelina, po kraby i homary z grilla z frytkami na brzegu morza, czy w lokalnych knajpkach lub na targowiskach. Wizyty w sławnych destylarniach whisky, ale również w wytwórniach ginu. Pod hasłem „Witaj przygodo" promowane są nowe atrakcje Walii. Przede wszystkim nowy park surfingu i sportów wodnych Surf Snowdonia, który otwarty zostanie na wiosnę br.
Będzie to pierwszy obiekt na świecie, w którym wytwarzane będą fale morskie o wysokości 1,8 metra w lagunie o długości 300 m. A także najdłuższa na świecie lina do zjeżdżania (zip line). Otwarto też Bounce Below – pierwszy na świecie podziemny plac zabaw, gdzie w kopalni łupków można poskakać na trampolinach. Promocji przyjazdów turystycznych na Wyspy Brytyjskie w br. pomogą również okrągłe daty ważnych wydarzeń historycznych i kulturalnych. 800–lecie Magna Carta – Wielkiej Karty Swobód, jednego z najważniejszych dokumentów w dziejach brytyjskich i światowych.
W programie znajdą się wycieczki do związanych z nią atrakcji, od Biblioteki Brytyjskiej do najpiękniejszych katedr, miasteczek i wsi, które odegrały ważną role w uchwalaniu Wielkiej Karty. M.in. po czterech latach prac renowacyjnych kosztem 22 mln funtów, można będzie zwiedzać zamek w Lincoln. W br. przypada również 200 rocznica Braemar Gathering, jednego z najsłynniejszych szkockich festiwali, w którym tradycyjnie bierze udział rodzina królewska. A jego głównymi punktami programu są „tossing the caber" – rzut wielką, ciężką kłodą, przeciąganie liny oraz szkockie tańce przy akompaniamencie dud.
Inne tegoroczne rocznice, które wykorzystane zostaną w promocji turystyki przyjazdowej, to m.in. 125 rocznica urodzin Agaty Christie, 150–lecie wydania „Alicji w Krainie Czarów" i jeszcze co najmniej kilka innych popularnych książek, rocznic twórców itp. Bristol jest w br. Zieloną Stolicą Europy, co staje się wyjątkową okazją do odwiedzania tego miasta. 12 września Londyn wprowadzi, wzorem Nowego Jorku i Berlina, całodobowe (w weekendy) kursowanie metra. Będzie to nie tylko wygoda dla pragnących rozrywki mieszkańców i gości stolicy, ale również 2 tys. nowych miejsc pracy i dodatkowe 360 mln funtów wpływów do budżetu państwa.
{gallery}20258{/gallery}
Są też już pierwsze tematy atrakcji turystycznych w 2016 roku. Przede wszystkim 400 rocznica śmierci Wiliama Szekspira z mnóstwem imprez. A także 150-lecie „niebieskich tabliczek" z informacjami o słynnych ludziach mieszkających, lub w inny sposób związanych z oznaczonych nimi budynkach i miejscach w Londynie. Jest ich już ponad 880, a pierwszą poświęcono Lordowi Byronowi. Wycieczki szlakiem tych tabliczek, to jedna z propozycji. W roku przyszłym przypada też 300 rocznica urodzin słynnego projektanta ogrodów Capability Browna, który zaplanował ich ponad 170. Przybliżeniu jego spuścizny służyć będzie program „Od Blankheim po Chatsworth".
Więcej informacji na temat wydarzeń w 2015 i 216 roku znaleźć można na: www.visitbritain.com, w twisterze: @VisitBritainBiz, w facebooku na www.facebook.com/LoveGreatBritain. O trwającej już od ub. roku, ale dla szerszej publiczności rozpoczynającej się dopiero wkrótce kampanii promowania i wprowadzania na rynek polski brytyjskiej żywności i napojów, mówił Marek Szejbal. Stwierdził on, że w odróżnieniu od francuskiej, włoskiej, hiszpańskiej czy azjatyckiej nie widać jej na pólkach polskich sklepów. Poza, oczywiście szkocką whisky.
A żywność ta jest znakomita, chociaż jak na nasze zarobki trochę droga. Niewiele osób chyba wie, że na Wyspach Brytyjskich wytwarza się np. ponad 700 gatunków sera, niemal dwukrotnie więcej niż we Francji. A Cheddar jest najpopularniejszym serem świata. W programie promującym tę żywność bierze udział ponad 40 jej wytwórców z wysp. W pierwszej rundzie rozmów z polskimi handlowcami, którzy zamierzają wprowadzić je na nasz rynek, odbyło się 140 spotkań, w drugiej około 190. Wkrótce uzgodnione produkty mają się pojawić w sprzedaży, niektóre już zresztą można kupić w Polsce. Kampania konsumencka ma rozpocząć się w najbliższym czasie.
